Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Berenika97

Użytkownicy
  • Postów

    3 351
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez Berenika97

  1. @Migrena Piękny wiersz! Połączyłeś kosmiczną, metafizyczną skalę z intymnym, osobistym bólem. To brzmi jak elegia dla kogoś, kto był całym wszechświatem. Adresatka nie jest zwykłą osobą, jest zjawiskiem. Świetne kontrasty - kosmiczna miłość i proza życia. Cały wiersz zanurzony jest w niezwykłych metaforach. "Zabolała" mnie niemalże fizycznie ta: "Uczę się oddychać Twoją nieobecnością jak płuca uczą się dymu". Wiersz robi ogromne wrażenie.
  2. @Annna2Aniu, przeczytałam również komentarze, wiem już dużo więcej o Twoim pięknym tekście. Napiszę ogólnie, że ma dużą siłę emocjonalną i fascynuje głębią. Ma w sobie bunt - powtórzone "To nieprawda" brzmi jak sprzeciw wobec narzuconej narracji. Natomiast koniec bardzo intrygował, niezwykle filozoficzny.
  3. @Corleone 11No cóż, chyba się nie przyznam, czego się spodziewałam. Niektórzy mają wbudowany tzw. "wstyd" i właśnie ja dysponuję tą przypadłością. Pozdrawiam. :)
  4. @huzarcAcha, chciałam się dowiedzieć. A Twój podmiot liryczny jest pewnie jeszcze bardziej zuchwały. :)
  5. Berenika97

