Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

...można było tak,
w trosce nie tylko o piękno chwili,
rzeczywiście zacząć nowy czas.
Zerwać więzy mar,
i porzucić co w starym było złe.

Zakręcić w linii prostej
szalony walc w taniec
o spełnionej miłości.
Obudzić w sobie moce,
odkrywać wciąż drzemiące,
ze spokojem patrząc w dal
na to co z życia czyni wiosnę.

Zaśpiewać o poranku
melodię cichą -
"spotkajmy się nad morzem",
na ławce z piasku słysząc,
o jakiej ciszy śniło wzburzone.
A biały żagiel porwałby nas
nad falami łagodnie.

Moglibyśmy śpiewać
tak aż po kres
szanty o naszej miłości,
zasiewając też jej czar
na tym co z każdą nocą i dniem
w nas się rodzi
i nie przemija z wiatrem.

Opublikowano

'ach gdyby mozna było rzeczywiście zacząć nowy czas'
- przecież można Fly, zdaje się, że ten czas najbardziej
dzieje się w sercu człowieka, już nie chodzi nawet o
zegarki; mnie nie przekonuje ten utwór, chociaż idzie
z czasem, a nawet wykazuje dozę delikatności, tudzież
romantyczności,tak poczytałam, J. serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jest ciekawie, w tym fragmencie jednak ciut bym zmienił:

Zaśpiewać o poranku
melodię cichą -
"spotkajmy się nad morzem",
na ławce z piasku, słysząc,
o jakiej ciszy śniło
wzburzone.


Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy zupełnie chodzi o przekonanie? - mogło być za pięknie,
ale wobec złego warto nie tylko pomysleć - też odejść i najlepiej zdecydować :).

Zaintrygowałaś mnie swoją wypowiedzią Judyt.
Serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jest ciekawie, w tym fragmencie jednak ciut bym zmienił:

Zaśpiewać o poranku
melodię cichą -
"spotkajmy się nad morzem",
na ławce z piasku, słysząc,
o jakiej ciszy śniło
wzburzone.


Pozdrawiam.

Tak bardzo się starałam ... :), już nie taki nowy wiersz,
popoprawiać z zaimków zwłaszcza :).
Trafna uwaga Hayq.
Dzięki i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy zupełnie chodzi o przekonanie? - mogło być za pięknie,
ale wobec złego warto nie tylko pomysleć - też odejść i najlepiej zdecydować :).

Zaintrygowałaś mnie swoją wypowiedzią Judyt.
Serdecznie.

wobec dobrego chyba, a ten wiersz oscyluje między(?)
no nie wiem..puenta mówi, że nie przemija, a to nieprawda,
takie moje subiektywne odczucia, J. wzajemnie
Opublikowano

Ach dziękuję :)) za rady Sylwestrze,
już się Hayqa okazały słuszne.
Na jeszcze więcej dłubania, może w ponownej edycji się skuszę :),
chociaż nie wiem czy odpoznam starego wiersza :).
Zaofiarowałam się z nim tutaj oczywiście na klimat tuż przed Nowym Rokiem.
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy zupełnie chodzi o przekonanie? - mogło być za pięknie,
ale wobec złego warto nie tylko pomysleć - też odejść i najlepiej zdecydować :).

Zaintrygowałaś mnie swoją wypowiedzią Judyt.
Serdecznie.

wobec dobrego chyba, a ten wiersz oscyluje między(?)
no nie wiem..puenta mówi, że nie przemija, a to nieprawda,
takie moje subiektywne odczucia, J. wzajemnie

Judyt, wobec dobra raczej się nie odchodzi i nie porzuca go,
twierdzisz o oscylacji, skoro masz sama takie odczucia ?
nie mierzę, a czuję :) czyli nie oscyluję
A chyba jest tak, co ma przeminąć to przemija -
a co nie to nie :)))
Pozdrawiam Cię Judytko :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wobec dobrego chyba, a ten wiersz oscyluje między(?)
no nie wiem..puenta mówi, że nie przemija, a to nieprawda,
takie moje subiektywne odczucia, J. wzajemnie

Judyt, wobec dobra raczej się nie odchodzi i nie porzuca go,
twierdzisz o oscylacji, skoro masz sama takie odczucia ?
nie mierzę, a czuję :) czyli nie oscyluję
A chyba jest tak, co ma przeminąć to przemija -
a co nie to nie :)))
Pozdrawiam Cię Judytko :)))
niezrozumiała/-ś/ Pani, oscylację wyczuwam w wierszu
dobro/zło i napisane"w nas się rodzi i nie przemija" w moim odczycie
chodzi o miłość ludzką(?)- sama jako taka może przemijać,
ta utwierdzona w Najwyższym ma większe szanse
trwałości, tyle tylko( tak- odczucia, bo człowiek potrafi czuć), J.
"i nie odchodzić wobec złego"
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Judyt, wobec dobra raczej się nie odchodzi i nie porzuca go,
twierdzisz o oscylacji, skoro masz sama takie odczucia ?
nie mierzę, a czuję :) czyli nie oscyluję
A chyba jest tak, co ma przeminąć to przemija -
a co nie to nie :)))
Pozdrawiam Cię Judytko :)))
niezrozumiała/-ś/ Pani, oscylację wyczuwam w wierszu
dobro/zło i napisane"w nas się rodzi i nie przemija" w moim odczycie
chodzi o miłość ludzką(?)- sama jako taka może przemijać,
ta utwierdzona w Najwyższym ma większe szanse
trwałości, tyle tylko( tak- odczucia, bo człowiek potrafi czuć), J.
"i nie odchodzić wobec złego"

Judytko, jak wyczuwasz w wierszu to tak wyczuwasz.
Odejście od złego, z uwagi na to,że człowiek pragnie czuć
jest bardzo zrozumiałe i słuszne Judyt.
Ja powtarzam, nie oscyluję, zło jest tylko przypomnieniem,
-na początku wiersza, jako coś do czego się nie chce wrócić.
Nazywasz oscylacją to nazywaj, ja piszę o wyborze :)).
serdecznie
Opublikowano

Zdecydowanie widziałbym to tak, jak na przykład widzi HAYQ. W tej formie i z taką treścią (niekiedy ckliwie, banalnie, nieco patetycznie) robi się z wiersza rozgotowany makaron.

