-
Postów
4 245 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Treść opublikowana przez Deonix_
-
Podobnie jak Wędrowiec, na początku nie rozumiałam puenty, choć czytając czułam, że mam przed sobą dobry wiersz. Wszystkiemu chyba winna interpunkcja, gdyby nie było kropki po "dziecku", automatem sprzerzutkowałoby mi się. Fajnie napisane ? Pozdrawiam, D.
-
Jak dla mnie interesujący wiersz, bez zastrzeżeń. Przez opis na wstępie spodziewałam się błędów, ale ich tu nie dostrzegam ? Wiersz jest pełen oksymoronów, antytez, sprzeczności, ale to dobrze, bo właśnie tutaj są one potrzebne do oddania nastroju. Jest tu też sporo ciekawych metafor i innych środków ekspresji. Podoba mi się ? I miło mi pozdrowić Imienniczkę ? D.
-
O, jaki fajny wiersz! I smakowity! Nadałaś tytuł "zmyślątko", więc przypuszczam, że nas tu okłamujesz perfidnie i to nieprawda, że nie umiesz gotować, chcesz tylko, byśmy na wierszach poprzestali ?? I w sumie dobrze, bo takimi jak ten, to można się najeść do syta ? Pozdrawiam delektując się, D. @Wędrowiec.1984 Narobiłeś mi ochoty na ten szpinaczek ?
-
Dobry wiersz, bliska mi tematyka. Choć: dziabnęło mnie i jestem zmieszana, bowiem ruchy antyszczepionkowe moim zdaniem za bardzo się rozpanoszyły i wzbraniam się jak tylko mogę, by punktów zaczepienia do dyskusji o ich "racjach" nie dawać. Pozdrawiam :) D.
-
A, to jednak trafiłam ?
-
Podoba mi się, bez okrajania, łapiesz czytelnika na wędkę pytaniami, nie chce się odchodzić. "Pustynne ziele" skradło mi serce. W ostatnim wersie może tylko pacnęłabym enter przed "Miłości", żeby był element zaskoczenia i przeniesienie do innego wymiaru. Ale to tyle ? Zastanawiam się jeszcze, dlaczego tekst jest pomarańczowy, czyżby jakieś nawiązanie do piasku pustyni ludzkich serc? Coś mi się zdaje, że jednak pojechałam za daleko ? Pozdrawiam z uśmiechem, D.
-
Czyli co, sprzeciwiasz się głosowaniu przez publiczność? Czy jak? Bo na moje może istnieć też ruchome, trzyosobowe jury, ze składem zmienianym powiedzmy co kwartał. Zresztą podtrzymuję, że najlepsze byłoby zaistnienie dwóch ścieżek głosowań.
-
Jeśli zgłaszane byłyby nowe, niepublikowane wcześniej utwory, dane autorów i oceny byłyby tajne, to, wg mnie, wynik mógłby być zaskakujący. Ale to moje postrzeganie sprawy ? Dwa serduszka powiadasz? No, to już by było szaleństwo totalne ?
-
@8fun A, jeśli dałoby radę w ten sposób, to jak dla mnie ok ?
-
Dzwonki niebieskie
Deonix_ odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pierwsza zwrotka bardzo ładna, liryczna, wdzięczna :) Lubię dzwonki i kolor niebieski. Ale druga, mimo przekazu, nie podoba mi się. Za dużo pospolitych, pamiętnikowych wtrętów: po Tobie spodziewam się zawsze czegoś lepszego, niż to co powyżej. Sorry. Pozdrawiam, D. -
W związku z powyższym (ale i nie tylko) jeszcze jedno mi się przyckniło w tej kwestii: należałoby ustalić, czy głosujący mają tylko jeden głos, czy więcej i ustalić dolną granicę, przy której konkurs się odbywa (powiedzmy przy 5 zgłoszonych wierszach, bo jak będzie 1, to nie ma to sensu), ale i górną (tak gdzieś 15-20 utworów bym proponowała, myślę, że tyle każdy jest w stanie przez miesiąc przeczytać i ocenić, zwłaszcza jeśli wdrożymy rozwiązanie, które zaproponował 8Fun, polegające na zamieszczeniu uzasadnienia oceny (choć przy tym też mam mieszane uczucia, bowiem nie wiem, czy te uzasadnienia nie wpływałyby na ocenę innych głosujących)), żeby nie było sytuacji tego rodzaju, że zbierze się 250 wierszy kandydujących i noty dostanie parę pierwszych z brzegu, bo do reszty nawet żaden czytelnik nie dotarł.
-
Kolejny świetny wiersz. Może Peelka ma rację, że "trzeba przeżyć". Ale ja się boję diabelskiego młynu, tak dosłownie, jak w przenośni. Pozdrawiam, D.
-
Chociaż przeszła mi jeszcze jedna myśl przez głowę - zastanawiam się, czy nie byłoby lepiej, gdyby autorów konkursowych wierszy wstawianych do przeznaczonej do tego sekcji uczynić do czasu rozstrzygnięcia konkursu niewidocznymi. Tak żeby nikt z głosujących nie sugerował się nickami...