    grzech

    @Wiesław J.K.Ja odnoszę się tylko do Twojego tekstu. Widzę w nim sprzeciw wobec manipulacji strachem. Twoja metafora grzechu jako narzędzia kontroli jest odważna - pokazujesz, jak poczucie winy może być używane do zastraszania i zniewalania człowieka. (Duża część historii władzy się na tym opierała). Szczególnie poruszający jest paradoks końcowy - przepraszanie za "myśli bezgrzeszne". To ironiczne, bo nawet w buncie czuje się ciężar wpojonych schematów. Ale zastanawiam się: czy odrzucając "grzech" jako narzędzie kontroli, nie ryzykujemy utraty wszelkich etycznych granic? Czy istnieje przestrzeń na moralność, która nie jest "narzędziem" - ale czymś autentycznym, wewnętrznym?
  6. @Leszczym Cóż, przynajmniej teraz wiesz, że niektórzy grają w pokera (lub dowolną grę), a inni są tylko żetonami w ich grze. Najważniejsze to w porę wstać od stolika, nawet jeśli zostawisz na nim swoje zasady.
  7. @Bożena De-TreBardzo dziękuję! :)
  8. @LeszczymBardzo dziękuję! :)
  9. @Corleone 11Dobrze, że tu zajrzałam. Spodziewałam się innego tekstu, a tu taka niespodzianka. Ładnie opowiedziane i niesamowite zdjęcia. Pozdrawiam.
  10. @Migrena Wprawdzie podałeś główny morał wynikający z opowiadania, ale dorzucę jeszcze, że bogactwo nie chroni przed tragedią wynikającą z emocji. A zemsta jest najczęściej destrukcyjna. Zamiast po prostu zostawić niewiernego męża i cieszyć się swoim majątkiem, Irena wybrała konfrontację, która kosztowała ją życie. Działania w emocjach są niebezpieczne, nawet dla inteligentnych i wykształconych osób. :)
  11. @huzarc W Twoim wierszu ciekawe są możliwości zakończenia życia: gwałtowny, intymny, naturalny, zwycięski. A najważniejsze, że dzieje się to w tym samym miejscu - tam gdzie narodziny i koniec –w kraju. A jaka jest różnica między obcym łóżkiem a cudzym?
  12. @Waldemar_Talar_Talar Więc chwytajmy te chwile, każdą kroplę szczęścia łapmy, bo życie to dar cudowny, a Twój wiersz - bardzo pogodny! :)
  13. @Marek.zak1Bardzo dziękuję! Ten pan to powtarzał tak często, że pewnie wierzył w to bardzo mocno. :) Może to dzięki tej wolności rozstawał się tak szybko i bez większych emocji ze swoimi żonami? To wolność również od destrukcyjnej zazdrości i wolność zawierania wolnych związków - tym razem z Christiną. :)))) @Annna2Bardzo dziękuję! :))) @LeszczymBardzo dziękuję! Wolne żarty z tą ciętością. :)
  14. Czasami mam wrażenie, że moja wolność ogranicza się do wolnych żartów.
  15. @Alicja_Wysocka Twój wiersz to uroczy i niezwykle ciepły utwór, który działa jak balsam, jak chwila wytchnienia od codziennych problemów. Przypomina, że źródło piękna i kolorów jest tuż obok nas – w buraczku, groszku, oliwkach. To pochwała dostrzegania poezji w najbardziej prozaicznych elementach rzeczywistości. Zadajesz pytanie: "jaki problem, kochani?", a potem sama udzielasz odpowiedzi: problem znika, gdy zanurzymy się w prostym pięknie świata. Bawisz słowem w niezwykle subtelny sposób. Tworzenie nazw kolorów od ich źródła („buraczkowy z buraczka”, „popielaty - z popiołu”, „butelkowy - z butelek”) jest nie tylko pomysłowe, ale też przywraca słowom ich pierwotny sens. Wiersz staje się swoistą genezą barw. A jednocześnie kolory opisujesz tak, że można ich niemal dotknąć i posmakować. „Groszek, który w ustach się słowi”, „karmelowy, jak ciepło". To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Ostatnie zwrotki, w których kolory pożyczane są od księżyca i słońca, wynoszą ten "codzienny" świat na poziom kosmiczny. Inspiracji i piękna można szukać wszędzie – od tego, co na talerzu, po to, co na niebie. A myśl, że każdy promień słońca „przebiera w dobranoc”, jest cudownym obrazem na zakończenie dnia. To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Jest jak antidotum na szarość i zmartwienia. To tekst pełen światła, ciepła i subtelnego czaru - Alicjo z poetycznej krainy.
  16. @andrewRefleksyjny wiersz. Zakończenie – "nie wszyscy" – zastanawia. Bo rzeczywiście, nie wszyscy ludzie mają się dobrze, a świat... świat po prostu jest. Trwa.
  17. @lena2_ Pięknie napisałaś o autentyczności uczuć. Wiersz ma głębię - ta konkluzja o konieczności pokochania własnego życia jest kluczem do wszystkiego. Lubię Twoją poezję, jest mądra, szczera i niebanalna.
  18. @MigrenaTwój tekst jest jednocześnie krzykiem rozpaczy, czarnym humorem i aktem oskarżenia. To nie jest zwykły wiersz - to nasza rzeczywistość w surrealistycznym wydaniu. Przedmioty nie mogą znieść absurdu - to pierwsze ofiary politycznej inwazji. Obnażasz mechanizmy władzy - "polityk się wdziera .." A sam polityk to potwór bezkarności, arogancji, cynizmu i chciwości - wykarmiony przez naiwne społeczeństwo. Świetna scena - eksplodujący ciśniomierz, którego skala kończy się na EGO. Twój wiersz wywołuje śmiech przez łzy. Absurd bawi, ale przychodzi refleksja - jak blisko jest rzeczywistość. Finał jest druzgocący - jak wyrok śmierci wydany na system, nadzieję i na pacjentów czyli nas. Super! Może wysłać go posłom, zwłaszcza tym z komisji zdrowia? :)
  19. @wierszykiRozumiem Twoje przesłanie, ale nie jestem żadną influencerką. Twój komentarz odebrałam bardzo osobiście, wręcz jak atak na moje bycie tutaj. Jestem stoikiem, więc na pewno przyjmę Twój głos ze spokojem i postaram się zrozumieć. Chociaż pierwsza z komentujących osób nie otrzymała takiego pytania.
  20. @Corleone 11Bardzo dziękuję! :)
  21. @NatuskaaBardzo dziękuję! Piękny i mądry komentarz - dziękuję! :) @MigrenaBardzo dziękuję! Spotkałam pewnego człowieka, który był rozchwytywany jako ktoś "ważny", dusza towarzystwa - tak mi opowiadał - teraz (jest już starszy). " Nikt do mnie nawet nie zadzwoni, jestem zapomniany" - stwierdził. Dziękuję za przejmujący komentarz. :) @lena2_Bardzo dziękuję, masz rację, wspomnienia mogą żyć razem z nami, o ile o nie zadbamy teraz. Dziękuję za piękny komentarz. :)
  22. @Marek.zak1Bardzo dziekuje! Słyszałam, że głową się je. :) @Wiesław J.K.Bardzo dziekuję! Cieszę się, że "grzeszne" myśli Cię naszły. :)))) @lena2_Bardzo dziękuję! :)
  23. @wierszykiNie mam, bo jeżeli sprawiam tym przyjemność chociażby jednej osobie, to według mnie - warto. A znam taką jedną, której moje wiersze są potrzebne. Zapytaj może tych, którzy wrzucają tu swoje patologiczne filmiki, hejterów różnej maści, i. t.p. A Ty , nie masz takiego poczucia, wstawiając kolejny niepotrzebny nikomu (może poza Tobą samą) wiersz? To nie była miła odpowiedź, ale wiem, że może była za to potrzebna. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.
  24. @iwonaromaBardzo dziękuję! :)
  25. @iwonaroma Twój wiersz to piękna metafora - "zrzucanie łupiny" to nie tylko fizyczne starzenie się, ale też pozbywanie się wszystkich masek, może ostrych krawędzi charakteru - zostaje coś prawdziwego. Szczególnie mocno brzmi dla mnie ta fraza - "nadzy i bezbronni , jednak gładcy" - jest w niej paradoks siły w bezbronności, piękna w prostocie. A końcowe przejście od pozornie pesymistycznego obrazu "wdeptania w ziemię" do nadziei na odrodzenie to świetny zwrot - pokazuje głębokie zrozumienie tego, jak działa życie. Bardzo mi się podoba!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...