Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

córce

jest o niczym
o wszystkim
jest o sobie
najczęściej mijasz go nieuważnie
jednym słowem
kłaniasz zdawkowo od ziemi do nieba
kiedy otrzepujesz buty
patrzy na ciebie psim wzrokiem

w cichą noc małoletnią
z nosem przy szybie
widzę go jak pijaniutki kolęduje
od bieli do bieli
mrucząc pod nosem a cappella
swoje mroźne usypianie

śnieg
biały milczący telefon

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, to tylko trzy dni, najdłuższe lub najkrótsze - zależy co komu pisane...

Dzięki, Mariuszu.
: )

O^^ Dla dobra ludzkości chciałbym, żeby: najkrótsze. No chyba, że spadnie grom - ale już z jasnego nieba. Idea samych Świąt jest godna pochwały, jednak już gorzej z jej realizacją - NIESTETY :)

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, to tylko trzy dni, najdłuższe lub najkrótsze - zależy co komu pisane...

Dzięki, Mariuszu.
: )

O^^ Dla dobra ludzkości chciałbym, żeby: najkrótsze. No chyba, że spadnie grom - ale już z jasnego nieba. Idea samych Świąt jest godna pochwały, jednak już gorzej z jej realizacją - NIESTETY :)

Pozdrawiam.

Dobrze jest skupić się na tej ludzkości, która jest w zasięgu wzroku...
: )

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      wyczuwam twardość   Od pierwszej linijki wiadomo, że to Twój wiersz. 
    • Tego nie słychać kiedy serce pęka. Zimne ukłucie, jakby w środku coś się zerwało. Nie widać nic, lecz oczy ciemnieją. Ciężki oddech. Głos słabnie. Czas i powietrze staje. Co ty robisz. Noc. I tylko cień zaczyna mówić w twoim imieniu. Jak mogłeś! Bracie. No jak? A ty, dlaczego mu na to pozwalasz - Dlaczego?
    • Sąsiedzkie smaki tianguis między blokami rodzinny piknik grają w Dobble ona wierci ognistym ciałem madrytczykom za trzy lata umrze jej matka na pogrzebie wpatrzę się w jej przyschniętą twarz resztkami melona na Kijowskiej ulicy czy mam współczuć wiedząc jak żyła ojciec trząsł się kładąc wieniec na kratę jest mi przykro że cierpisz powiem tak każdemu szpikulcowi bo to broń przeciwko sobie a ksiądz niech się lepiej już zamknie nie ma ładnych pogrzebów.
    • oglądam nieśmiałe  dawne marzenia  które nie ujrzały światła dziennego    gdyby… tak czasami myślę    jaka byś była  w bliskim spotkaniu    tam wtedy  czarowałaś  byłaś niezachodzącym  słońcem  a ja  ja chmurami na niebie    bawiłaś się  moim cieniem    6.2025 andrew 
    • w niej masz drogi mleczne pokłosiem wydeptane - tu historia z korzeni w niepewność wyrasta. w niej masz ścieżki dopiero co w rosie skąpane - nie minie nawet chwila, a czas je zawłaszcza.   jest tak wyjałowiona (krucha, ślepa, głucha) monokulturą pragnień i błędów tętniących, leży sobie w bezruchu, milczy i nie słucha cichych szeptań i krzyków w koronach szumiących.   choć tak bardzo zmęczona, zasnąć nie potrafi, wciąż zakochana w niebie, z gwiazd wzroku nie spuści, będzie mu czule śpiewać przyziemne piosenki - może ją pokocha, tym marzenie jej ziści.   podszyta marzeniami bladoróżowymi, jedwabnymi nićmi i słodkim wiciokrzewem, użyźni swe zmysły, rozsieje uczuciami, odurzy zapachami i wilgotnym ciepłem.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...