Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Berenika97

Użytkownicy
  • Postów

    3 351
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez Berenika97

  1. @Deonix_ To piękna, klimatyczna baśń, która zachwyca poetyckim językiem. Historia Eleny jest poruszająca i wielowarstwowa. Nie jest typową "dobrą wróżką" - niesie ciężar winy i odkupienia. Jej przemiana z rusałki z powrotem w człowieka poprzez akt pomocy innym to piękny motyw moralny.
  2. @Bart. To piękny wiersz pełen emocjonalnej głębi. Twój wiersz oddaje ten stan zawieszenia między nadzieją a niepewnością, który zna każdy, kto kiedykolwiek naprawdę kochał. Podoba mi się, jak łączysz obrazy przeciwstawne: wzlatywanie i tonięcie, ciepło i chłód, bliskość i dystans. To oddaje chaotyczną naturę miłości, która nie jest prostą linią, tylko ciągłym falowaniem. A ta determinacja w ostatnim wersie - "Nadal pragnę być tak blisko Ciebie" - to brzmi jak ktoś, kto wie, że droga jest ciernista, ale nie potrafi się poddać.
  3. @Corleone 11 Bardzo dziękuję! Cieszę się, że była to przyjemna lektura. A skojarzenia z historią Arminiusza bardzo dobre. W filmie jego dzieje zostały "ubogacone", ponieważ rzymscy kronikarze nie wspominają, aby był wychowankiem Warusa. Warus popełnił samobójstwo, aby uniknąć niewoli i nie zrobił tego na oczach Arminiusza. Oczywiście obaj (Arminiusz i Herkus Monte) byli postaciami historycznymi. Można znaleźć wiele punktów wspólnych, ale też rozbieżności. Głównie w sprawie religii - w Prusach dochodziło jeszcze starcie silnej politycznie religii monoteistycznej z religią pogańską, pierwotną. Pozdrawiam.
  4. @huzarc Sceptycyzm wobec wielkich projektów "modernizacji", które depczą to, co naturalne i ukorzenione. Wiersz ostrzega: postęp, który "uziemia gwiazdy", rodzi pokrzywdzone pokolenia - stąd te łzy. Świetny tekst!
  5. @andrew Gdy codzienność cieniem pada na piękno, które w sercu tkwi ty wzywasz nas, by serce dało to, co w głębi prawdy śpi pozdrawiam serdecznie
  6. @Simon Tracy Bardzo mi się podoba Twój wiersz. Władca, który przedstawia się jako nieśmiertelny lub mający sobowtórów, wybiera karę gorszą niż śmierć – publiczne zhańbienie "księżniczki wszechwładnej", która staje się "brudną nierządnicą" w złotej klatce. To sadystyczna demonstracja omnipotencji. Ma kontekst historyczny. Przypomniała mi się historia zamachu na cara Aleksandra II. Chociaż zabójcą był mężczyzna, to w przygotowaniach uczestniczyły aktywnie kobiety. Pozdrawiam. :)
  7. @GerberUrzeka mnie w tym tekście sposób, w jaki łączysz metaforykę medyczną z muzyczną – ten pomysł z "czyste sumienie" brzmiącym jak organy (zarówno instrumenty, jak i narządy) jest błyskotliwy. To wiersz, który jednocześnie jest wyznaniem i kpiną z samego siebie – balansuje na granicy patosu i humoru, nie spadając ani w jedną, ani w drugą stronę. Super!
  8. @Amber To mocny, gorzki wiersz o chaotycznej zabudowie i pustce pod pozorami luksusu. Czuje się specyficzny rodzaj smutku współczesnej przestrzeni – tych osiedli, które wyrastają nagle, bez korzeni, bez historii. Koniec boli - „stoją pustką, którą przekażą w genach" – to już nie jest tylko krytyka architektury, to diagnoza czegoś głębszego. Tego, że można mieszkać w wielkim domu i być wewnętrznie pustym.
  9. @Gosława Ten wiersz jest jak stara fotografia – ziarnisty, bez retuszu, ale właśnie dlatego prawdziwy. Język gwarowy jest tu narzędziem – nadaje tekstowi ciężar autentyczności, jakby te słowa naprawdę padły kiedyś w izbie. To piękny, surowy wiersz o trudnym wyborze między biedą a godnością.
  10. @Wakss W Twoim wierszu widzę fizyczność starzenia się ("skóra więdnie", "żyły płaczą") , ale tu nie jest tylko opis, ale też punkt wyjścia do czegoś głębszego. Łączysz cielesny rozpad z duchowym przebudzeniem – tego bolesnego rodzaju, który nie obiecuje pociechy, tylko prawdę. Ciekawy wiersz.
  11. @Whisper of loves rainTeż jestem totalną amatorką, zdaję sobie sprawę, że nie powinnam wskazywać Autorowi, co mi w wierszu zgrzyta. Bo po prostu sie na tym nie znam. Dziękuję zatem za wyrozumiałość. Pozdrawiam.
  12. @MIROSŁAW C. Jest w tym wierszu smutek, ale nie przygnębienie - raczej pogodzona świadomość przemijania. I piękna muzyczność w tej nieregularności, w tych przerzutniach. Piękny wiersz!
  13. @jeremy Widzę w Twoim wierszu coś z miejskiego reportażu, coś z paranoi cyfrowej epoki, coś z medytacji o przypadkowości. Tekst działa jak jedno ujęcie, jak to nagranie z kawiarni. To chyba o tym, jak niezauważone momenty stają się archiwami. Ta kobieta z kawiarni - nieświadoma, złapana w cyfrowy bursztyn - to świetna metafora naszego bycia w obrazach. Jestem zawsze gdzieś zapisany, nawet gdy nie wiem. Na końcu z obserwacji staje się wyznaniem tęsknoty za niezrealizowanym kontaktem. Bardzo ciekawy.
  14. @P.Mgieł Dziękuję za te słowa – czytam je ze wzruszeniem i pewną niewiarą. Są dla mnie ogromnym komplementem. @Bart.Bardzo dziękuję! :)
  15. Berenika97