A do przekazu nic nie mam. Po prostu realizacja pomysłu szwankuje.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Rafale
:)))no więc wrzuciłam tu trochę kilka farfalle, cannelloni i jedno lasagne -
czy jak się to pomiesza i trochę rozgotuje to przełknąć się już nie da ? :(((

p.s.
Ach i zapomniałam dodać, że to bez posypki :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


niezrozumiała/-ś/ Pani, oscylację wyczuwam w wierszu
dobro/zło i napisane"w nas się rodzi i nie przemija" w moim odczycie
chodzi o miłość ludzką(?)- sama jako taka może przemijać,
ta utwierdzona w Najwyższym ma większe szanse
trwałości, tyle tylko( tak- odczucia, bo człowiek potrafi czuć), J.
"i nie odchodzić wobec złego"

Judytko, jak wyczuwasz w wierszu to tak wyczuwasz.
Odejście od złego, z uwagi na to,że człowiek pragnie czuć
jest bardzo zrozumiałe i słuszne Judyt.
Ja powtarzam, nie oscyluję, zło jest tylko przypomnieniem,
-na początku wiersza, jako coś do czego się nie chce wrócić.
Nazywasz oscylacją to nazywaj, ja piszę o wyborze :)).
serdecznie
no teraz to rozumiem po wyjaśnieniu, starałam się(:
J. wzajemnie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Judytko, jak wyczuwasz w wierszu to tak wyczuwasz.
Odejście od złego, z uwagi na to,że człowiek pragnie czuć
jest bardzo zrozumiałe i słuszne Judyt.
Ja powtarzam, nie oscyluję, zło jest tylko przypomnieniem,
-na początku wiersza, jako coś do czego się nie chce wrócić.
Nazywasz oscylacją to nazywaj, ja piszę o wyborze :)).
serdecznie
no teraz to rozumiem po wyjaśnieniu, starałam się(:
J. wzajemnie

to dobrze, cieszę się Judyt :)))
wzajemnie i serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak mówi pismo święte   -  bóg pracował tydzień mozolnie, by potem rzucić robotę  ze wstrętem, i wziąć wolne.   Jak tak to Trza intelektu kota, by dziś klepać   koronek tasiemce do tego,  któremu tak zbrzydła robota że dzień cały  pod zadkiem trzyma ręce.   Wieki wieków od poczęcia Adamostwa   sobota  jest dniem człowieka,  a niedziela boga.  W sobotę w prawie  byczy się człowiek,  a w niedzielę  w prawie byczą się oba.   +++++.+++ Śmierć to instynktowna trwoga. Na myśl, że jest już  u progu tuż,  ludzie tak głupieją,  że nawet papież zaczyna wierzyć w boga  i to samo radzi dobrodziejom.  Co świadczy tylko o tym, że wiara jest funkcją (użytecznej) głupoty.
    • @Annna2 dziękuję 
    • kocham cię — nie w czasie, lecz w szczelinach między sekundami, gdzie myśl jeszcze nie wie, że jest myślą a oddech to tylko cień płuc, których nigdy nie dzieliła odległość czuję cię, jak puls w skórze planety jak dym wspomnienia na języku snu jak światło, które nie zna źródła, a jednak prowadzi tęsknię, ale nie linearnie, tęsknię spiralnie, jak galaktyka za własnym środkiem jak echo, które szuka głosu którego nigdy nie było twoje imię, to nie litery, to ciąg drgań we mnie, które kładą się w poprzek języka i cicho kruszą alfabet przyjdź, nie po ziemi, ale przez miękkie granice istnienia, gdzie nic nie dzieli „ja” od „ty” a „my” nie potrzebuje zgody bo jesteś: nie obok nie naprzeciw ale we mnie, jak światło, które zna mnie zanim się zapalę    
    • @Annna2   Tu nie chodzi o sąd, tylko: o merytoryczną krytykę - ludzie ograniczeni intelektualnie każde fragmenty z Tory, Talmudu, Pisma Świętego Nowego Testamentu i Koranu - będą próbować dopasować do współczesnej rzeczywistości, a rzeczywistość jest taka: czy stado much, które leci do każdej kupy - ma rację? Inny przykład? Dla sekt monoteistycznych Dekalog jest świętością, tymczasem: to nie ten tam na górze dał ludzkości Dekalog, tylko: stworzył go Mojżesz na podstawie obserwacji zachowania własnego ludu.   Łukasz Jasiński 
    • @Annna2 Miałam na myśli tęsknotę - dla mnie to też odcień miłości. Gdybyśmy chcieli wszystkie jej odcienie ułożyć na wachlarzu, to począwszy od czci, uwielbienia, podziwu, empatii, współczucia, życzliwości, tęsknoty... i litości, tej szlachetnej  - to nadal wszystko wchodzi w jej skład. Nie wymyśliłam tego, tylko zakreśliłam sobie ołówkiem, w powieści Nędznicy, Wiktora Hugo - i zgadzam się tym. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...