-
Postów
249 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez koralinek
-
@Michał_78 poniekąd inspiracją stał się trochę omawiany u mnie w szkole niedawno "Warkoczyk", nastrój całkiem mi się udzielił i też pomyślałem o pamięci o minionej tragedii - nastrój obozu na równi robił swoje, choć już bardziej świadomie
-
@aff dziękuję :)
-
wchodzimy do salki a tu plamy na ścianach i głucha cisza od ścian się odbija w baraku - mrok i skwar i łóżeczek rzędy ładnie pościelonych by było schludnie w łaźni - ani kropelki widocznie wszyscy się już umyli tak, tu było naprawdę schludnie gonią nas na zewnątrz a tam trawka przycięta i drut sterczący z ogrodzenia jakby z powietrzem się szarpał wychodzimy z obozu śmierć też już dawno wyszła taniec swój odprawiła poszła dalej Majdanek, 25.V.2022
-
Niepewnym krokiem Słówek potokiem
-
oczy zaraz sen zmorzy piżamy nie założył kładzie się tak nieskładnie bajeczki czeka ładnie śpiący - jak nieżyjący płomyk jakby gasnący jedno tedy ich różni status tejże ich próżni jedna tak w obłęd biegnie światem tym - żywe brednie druga - raz cię zabierze nie obudzisz się na zerze
-
majowy dotyk skwaru
koralinek odpowiedział(a) na wiewiur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo rel wiersz pozdrawiam -
kolejny dzień kolejne marzenie na to samo wstając widzę swoje łóżko kolejny raz jadąc spoglądam na twarze tych samych ludzi w szkole te same słowa drążą mi umysł tymi samymi ścieżkami próbując się wyrwać moje myśli buntują się w ten sam sposób co zwykle jak kolejno po nocy jest dzień a po dniu nastaje kolejna ciemność co raz za to wychodzę na balkon i już nie widzę nie spoglądam nie drążę nie wyrywam się czuję z kolei i doświadczam inności 24.V.2022
-
bierni obserwatorzy cudzych wypadków
koralinek opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
po ulicach chodzą bierni obserwatorzy cudzych wypadków na spacerze przy ślubie wciąż patrzą na cudze szczęście nie pojmując prawdziwie czucia innych wciąż spoglądają na cudze twarze znajdując ból radość śmiech strach znalazłszy to coś dziwią się bo oni to nie tamci bierni obserwatorzy i sami poddani obserwacji II.2021- 1 odpowiedź
-
6
-
- obserwacja
- intuicja
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
niebo na oślep ciska gromami tłuką się one po chmurach niczym wiatr porywisty po szczytach gór drzewa nie utrzymują tej potęgi coraz to uginają się bezwiednie kłaniają się pokornie temu, co je zewsząd otacza ściana wody na ziemię miotana jakby każda z kropel skrycie marzyła by jej dotknąć i rzucić się jej w ramiona światła niebiańskie co chwilę migoczące jakby w starej zepsutej lampie rozświetlają chmury - to ich żyrandole niosące ich blask po całym nieboskłonie natura gwałtem zrywa się na równe nogi a przecież przed chwilą szmer nie zmącał jej spokoju jedna granica pomiędzy mną a rozjuszoną nieokiełznaną dzikością okno na świat zbierające jedynie samotne krople będąc zamkniętym widzę otwarcie słyszę czuję gromy wicher płacz blask długopis w dłoni zaraz to wszystko będzie w ludzkich słowach w ludzkim pojmowaniu niepojętego 25.VI.2021
-
@dach Podoba mi się ta prosta zwyczajność w narracji - język wręcz czyni zwyczajnym niemalże wszystkie doświadczenia ludzkie, czy to wygraną/przegraną jakiegoś sportowca czy śmierć człowieka strzałem w tył głowy. Sam tytuł z tym wielokropkiem w sumie podkreśla to, że w opisanych sytuacjach w sumie nie ma nic nadzwyczajnego i życie toczy się dalej, po swojemu - jakby wszystko płynęło i nie było sensu na cokolwiek zwracać większej uwagi. Ostatnie wersy trochę gorzkawe, wybijają się nieco ponad resztę tekstu choć w moim odczuciu nadal są jakimś nie tyle lamentem, a zwykłym faktem. Ładna, skromna rzecz moim zdaniem ;)
-
lament byle kogo w zaciszu własnego serca
koralinek odpowiedział(a) na koralinek utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Kapistrat Niewiadomski droga wiary bywa trudna, czasem nawet się nie ma się pewności czy nią się w ogóle podąża ?- 2 odpowiedzi
-
@Michał_78 dzięki za zauważenie tego błędu, ujmę to w inne słowa i mam nadzieję że będzie dobrze
-
@Waldemar_Talar_Talar pozdrawiam cieplutko :) jakieś uwagi?
-
lament byle kogo w zaciszu własnego serca
koralinek opublikował(a) utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
kto mi odpowie nikt mi nie odpowie tylko cisza jak w zamkniętym grobie grobem moje serce uczucie me skostniałe Panie czekam na Zmartwychwstanie...- 2 odpowiedzi
-
4
-
@Dared dziękuję :)
-
wśród gasnących w mroku budynków kolorów życia tańca tuła się on w milczeniu ostatnie ciepło dotyka jego skroni przeszłość paru dni schodzi z jego oczu w odmęty nostalgii z konkretnego widoku marzyć zaczyna... o blaskach nocy żywej o dźwiękach głosach śmiechach w miłości i sympatii poczętych o zapachu którego kwiecistość powietrze mu zastępowała... mrużąc oczy ze snu wstępuje w nowy dzień dla którego tamten wieczór będzie już tylko nocną tułaczką po przygodzie pełnej życia
-
miły, ciepły zapach przeszył moje płuca i wtargnąwszy do zmysłów pląsem łagodnym się rzuca blask tarczy niebieskiej, co gra tony smukłe dociera do spojrzenia, spowija niby lukrem i z ciepłem się splata niby w jedno ciało co jeszcze nic w swym jestestwie nie widziało - bo to odrodzony byt, mara senna jakby na nowo przebudzona budzi się, wzdycha i wpada w me ramiona a tuli je w dźwiękach, dzwonkach woni pełnej, kwiecistej w widoku trawy, obłoku, refleksji wody przejrzystej w którą tarcza zagląda, sunąc niczym baletnica muskając, pląsając po delikatnych falach w świetle księżyca jeszcze chwila i pola obrodzą w złoto, po tym jak chłód już zgaśnie spytasz, co to za sen... a to wiosna właśnie Nałęczów, III 2022