Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'ulica' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o poezja.org
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 4 wyniki

  1. JJS

    Poezja kaleki

    Together Glitter I fear Ziuw e Bippp Please wait in line Crumble togather Nie no ja pierdolę jak można tak długo iść? Ciekawe co o tym powiedzą Jak już będę słynny, rozumny Wieczny Bo to kurwa nie ma sensu
  2. Spacerując po największej metropolii zachodniej półkuli, możemy natrafić na pewną dzielnicę. Która nawet w nocy jest tak jasna jak za dnia, za sprawą setek tysięcy żarówek które oświetlają tablice oznajmiające o różnorakich biznesach które są otwarte tuż pod nimi. Wielki tłok na tej ulicy panuje zauważyć można. Nie zatrzymasz się aby się rozejrzeć ponieważ w tym samym momencie multum ludzi przechodzi obok nas. Także idziesz zahipnotyzowany światłem, kolorami ubrań przechodzących ludzi oraz stałym ruchem mięśni. Tak więc nie zauważysz że w okól tego tłoku pod latarniami stoją ludzie. Młodzi i starzy, kobiety po prawej stronie oraz mężczyźni po lewej. Za nie małą zapłatą zrobią wszystko co zechcesz. Nawet jeśli oni tego nie chcą. I tak możesz powiedzieć że wszystko jest dobrze. Że człowiek żyje tak jak chce. Lecz byłbyś w błędzie. To targ życia oraz duszy, nikt tam nie chce być, lecz liczba ich stale wzrasta. Sprzedasz duszę diabłu a za rogiem kupisz pamiątki religijne. Oczyścisz swą duszę, z nieważne co tam uczyniłeś. Bo oni nie mają dokumentów, celu, imienia czy nazwiska. Możesz odebrać im wszystko razem z życiem lecz nikt cię nie będzie szukać i nikt po nich nie będzie płakać. I mimo to wielu ludzi nazwie to miejsce rajem, bo zapewni im tego czego nie mają w swych domostwach. Możliwości do czynienia zła. Nic nie jest wieczne, tak też i Babilon. Więc po dwudziestu latach piekła nadszedł czas wytchnienia. Wtedy kiedy zawitał to tej części miasta pewien człowiek. Miał on twarz całą w plamach dlatego też zakrywał on ją swym kapturem. Imię jego zaczynało się na A i kończyło na S. Odebrał życie wielu z nich tak jak karał za niewinność ludzi z mego rodzaju. Nie znajdziesz już śladu po tym targowisku, tylko turystów i ludzi pędzących do pracy. Lecz niech cię to nie zmyli, koszmar się jeszcze nie rozpoczą. Kamil.P 30.06.2023
  3. po ulicach chodzą bierni obserwatorzy cudzych wypadków na spacerze przy ślubie wciąż patrzą na cudze szczęście nie pojmując prawdziwie czucia innych wciąż spoglądają na cudze twarze znajdując ból radość śmiech strach znalazłszy to coś dziwią się bo oni to nie tamci bierni obserwatorzy i sami poddani obserwacji II.2021
  4. Nie jesteś jednym z nas choć chodzimy tymi samymi chodnikami Czasem patrzymy ci w oczy nasze są puste wasze spuszczone smakujemy krwi, smakujemy piwa płaczą nasze dusze potrzebna ofiara aby bogowie zmienili nasz los ale nie zmieniają czasem jesteśmy głośni czasem stoimy w ciemnych bramach nasze oczy i ostrza świecą królowie bez korony urojeni bohaterowie nie jesteś jednym z nas my też nie jesteśmy jednością nienawidzimy się nawzajem los wlewa nam beton w buty a udajemy, że biegamy i jeśli zęby na chodniku to zrozum – pragniemy tylko miłości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...