Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 728
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. gdzie tam, gumka w tym momencie robi bardzo dobrze swoją robotę - uszczelka to prozaiczne ; p
  2. zamknę ale muszę uważać by nie zapomnieć o gumce bo inaczej mi umknie a co jeśli słoik ktoś stłucze I teraz jest dużo lepiej, a wstawienie gumki do wiersza, przynajmniej u mnie, spowodowało trochę włochate myśli, ale pomyślałem, że może i zakończenie zmienić, na bardziej zaskakujące? Niektórzy ludzie "a co" używają jako wykrzyknik np. "Idę zaszaleć, a co" U Ciebie fajnie by to zagrało z wymową puenty. :) Pozdrawiam.
  3. trochę jakby sporo "obcych" lub monstrualnych stonóg zrzuciło chitynę :) Dziękuję.
  4. zwierzęce sople wiatr po gałęziach rozwlekł w styczniowy ranek
  5. piękne i ambitne, ale to lepsze i bonusiki: https://www.youtube.com/watch?v=WvFukrb0QGE https://www.youtube.com/watch?v=2iUGfURqyhs
  6. chyba mam deja vu, czy wydaje mi się tylko że wcześniej chyba coś innego czytałem :) ale wiersz się nie zmienił - nadal piękny.
  7. Głowy w piasek nie chowaj w swym kraju nie pozwalaj by obdarli z pierza, co najwyżej sodową oczaruj z sokiem nieraz. dziękuję Bolesławie, o tym mówisz? ;) Pozdrawiam
  8. w takim razie zwracam honor za mandolę i idę się zawstydzić, przy mojej profesji takaaa plamaaa :
  9. mnie specjalnie tak torturuje, bo wie, że mam p...d...ca na punkcie języka. :)
  10. paw, jak świat światem ogrody zdobił. rzyg? Waldemarze, cóż on tu robi? ;) staram się sam sobie uzasadnić ów byt w Twoim wierszu i nie umiem. Mógłbyś Waldku, w miarę merytorycznie uzasadnić, co ma wspólnego rzyganie z niepewnością? O ile pewność umiem sobie z rzygiem powiązać i wytłumaczyć (wystarczy zerknąć, czy się faktycznie wdepnęło i... gotowe), to niepewności w żaden sposób. Pozdrawiam.
  11. Łeb sodową wypełniony już nie wzleci nad poziomy, lecz zasyczy zabulgocze na riposty i ad vocem chodzi, macha, nogą tupie, kapuściana dzisiaj w zupie w zupie oczka śmieją się bo kapuśniak z głąbem w tle Siekiera, motyka, piłka, deska, Ta ulica Skaryszewska. Siekiera motyka i dwie deski, Już jesteśmy na Skaryszewskiej
  12. od przybytku głowa nie boli lepsze dwa ptaki niż dwóch zwyroli
  13. pustych łbów jest mało gdy sodowej się nalało
  14. mustang stary gdy się trafia to już lepiej niż patafian
  15. Stary jest tylko pies co w budzie ponoć szczeka nie nakarm go czosnkiem bo wiesz ten szczek może zabić człowieka
  16. Świetny, ale dzisiaj się czepnę ;) mandolę zamieniłbym na bandżolę, bo mandola nie istnieje... no wiem, wiersz poezja - mimo to. A w pierwszej strofie trochę pozamieniał miejscami: Na skraju pewnego miasteczka, rzuć beret , za rogatkami, jest gaik z bzami, kępka w mgiełkach, dworzec śród niej dla zakochanych. Wyjaśnię: Dlaczego rzuć beret? Bo chodzi o rytm: Na skraju rzuć beret jest gaik Z "dworcem" podobnie. Rzadko komuś (nie lubię tego określenia ;) słodzę, ale powiem ci, że naprawdę masz "stajla" :) Właściwie już jesteś rozpoznawalny, a przyjemnie będzie za jakiś czas stwierdzić, że miało się rację. Jak widzisz robię to również z własnej próżności - na zaś ;p Pozdrawiam
  17. Jeśli chodzi o więźniarki, sprawę przedstawiono w jakimś wieczornym programie TVP info. Nie znam, bo rzadko oglądam. Zadzwoniła jedna z pań tego wydarzenia i je dokładnie opisała. Też uważam, że skandal, poza tym ciekawy jestem, czy osoba sprawująca pieczę nad Muzeum oświęcimskim jeszcze tam pracuje. Żadnego uzasadnienia w programie nie przedstawiono. Oxyvio, o pani ambasador, jej słowach oraz konsekwencjach, które próbuje się odkręcać o 180 stopni, w internecie i telewizjach aż huczy, więc nie wiem czy jest sens, abym tu o tym pisał. Każdy ma swój subiektywny osąd, więc lepiej jak sama to zobaczysz, poczytasz, ocenisz. Ważne (!) - po przejrzeniu sprawy w różnych źródłach.
  18. nie mów hop, nie wolno, zajrzę jutro, boś mnie z pantałyku wybił, jak przeczytałem i padam na twarz, bo późno. Trzymaj się płota. Witaj, no to jestem po raz drugi. Powiem tylko, że Cię rozumiem, bo też paliłem. Barrrdzo długo i BARDZO duuuużo. I tu jest sedno sprawy: P A L I Ł E M Trzymaj się, zdrowo.
  19. to nie faszyzm i nie polityka rządu, tylko słowa wypowiedziane przez pewną panią ambasador są główną przyczyną, ale nie tylko. Słyszałem o zdarzeniu w Oświęcimiu, gdzie do obozu nie wpuszczono przedstawicielek (nie pamiętam nazwy) stowarzyszenia byłych więźniarek oświęcimskich. Dopuszczono (?) jedynie delegację w ilości 3 osób, podczas gdy na terenie znajdowała się podobno wycieczka z Izraela - dwa pełne autokary młodych ludzi. Kim my jesteśmy we własnym kraju? Kto i dlaczego na coś takiego pozwala? Moim zdaniem, gdyby była nawet jedna więźniarka, to powinna mieć najwyższe prawo, aby wejść tam bez żadnych problemów, poza wszystkimi wycieczkami świata i przed narodem wybranym także, z jednym wyjątkiem, ale na równi - z więźniarkami pochodzenia żydowskiego.
  20. To nieprawda, to tylko taka piękna myśl filozoficzna i ładnie brzmiąca. Nie jest się niewolnikiem dlatego, że coś posiadasz. Ludzie zniewalają się sami myśląc w ten sposób. Niewolnictwo ma się w głowie. W takim razie powinni płodzić spadkobierców, którym założą obroże i zrobią z nich klony samych siebie. :)
  21. ja zawsze wracam, jak ten bocian durny, ale tego nie zmienię :) I myślę, że jest jeszcze sporo takich "boćków" i łabędzic z rodowodem nie do przerobienia.
  22. Są prawdy uniwersalne i można w nie nie wierzyć, ale odrzucić się nie da, podobnie jak prawa grawitacji. Z kolei prawda rzeczywista, czy o rzeczywistości to jedynie semantyka. :)
  23. Strach, w jakim sensie? Nie wiem o czym mówisz. Część wróci, a to że jest ciężko to prawda.
  24. Dziękuję, że jednak zajrzałeś. Trzymaj się, pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...