Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


Awangarda bawi się barwami
Miasto zasypia
Na płótnie
szkielet liścia skrzydłami motyla
dogania anioły
Arytmia księżyca
wprawia w zachwyt
gasnące świetliki
Adagio sercem artysty kołysze
W pauzie echa
pracownia mistrza
- nocą rozkwita
Ruch pędzla taki lekki
taki spokojny
głaszcze cierpieniem farby
jest jak balsam
jak spadające gwiazdy
Płynie łzami
Requiem Mozarta
Aria skupiona w anorektycznych dłoniach
kobiecym głosem odprowadza do drzwi
kieliszek szampana
Miasto bez Boga
budzi się ze snu
Nieczułym spojrzeniem dotyka obraz
miłością nocy posklejany
Opublikowano

wiem że zostanę odebrany jako jeden z tych którzy zazdroszczą ale zadam pytanie: co to jest????


wyjasnijcie mi co się podoba?

archaiczny język?
temat?
forma?

zreszt arózne są gusta. i różne odbicia w sferę głębokości. dla mnie to nie to. przykro mi. pozdr. wiedząc że więcej jest plusów niż minusów.

"szkielet liścia skrzydłami motyla
dogania anioły" ---> przeczytaj ten wers na głos. w nim właśnie prosze pana jest wszyusytko to czego nie powinno być bo nie jest pana. głębia owszem. ale nie styl ani metaforyka.
"W pauzie echa
pracownia mistrza
- nocą rozkwita " ---> niekonseklwentny rym itd.

Opublikowano

bardzo mi przykro czytać komentarz Pana vice ..."bo nie jest pana" - co to znaczy nie rozumiem lecz liczę się z tą opinią...archaiczny język? hmm czyż nie jest najpiękniejszy wiele poetów na tej stronie odrzuca lirykę a szkoda...pozdrawiam i życzę Panu wielu sukcesów w pisaniu nie archaicznych wierszy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota Dziękuję, że zajrzałeś tutaj, no popatrz na co mi przyszło :) Mam kilka historyjek z mojego ogródka, postanowiłam je spisać. A niech tam sobie będą.  :)
    • @Naram-sin jesteś tu świeżakiem a już w piórka obrastasz ? Nie wiesz, że inwersja jest środkiem stylistycznym a skoro jest to można ją stosować w wierszach ?A rytm? Pisać wiersze jest sztuką ale umiejętnośc ich czytania chyba jeszcze większą.Napisz swój sonet.Poczytamy i ocenimy domorosły krytyku.
    • @Sylwester_Lasota A ja od zawsze wolałam pisać, Szukałam eleganckich papeterii, znajomi przywozili mi z zagranicy, przecież nie mogłam pisać na jakiejś kartce, wyrwanej z zeszytu, może jeszcze postrzępionej. Któregoś roku, będąc w Zakopanem, poznałam chłopaka, wymieniliśmy się adresami i on zaczął do mnie pisać. Może w tych listach nie było nic ważnego, ale w każdym, na końcu przysyłał wiersz. Nie swój, ale zawsze podpisany przez autora. Po czasie, już zaczynałam czytanie od ostatniej strony, wszystko inne nie było tak ważne, jak wiersz. A wiersz, zawsze dotyczył relacji damsko - męskich, był tęskny, ciepły i jakby do mnie czy dla mnie, no i od niego. Też chciałam dołączyć przy odpisywaniu jakiś wiersz, ale nie miałam żadnej poezji, za wyjątkiem  - Wybór pism Mickiewicza, choć książek w domowej bibliotece sporo - ale nie było poezji. Od tamtej pory zaczęłam szukać i kupować tomiki wierszy. Wszystkie czytałam po kolei, a na ostatniej stronie tomiku, zapisywałam na której stronie znalazłam to, co by się nadało.  I już nie było mi smutno, że nie mam nic dla niego. Po pewnym czasie, zaczęłam się zastanawiać czy nie dałabym rady sama napisać, czegoś od siebie.  I tak się zaczęła moja przygoda z pisaniem.   Dzięki Sylwestrze, pozdrawiam serdecznie :)
    • Wyszli chłopi zboże kosić, przechodząc obok krzyża  modlitwę w ofierze złożyli.   Człowiek kijem chmury  przesuwa, niech świeci słońce i w pracy im towarzyszy.   Wielki ptak powoli opada jego ogromne szpony wbiły się głęboko w ziemię.    Tutaj zostanie i wychowa  pisklęta, kiedy dorosną  razem daleko odlecą.    Na skrzyżowaniu stary krzyż stoi, któremu złamało się jego wiekowe ramię.    Pójdą chłopi jak co dzień, rankiem ze śpiewem ptaków i modlitwę w ofierze złożą.   Ktoś ręce podniósł do góry, nad łanem zboża wypowiedział doniosłe słowa.   Za starym krzyżem zboże stoi pod złamanym ramieniem  wieniec z kłosów żyta złożyli. 
    • Świetny tekst Alu.   Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...