Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

martwią mnie twoje opuszki
z palcami wykrzywionymi w złości (zbielałe chrząstki)
czasem wbijasz je pod żebra.
nie dotykasz poręczy, kula w lewej skroni
lepiej zapewnia równowagę. do wyjścia
właściwie się przelewasz, okular
zaciemnia miasto. przystań pełna ludzi
pustoszeje przy tobie.
odstraszasz damy.

już nikt nie poda ci ręki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...