Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 619
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. Posłanka z Brukseli już nie ma w swym planie, by dostać po mężu co najmniej 5 baniek. Ktoś z szansy skorzystał, wszak miał ich ze trzysta, więc sto, po castrolu, dostarczył i dla niej. * https://pl.wikipedia.org/wiki/Niewidzialna_ręka_(program_telewizyjny)
  2. jan_komułzykant

    Ronin

    Pewien ronin pod Poroninem ronił łzy trzy dni za Leninem. Dziś go trapez trapi, czy przez niego zapił, czy, że klina walił, czy klinem?
  3. piękne to jest ;)))) Aha, i jeszcze to: Don Kebbabo pewnie też by pochwalił Zgrabny wiersz, pozdrawiam
  4. zatrzymuje jak zwykle - średniówka, bo zauważ: Wszystkie te zwroty mają tę sama ilość zgłosek (4), poza tymi, które mają 3: Na stypę/Wszechmocny Wszystko w rękach Autora, np: Zaproszono też na stypę jak to bywa na pogrzebach co się zaś Leona tyczy jego dusza chce do nieba. Obserwował to Wszechmocny mimo woli się uśmiechnął: (Wszechmocny - mimo woli? - taki żarcik? ;) - "Kameleon" - wszak człek to cny usiadł w chmurach i odetchnął. Pozdrawiam
  5. tęczyłem wiosną, teraz wyszczerzam się w kontrastach :) Udany wiersz, pozdrawiam
  6. podchodzisz do tego żartobliwie, szczerze i bez pruderii. I bardzo dobrze. Najwyższy na pewno też się nie pogniewa, skoro obdarzył ludzi poczuciem humoru. :) Pozdrawiam
  7. świetny wiersz i żadnego komentarza, dziwne. Wyczuwam poczucie bezsilności - rodzaj tego poczucia może być wieloraki, więc tym bardziej ciekawie. u mnie przeżywane wielokrotnie, więc zamiast już byłoby pewnie też. mam jedną uwagę (3 i 4 wers w II) bo coś mi nie gra: gdzie kolce każdą część tną ciało jak nożykami Wiem o co chodzi, i gdyby (każdą część) umieścić w nawiasie byłoby ok. Bez nawiasu jest niezbyt czytelnie. Skoro jednak mie ma interpunkcji, to może tak? gdzie kolce każdą część i ciało tną jak ostrzami Pozdrawiam.
  8. ale to moja bania, tapczan i dywan. proszę w takim razie załatwiać się u siebie, w polu, a nie u mnie na wycieraczce.
  9. Dziękuję, trochę mi tylko przykro z powodu sępa, bo chyba zbyt często wykorzystuję to szlachetne ptaszysko. Pozdrawiam.
  10. A Manitu pana narzyna rano. Bo na rany. Z rana na Putina ma.
  11. Jury żuka Hani narzyna. Rany zrani na haku. Żyruj. A, że Jana łuki kuła na jeża? Najadą żukami. I maku żąda Jan.
  12. A kraj? A kto kiwał Dudę, PZPR? RP z pędu dławi kotka Jarka. Ale kino, rwa goni kotami. I ma to kino Gawronik, Ela.
  13. A mi ilu żuka soki nada, Ada? Niko sak u żulii ma. Aj, u Julii . I luju ja.
  14. I w oku żuka soki, nokia i konik o saku żukowi. Ej, ule Winona Ryder dławi? Kiwał, dredy rano niweluje.
  15. I w oku żuka soki, nokia i konik o saku żukowi.
  16. dobrze jest wyrachowana ta kolejka to się wie żona zdradza tego pana a tam baran mordę drze* tłum jak trzystu Spartan stoi i nie odda piędzi ziemi jak ten Parys u drzwi Troi się i dwoi by trwać z niemi niemi póki drzwi tych szturmem nie weźmiemy gdy sklepowa je uchyli jeśli kurde tylko rzucą jakiś towar * - Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz PS mnie to rachowanie (2x) nie przeszkadza, przeciwnie, jak widzisz ;) fajne, chociaż czasy nieciekawe, ale samo stanie w kolejce wspominam z uśmiechem. Pozdrawiam
  17. sprzedałbym się także sobie ale nie mam ani wzięcia ani na swym punkcie kręćka ale chętnie się odstąpię? ; |
  18. Dziękuję i kłaniam się również wszystkim, którzy dodali serducho.
  19. Pięknie. Uwielbiam teksty z życia przelane z sensem na papier. Właściwie wygląda to tak, jakbyś nic od siebie tu nie dodał. Jakby to była czysta, dziennikarska relacja. A przecież tak nie jest :) Pozdrawiam
  20. Jak już pisałem wyżej – z Mordorem mam tyle wspólnego, co z Władcą Pierścieni, a szefa mam wyrozumiałego ponad przeciętną, ale dzięki Bolku z ostrzeżenie, doceniam :) Pozdrowienia
  21. No tak, ten tytuł trochę mi nie wyszedł – jest sugerujący, a w gruncie rzeczy Mordor, to przecież nic śmiesznego. Dzięki MaksMara, pozdrowienia
  22. Ano rośnie, bo jeszcze nie naprawiłem lapka a z telefonu to ciężko idzie. Wiesz co, jakoś do szefów zawsze miałem szczęście, dwa razy tylko trafiły się jakieś szczury wyścigowe, więc szybko zmieniłem robotę. Nerwowi jacyś? :) Dzięki szarobury za odwiedziny i fajny komentarz. Pozdrawiam.
  23. nie Twoja powiadasz, tym bardziej dziękuję za odwiedziny Nato na moim skromnym klepisku :) Pozdrawiam
  24. jak to klakierów? oj chyba się przejęzyczyłeś :) dzięki za szczery uśmiech.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...