Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tania
łatwa w użyciu
w efektownym jednorazowym opakowaniu
doustna
dożylna
do końca
do użytku zewnętrznego
i ta
jeszcze bardziej nieprawdziwa
markowa z górnej półki
obrzucana słowami
powszechnie uważanymi za poetyckie

w r w pabie błękitny kot
dożynamy wieczór
po schodach nadal ktoś wchodzi
po nieistniejących
do nieistniejącej
nieistniejący

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oto znany Lecter oraz Poeta dorwał jakąś taniznę w otoczeniu bab, naszprycował się wszelkimi sposobami, udał się do pabu i poddał obserwacji schody... Prawdziwe poetyckie spojrzenie na rzeczywistość. Muszę się napić. Dobrze jest.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oto znany Lecter oraz Poeta dorwał jakąś taniznę w otoczeniu bab, naszprycował się wszelkimi sposobami, udał się do pabu i poddał obserwacji schody... Prawdziwe poetyckie spojrzenie na rzeczywistość. Muszę się napić. Dobrze jest.

Obserwacja schodów w pabie ( zwłaszcza nieistniejących ), to rutynowa czynność wykonywana przez każdego szanującego się poetę... ; )

Dzięki, Stefanie.
: )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Po zażyciu Jasia Wędrowniczka z lodem i na przekór Tobie zaciągnę się błękitnym dymem (niekotem) i powiem tak : dobre :DDD

Mam nadzieję, że to powtórzysz, kiedy jasiek już się " ulotni "... : )

Dzięki, Agatku.
: )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Po zażyciu Jasia Wędrowniczka z lodem i na przekór Tobie zaciągnę się błękitnym dymem (niekotem) i powiem tak : dobre :DDD

Mam nadzieję, że to powtórzysz, kiedy jasiek już się " ulotni "... : )

Dzięki, Agatku.
: )

Tak dobre, dobre, dobre - powtarzam jak papuga i to bez bólu głowy, a kawa jaka pyszna :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mam nadzieję, że to powtórzysz, kiedy jasiek już się " ulotni "... : )

Dzięki, Agatku.
: )

Tak dobre, dobre, dobre - powtarzam jak papuga i to bez bólu głowy, a kawa jaka pyszna :)

Papuga kawadu...
: )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyczerniłeś mi kota... ; )

Dzięki.
: )


no z lekka przyczerniłem, żeby nie rżnął głupa :D
... nie zmienia to jednak zakończenia
i znaczenia
... tylko nie dożynać wieczora.

jak stado pędzących imadeł, świetny wiersz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
    • Cisza nie krzyczy — tylko tnie, gdy ból się gnieździ tam, gdzie nikt nie chce. Nie widać krwi na myślach dnia, choć serce pęka raz po raz.   Ostrze to lustro — odbija lęk, ten, co się czai w środku mnie. To nie o śmierć tu chodzi, wiesz — to próba, by poczuć coś jeszcze.   Skóra pamięta, choć rana się zasklepi, a noc, jak matka, tuli do ciemności. Nikt nie rozumie… lecz może ktoś spyta: „Czy boli cię dusza?” — choć raz, choć coś.   Nie chcę cię straszyć, nie chcę cię żegnać, tylko usiąść obok — nie oceniać. Bo nawet w szramach bywa sens, choć prawdziwe ukojenie ma inny kres.
    • @Migrena ależ oczywiście, że kocham Polskę, ale mówić że ksenofobia nie ma się w Polsce dobrze, to nie patriotyzm - to głupota.
    • @Roma a ja do Slipknota dodał bym jeszcze myśli Children of Bodom Angels Don’t Kill: Tak to rozumiem oczywiście z męskiego punktu widzenia. Twój tekst świetny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...