Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rozbieram się do wiersza jak do rosołu
z każdym wersem bardziej widoczny
tak mamo ocieram się o narkotyki codziennie
ocieru ocieru ocieru
wiem że moja niepowtarzalność spłyca
i zakłada klapki na oczy
ale tu jest chłodniej niż gdziekolwiek
jednak jakoś sobie radzę a osobiste wycieczki
stają się publicznym użyciem zrozumiałej poetyki

i wiesz mamo
wyobraziłem sobie że nie ma nic
dziękuję

Opublikowano

Nie lubię dżemu, nie znam ich piosenek, więc nie jestem w stanie odczytać zakończenia zgodnie z zamysłem autora. To faktycznie ryzykowne, bo te słowa bez tła, jakim jest (jak rozumiem) piosenka są już tylko słowami (nagimi). I niestety nie podobają mi się, nie pasują mi do znakomitej reszty wiersza.

Arek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mojemu "dżemiście" się nawet nawet
i na tę okoliczność zostałam zmuszona do wysłuchania piosnki (na elektryczno :( )
zatem mogę z czystym sumieniem stwierdzić : jestem w klimacie
;)
Opublikowano

rozbieram się do wiersza jak do rosołu
z każdym wersem bardziej widoczny

Oooo...

tak mamo ocieram się o narkotyki codziennie
ocieru ocieru ocieru

o jeżu, o jeżu, o jeżu...

wiem że moja niepowtarzalność spłyca
i zakłada klapki na oczy

?...

ale tu jest chłodniej niż gdziekolwiek

yes, yes, yes... !

jednak jakoś sobie radzę a osobiste wycieczki
stają się publicznym użyciem zrozumiałej poetyki

?!...

i wiesz mamo
wyobraziłem sobie że nie ma nic
dziękuję

Dziękuję.

Opublikowano

Jakoś nie przepadam za "parafrazowaną" piosenką Dżemu i Dżemem w ogóle. Ale nieważne - liczy się tekst.

A tekst niestety mnie nie przekonał. O ile dwa pierwsze wersy jakoś się bronią, o tyle reszta jakoś tak pretensjonalnie-buntownicza.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:(
Opublikowano

Podoba mi się, że zaczynasz pozbywać się nachalności w wierszu...; )

rozbieram się do wiersza jak do rosołu
z każdym wersem bardziej widoczny
tak mamo ocieram się o narkotyki codziennie
wiem że moja niepowtarzalność spłyca
i zakłada klapki na oczy
ale tu jest chłodniej niż gdziekolwiek
jednak jakoś sobie radzę a osobiste wycieczki
stają się publicznym użyciem zrozumiałej poetyki


Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mojemu "dżemiście" się nawet nawet
i na tę okoliczność zostałam zmuszona do wysłuchania piosnki (na elektryczno :( )
zatem mogę z czystym sumieniem stwierdzić : jestem w klimacie
;)
Ale ten Dżem na prawdę ma tu niewiele "do gadania". W założeniu przynajmniej.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mojemu "dżemiście" się nawet nawet
i na tę okoliczność zostałam zmuszona do wysłuchania piosnki (na elektryczno :( )
zatem mogę z czystym sumieniem stwierdzić : jestem w klimacie
;)
Ale ten Dżem na prawdę ma tu niewiele "do gadania". W założeniu przynajmniej.
i tu się mylisz Żubrze - w założeniach przynajmniej ;)
dając do przeczytania memu dziecięciu onego wierchołka, nie czyniłam żadnych sugestii (choć przyznaję, dałam tendencyjnie, znając koment Ruffla)
me dziecię, chociaż antypoezyjne (tak twierdzi) ale nie w ciemię bite - strzeliło taką interpretację, że aż usiadłabym z wrażenia, gdybym już nie siedziała ;)
żałuję, że nie zanotowałam :(
wiesz co? mogę już gałować, a więc dam Ci od mojego wampirzęcia gałę ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Duch7millenium Przez takie rozczarowania chyba większość z ludzi przechodzi, po jednej jak i drugiej stronie. Wygląda na to, że ten świat jest "poligonem doświadczalnym" dla "sił wyższych." Dźwigam już spory bagaż latek i podczas tych dekad przydarzyły mi się takowe również - rozczarowania, lecz patrzę na tamte doświadczenia z perspektywy seniora.  Powiedzmy tak, bardzo rzadko na tym świecie przydarza się taka prawdziwa miłość przez duże M pomiędzy kobietą i mężczyzną i tylko od nas zależy jak będziemy dalej kontynuować w tych sprawach.  Myślę, że aby zostać człowiekiem w pełnym słowa tego znaczeniu, każdy musi przejść przez zróżnicowaną serię miłych jak i niemiłych zdarzeń. Trzymaj się zdrowo i głowa do góry, życie lubi nas zaskoczyć nie tylko nieprzyjemnymi sytuacjami. Pozdrawiam serdecznie.  
    • @Wiesław J.K. Chodzi tylko o to, że olałem wszystkie dupy, w których się podkochiwałem i o decyzji, że nie zamierzam więcej pakować się w związki, które wróżą jedynie zdradę (właśnie zarówno na poziomie duchowym - myśli, jak i na poziomie fizycznym). Te kobitki zasiały we mnie zwątpienie w to, że kiedyś znajdę prawdziwą miłość. Natomiast dualizmem jest tutaj to, że one nie są świadome - patrząc sobie na przechadzających się ulicami, mówiąc kolokwialnie "chadów" i "samców alfa" tego, że oni szukają łatwych łowów i, że raczej wątpliwe jest to, ze kiedykolwiek do nich w ogóle otworzą gębę. Oczywiście cała treść uchyla rąbka tajemnicy tego, co one miały w głowie - bzdury.   A litery pisane capsem na końcu to inicjały tych panienek.   Mógłbym jeszcze poruszyć kwestię urody takich osób z wybujałym ego ale tak się składa, że musiałbym rysować tu lewa ręką, a tą też całkiem nieźle władam.
    • w stodole powymiatane klepisko  tylko gdzieniegdzie obumarły kłos zgrzyta pod ciężkim trepem  z tego nie będzie mąki mówisz ozdabiając kolorową bibułą zasieki    na zewnątrz drzewa trzymają się prosto  niczym proporce przy domu Teolów tych którym zawalił się dach i świat zabierając dwie córki  jesteś kolejną literą w litani świętych imion  na pokuszenie    mówisz że jestem Anną Wierzę    ona jak ja w całej brzydocie zachowuje spokój  leci jak w ogień za tym który rozpalił płomień   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Duch7millenium Tak, za kurtyną jest znacznie więcej. Wspomnę, że czytałem Biblię kilka razy, ale nie powiem abym został oświecony. Natomiast moje poszukiwania "prawdy" w tamtym czasie były na najwyższym, że tak powiem, obrocie.  Przeczytałem książkę Christophera Hitchensa - "Bóg nie jest wielki", Josepha Murphego - "Potęga podświadomości, Dr. Michaela Newtona - "Życie między wcieleniami" i parę innych książek tego autora oraz kilka książek na podobne tematy. Tak, zdobyłem trochę więcej informacji i nawet próbowałem medytacji lecz czy poziom duchowy się podniósł, hmmm może odrobinę i w końcu zaniechałem tych działań być może z braku cierpliwości i przyszły momenty wątpliwości.    *******************
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...