-
Postów
15 728 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
103
Treść opublikowana przez jan_komułzykant
-
i za leciało
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
też bym wolał,ale nie mam na to wpływu, a udawanie, że nie czuć nic nie da. :) -
i za leciało
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
oj tam, oj tam a "kupą panowie", a "kupa kamieni", a kupa (właściwa;) zaleciało? ;) Pozdrawiam -
przepiękna jest pani Ogórek i piękne zarówno jej słowo a jednak wciąż smak miał na żurek nie ogórkową
-
głosy
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
będziemy tak sobie słodzić, że żaden przez te drzwi nie przejdzie. :)))) Ja mam Twoje kawałki już na twardym, bo z internetem rożnie bywa,. nie wygłupiaj się, wcale tak nie uważam. -
Masz rację, można się spierać a nawet ostro ścierać, oby nie pożerać ;)) Tylko, że nie wiem o jakim poście mówisz, bo chyba "O lizyzadkach" nie czytałem, mogę domyślać się tylko, kto mógł napisać, ale nie wywołuję, bo mogę się mylić :) Nie istnieje, to znaczy, że było chyba ostro. Moim zdaniem "ignorowanie' powinno polegać nie na tym, że Ty nie widzisz tego, kto "rozrabia", ale to rozrabiacz nie powinien mieć dostępu do Twoich utworów. Prosty rachunek - w 1-szym przypadku sam skazujesz się na dalsze trollowanie, nie wiedząc nawet o tym, a to już jest jak kara - z tym, że dla Ciebie, a nie trola.
-
Ała!!! I co pl-ka z taką inkluzją zrobi? To nieludzkie jest. ;)) Przypomniał mi się "Blaszany bębenek" i Olbrychski pozbawiony ewakuacjix. ; ))) Ostre, perwersyjne nawet błeeaeeaae Kłaniam się
-
głosy
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ho ho, miło to słyszeć od Ciebie. Pięknie dziękuję. -
głosy
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiem przecież, żartuję :) -
Oj zdziwyłbyś się jakie książki potrafią dzieci czytać ;p Dobrze pamiętam w jakim tempie pod nieobecmość rodzicieli (mając 10 albo 9 lat)pochłaniałem Wisłocką. W zasadzie, to masz rację, ale nigdy bym nie chciał, żeby jakakolwiek władza ograniczała dostęp do ogólnie pojmowanej kultury. Już nawet wujek google znajduje niezbyt dokładnie to, czego szukasz, tylko na podstawie twoich "preferencji" (?) dobiera to, czego najbardziej -właściwie nie chcesz - ale masz, jak na tacy. A codzienność rzeczywiście przytłacza. Jak w "Dniu świra" - nikt (no, może prawie nikt) nie reaguje już na za... biście, jakby rodzice zapomnieli o etymologii tego modnego zwrotu. :)
-
głosy
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
myślisz, że nic nie widział/nie wiedział? No, i wszystko popsułaś, bo to jest cała puenta, niestety :))) -
głosy
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Waldku, miło Cię widzieć. Czy trudny dla wierzących? Chyba nie, przynajmniej tak mi się wydaje. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam. -
głosy
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cóż, Piłat też jest postacią biblijną, ale jego postać w przypadku tego wiersza nie ma racji bytu, więc go tu nie ma. Nie było nawet castingu. ;)) Żeby nie zagłębiać się zbytnio w treść lub w mój sceptycyzm, potraktuj mojego matuzalema jako permanentną metaforę od a do z, biorąc pod uwagę to, że przysłowiowa długowieczność może mieć coś wspólnego z treścią. Zamtuz to nazwa wywodząca się ze średniowiecza, a nie znam starszego odpowiednika tej nazwy. Z kolei to, co się dzieje w owych przybytkach ma swój rodowód znacznie wcześniejszy niż nawet przysłowiowy wiek biblijnego Matuzalema. Prawda jest taka, że wszyscy, łącznie z postaciami biblijnymi i wszelkim majestatem starożytnego czy współczesnego świata - żyliśmy, żyjemy i będziemy żyć (mówiąc łagodnie) w okowach i z zapleczem dziejącego się na naszych oczach wszechobecnego pi... pi... pi... ://. :) Pozdrawiam -
*** (Kiedy śpisz)
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Luule utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie umiem się odnieść, bo brak mi pewności, czy to tęsknota po śmierci bliskiej osoby, czy utrata uczucia do żyjącej, ale niedostępnej ("obok") miłości. Niepokojąca puenta, przywodzi na myśl moment eutanazji wobec ukochanego. Choroba? Ciekawy, ale smutny wiersz. Pozdrawiam -
Lepsze jutro
jan_komułzykant odpowiedział(a) na bajaga1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
(...)to nie ludzie, to wilki ;)) A w sprawie wiersza - podoba mi się ten słup, jeśli to taki obsmarowany smalcem, żeby trud wspinania, był i straszny i śmieszny. Pałace oczywiście ZeUSowe, czyli wciąż to samo - wiersz "na czasie". Pozdrawiam. -
głosy