    Limeryk mikołajkowy

    @Maciek.JŚwietny!
  16. @andrewJaki piękny i poruszający wiersz o spóźnionym dostrzeżeniu, o tym jak czasem widzimy tylko fragment prawdy - osobę, ale nie jej wysiłek, intencję, gest. Uderza mnie ta szczerość w przyznaniu się do zaniedbania: "zawiodłem , nie zwróciłem na nią uwagi".Różowa sukienka to nie tylko ubranie - to symbol próby, starania, może nawet nadziei. To niedokończone "może warto teraz…" zostawia przestrzeń - na działanie, naprawienie, docenianie. Brzmi jak początek czegoś, nie koniec. Śliczny!
  17. @Simon Tracy To potężny, mroczny wiersz o głębokiej samotności i wyobcowaniu. Czuć w nim ciężar izolacji tak przytłaczający, że aż materialny. To obraz kogoś, kto przeszedł już poza zwykłe cierpienie do czegoś bardziej pierwotnego i ostatecznego. Nie próbujesz wzbudzać współczucia - pokazujesz stan duszy bez osłonek, z całą jej ciemnością. Zrobił na mnie wrażenie, ale nie takie, jak dotychczaowe Twoje utwory. Może dlatego, że za bardzo osobisty?
  18. @Kamil Olszówka To bardzo monumentalny utwór pełen dumy narodowej i szacunku dla polskiej historii. Widzę głębokie zaangażowanie emocjonalne - wiersz emanuje autentyczną miłością do ojczyzny i jej dziejów. Ta szczerość uczuć jest jego największą siłą. Imponujący zakres historyczny - od Mieszka I i Cedyni, przez husarię, aż po kampanię wrześniową i AK. To pokazuje solidną znajomość polskich dziejów i umiejętność syntezy wieków historii. Każdy obraz, każde wydarzenie warte jest osobnego wiersza.
  19. @KOBIETA To piękny, melancholijny wiersz o niemożliwej bliskości i paradoksie związku, który istnieje, ale nie może się spełnić.
  20. @Whisper of loves rain Twój gniew jest słuszny i potrzebny. Twój wiersz nie "opowiada o problemie", ale krzyczy - to dobrze, bo mowa o krzywdzie dzieci w cyfrowym świecie. Pokazujesz, że za statystykami i raportami są konkretne, żywe dzieci, które tracą dzieciństwo, bezpieczeństwo, niewinność. Dobrze, że nie poprzestałeś na potępieniu oprawców - sięgnąłeś głębiej: "A ci, co patrzą, milczą, czasem sami uwikłani". To sumienie społeczne, które również obudzasz. Jeśli mogę coś zasugerować - trochę za dużo "Niech".
  21. @Waldemar_Talar_TalarBardzo filozoficznie! Śmierć działa z imperatywem – jest nieuchronna, nieubłagana, wykonuje swój program. Życie natomiast ma w sobie element wyboru, spontaniczności, przypadkowości. Pozdrawiam :)
  22. @Amber Ciekawy Twój wiersz, opisana postać - "przybysz pozaplanetarny" o długim nosie i wysokim głosie kojarzy mi się z Alfem (to tylko jedna z możliwych interpretacji). Jest to postać medialna, występująca publicznie, rozpoznawalna zwłaszcza przez dzieci. Fascynująca jest transformacja: od obcego, który mógłby być obiektem okrucieństwa dzieci (jak pająk z wyrywanymi nóżkami), do "duszka" - opiekuńczej, łagodnej istoty. Wiersz można czytać jako refleksję o oswajaniu obcości przez kulturę popularną. Urzeka mnie tu delikatność tonu i wieloznaczność. Końcowe wersy o "uwolnieniu z psoty" i śnie o skowronkach są piękne poetycko. Pozdrawiam.
  23. @Skałosz Złotawy Jaki piękny wiersz! Ta "złota jesień" w domu, "ciut leniwy szał uniesień" – to obrazy pełne ciepła, czuć w tym dojrzałość związku, w którym bliskość może być "niezbyt spieszna". Szczególnie poruszająca jest trzecia zwrotka – te "niteczki", które "miękko muskają nas po twarzy". To metafora jednocześnie delikatna i głęboka – pokazuje, jak miłość przenika codzienność, jak oplata życie, nie krępując, tylko łagodnie przypominając o swojej obecności. I to zakończenie – brzmi jak manifestacja dojrzałej miłości. Nie ma tu lęku przed przemijaniem, jest akceptacja wspólnej drogi, niezależnie od tego, dokąd prowadzi.
  24. @tie-break Z kosmicznego dystansu, który wszystko ujednolica i zaciera, wydobyłaś najgłębszą intymność. Ten kontrast między bezosobowym widokiem z ISS, gdzie miasta to tylko "ziarnka" i "światła", a finałowym zwrotem do konkretnych oczu, konkretnej osoby – to piękno tego tekstu. Szczególnie poruszające jest to pytanie o "własne miasto" (pragnienie czegoś osobnego, tylko dla dwojga). Bardzo mi się podoba.
  25. @huzarc Najbardziej podoba mi się zakończenie. Te lampy gasną wcześniej "bo nie ma tu komu chodzić wieczorami" – to jest obraz dosłownego i symbolicznego zgaszania życia. Twój wiersz świetnie dokumentuje naszą najnowszą historię i współczesność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...