-
Zastanawiam się, jakby to u nas było z tym blokowaniem edycji, serduszka już mamy, więc byłoby trochę prościej z technicznego punktu widzenia... W sumie można by podobny mechanizm u nas wprowadzić, wygląda przyzwoicie :)
-
Vivix, po Twoim dopowiedzeniu w komentarzu odniosłam wrażenie, że to wiersz o słońcu. Chociaż zanim o tym pomyślałam, chyba bardziej mi się podobał. Podoba mi się też nieregularne rymowanie, skoczność tego wiersza :) Również wolę czytać teksty pozwrotkowane, ale w tym konkretnym przypadku nie wiem za bardzo, jak tego podziału dokonać, bowiem kluskowaty zapis pasuje do płynności tego tekstu. Trochę drażni mnie rym - szaty-laty, po pierwsze jest bardzo dokładny (a masz w tym tekście sporo niedokładnych i przez to -wg mnie - ładniejszych rymów), po drugie - to "laty" niepotrzebnie nadaje tekstowi archaiczny wydźwięk, obecnie naturalniejszą i będącą w powszechnym użyciu w tym przypadku jest forma "lata". Ale żeby to zmienić należałoby przeredagować końcówkę, a na to pomysłu jakoś nie mam. Jeszcze literówka do poprawki: I na razie tyle ode mnie :) Trzymaj się, powodzenia :)))) D.
-
@Enchant Jeśli idzie o wydalanie, to po prostu byłam przez lata instruowana, żeby wydalaniem nie nazywać defekacji, a mniemam, że w tekście chodzi również o nią, stąd mój grymas :) Ostatni wers - ujemna temp. poza skalą, "zawstydzenie" można by przebić w "przekroczenie", może nieco dziwić odbywanie się życia w temperaturze ujemnej, ale jeśli zastosujemy krioprotetyki, to kto wie, zresztą uznałam, że to licentia poetica i się nie czepiałam :) Vincent Lambert to człowiek, którego zamordowano (tak, nie boję się tego określenia) przez odłączenie od aparatury podtrzymującej życie, zmarł z głodu i pragnienia. Jego mózg był aktywny, a sam Vincent jedynie nieprzytomny i sparaliżowany. Reagował na ból i inne bodźce czuciowe, oddychał samodzielnie, zaczął nawet samodzielnie przełykać. Mimo to żona i część rodzeństwa zadecydowała o pozbawieniu go życia i decyzja została wykonana rękami personelu medycznego. Mnie osobiście ta sprawa bardzo zbulwersowała i poruszyła. Twój wiersz mi się właśnie z nią skojarzył, jak widzę, niekoniecznie słusznie, ale na swój odbiór nie poradzę. Pozdrowienia, D.
-
Matko kochana, tak mi się spodobał, że aż musiałam się zalogować :) Ten wiersz jest z moich klimatów, mojego umysłu, mam wrażenie, że jest mój, chociaż nie napisała go moja ręka. Jest świetny. Trochę krzywię się (z merytorycznego punktu widzenia li wyłącznie) przy wydalaniu, ale nie mam pomysłu, jak to doprecyzować i nie popsuć tutejszego klimatu. Twój tekst, Enchant, skojarzył mi się jeszcze ze śmiercią V. Lamberta, o której się dzisiaj dowiedziałam. Jestem w szoku, już nie wiem, co więcej sensownego napisać, więc chyba sobie już pójdę. Serdeczności, D.
-
Ostatni zgasił światło.
Deonix_ odpowiedział(a) na 23. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciekawy tekst, hermetyczny, klimatyczny, z głębią. Nie wszystko potrafię sobie wytłumaczyć, ale wywarł na mnie dobre wrażenie. Pozdrawiam :) D. -
Czy to przyzwoite?
Deonix_ odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dobry tekst, ale tytuł mi nie pasuje jakoś :) Ale to tylko moje marudzenie :) Pozdrawiam, D. -
@Magdalena Dziękuję :) Chociaż nie przypuszczałam, że kogoś jeszcze spotkam przy tym wierszu :)
-
Doceniam Twoją szczerość ? Trzymaj się, dobrej nocy, D.
-
Zaskoczyłaś mnie tym tekstem, bardzo na plus. Mocny, wyrazisty, wciągający. Mam tylko nadzieję, że nie jesteś Peelką. Pozdrawiam Cię, D.
-
,,Bursztyn''
Deonix_ odpowiedział(a) na tajemniczapisareczka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cudzysłów przy tytule, jak dla mnie - niepotrzebny. Zapis mało wierszopodobny, też - jak dla mnie. Trochę też za dużo tego wyliczania, przydałoby się upłynnić narrację. Jeszcze pewnie przyjdzie tu ktoś i napisze, że mu przeszkadzają metafory dopełniaczowe. Ale jedno mi się w tym utworze podoba - obrazowość, mistycyzm i liryczność. Masz bujną wyobraźnię i literacką wrażliwość, Droga Autorko. Ale Twój tekst powinien się jeszcze trochę w szufladzie wyleżeć, moim zdaniem, oczywiście :) Pozdrawiam :)) -
Fantomowa miłość
Deonix_ odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świetny wiersz, ja nie umiem pisać rymami o takich sytuacjach, u mnie gdy skóra blednie to i mowa bieleje, nawet nie chcę tego modyfikować. Co do miłości - podpinam się pod Betę, to jest jakieś dziwne, patologiczne uczucie musiało być. Odniosłam wrażenie, że ten wiersz ma elementy autobiograficzne, że ten "lipcowy chłopak", to Ty... Obym się myliła... Pozdrawiam, D. -
Przychodzimy z pustymi rękoma
Deonix_ odpowiedział(a) na Imerej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No, nie da się ukryć, że narracja skręca w kierunku prozy, może i poetyckiej, ale jednak - prozy. Chociaż mnie się ten tekst nawet przyjemnie przeczytał, było klimatycznie, obrazowo i ciekawie. Miejscami tylko widać potknięcia gramatyczno-zapisowe i - gdzieniegdzie - obrazowanie jest dla mnie niezrozumiałe, niekiedy (w moim prywatnym odczuciu rzecz jasna) odczapkowe. Jeśli chcesz wiedzieć, co dokładnie mam na myśli, daj znać, to wyłuszczę :) Pozdrawiam życzliwie :) D.