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dawno, dawno temu, w ubiegłym wieku, był taki program satyryczny 60 minut na godzinę, w którym Maniek (M.Kociniak) i Jędrek (A.Zaorski) sprzeczali się w sprawie Bogusława (jak go któryś z nich nazwał) Mieca. Jeden mówł, że to Miec, drugi że NieMiec. Ot, dykteryjka ;))) Dobrej nocki. -
głosy
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak jest, powiem więcej, nawet o szmalcu toto. ;))D Dzięki jeszcze raz -
głosy
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
oj tam, oj tam ;)), mam poważniejszy problem z kompem, bo nie chce się słuchać a miałem Ci coś wkleić, dlatego tak długo odpowiadam, przepraszam, zajrzę jutro. Dzięki za tę kostkę bb :) PS Udało się, więc wracam z odpowiedzią Oczywiście żartuję, dodam tylko, że te "głosy" to staroć prześladująca mnie już chyba 10-lat, więc i tak w miarę młoda (Matuzalem, oryginał - 969 - a na marginesie ciekawa liczba) przesiana, skrócona i pocięta chirurgicznie na wszelkie możliwe sposoby. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. -
głosy
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
z wykorzystaniem tej miedzi noszę się już kilka lat i myśl jest moja, ale to pewnie żadne novum i niejedna osoba mogłaby wpaść na ten sam pomysł. Podobnie jest np z kurzem i kuszą :) Ale dziękuję za komentarz i spostrzegawczość. Pozdrawiam. -
Co w takim razie z Rejem, Kochanowskim, Potockim, Tuwimem, Gombrowiczem, Boyem itd.? Na stos? Wulgaryzmy funkcjonują w literaturze od zawsze i nikt tego nie zmieni. Nawet sławnemu ministrowi od Młodzieży Wszechpolskiej nie udało się wywalić Gombrowicza na śmietnik. ;)) Polecam, bez względu na przekonanie, co do używalności/użyteczności owych brzydkich wyrazów - "Słownik polskich przekleństw i wulgaryzmów" prof. Macieja Grochowskiego, bo jest naprawdę ciekawie i chociaż w niektórych przypadkach to oczywista oczywistość, niemniej warto czasem przypomnieć sobie, że np. "Cholera" może być jasna albo ciężka, można do niej iść albo ona może kogoś brać.” ;) PS Nie polecam tej książki, żeby przekonywać do większej tolerancji lub, by „się przyzwyczajać” do bluzgów, wręcz przeciwnie, dzięki niej niektórzy na co dzień nawet ograniczą ich nadużywanie – zgodnie z teorią z filmu „Sami swoi”: „Tato, bo jak ja się tak napatrzę, to potem tak jej nienawidzę...” ;)) Pozdrawiam.
-
zamulony w dnach zamtuzów matuzalem z przerażeniem w niepoznakach rozpoznawał że w zasadzkę tę wmiękł odkąd nimb masztalent zwykł w nasz pasztet z być na miedź się przepoczwarzać w uprawianej wierzchem jeździe znad poduszek pośród spazmów dzikich szantrap wprost z podżłobia kątem dostrzegł świdrujący z krzywych luster wzrok spod maski w którym własny błysk rozpoznał pryzmat ścierw tętniących zer o ster walczących w wybrzuszonych otłuszczonych cielskach spasłych smagał trzewia i już dobyć miał z nich okrzyk gdy mdły pomruk w bezład wnikł i w ustach zastygł
-
Dwa wróbelki
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zgadzam się, że sympatyczny, nawet bardzo. Ale nie zgadzam się z fiu bździu w główkach :) Ptaszki, wbrew pozorom, nawet te najmniejsze, to mądrale jakich mało. Miałem kiedyś srokę, posiadała naprawdę wiele zalet i jedną paskudną wadę. Określają to pierwsze trzy litery jej nazwy ;) Pozdrawiam. -
przekupny sędzia do kupy miast się zebrać skupywał zebr brać
-
zazwyczaj zgadzam się (zresztą podziwiam tę umiejętność i oko) z uwagami Deonix. I dziś jest podobnie, poza tą „głową na pieńku” :) Faktycznie, na pierwszy rzut oka brzmi dziwnie, ale... jak dla mnie również ciekawie. Tobie prawdopodobnie chodziło o to, że „głowa ma” - w sensie moja, ja natomiast odczytałem cały ten zwrot (bo też mnie zastanowił - może i niezbyt gramatyczny – na pierwszy rzut oka) jako przenośnię, w sensie - „mieć na pieńku” z kimś. W tym konkretnym przypadku - z katem, więc zachodzi fajna korelacja między „ma głowa” (moja) i (głowa) „ma na pieńku”. Wyrażenie „ma” stało się więc takim przypadkowym pomostem o podwójnym znaczeniu. A to już jest bardzo fajne. :) (czy przypadkowym, może niekoniecznie;) Ale zrobisz, jak uważasz. Jest jeszcze jedna rzecz, którą moim zdaniem należałoby poprawić. Chodzi o zwrot „bezsensu”, czyli w tym przypadku, u Ciebie, powinno być „bez sensu”. Dlaczego? Ponieważ „walka jest bez sensu”, krzyki są bez sensu, natomiast bezsensu walki i krzyku można uniknąć. To taki myk, ale dość istotny. :) To tyle, a wiersz w całości bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
-
przestroga
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i zamieszałeś lecz i wstrząsnąłeś czyż mógł przewidzieć że stanie serce o wiele lepszą miałby przygodę po 0,7 z Brosnanem Pierce -
Im areszt z serami!