Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Deonix_

Mecenasi
  • Postów

    4 245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez Deonix_

  1. Ładnie, prosto, optymistycznie, trochę ludowo ? Wszystkiego dobrego i pięknej aury ? D.
  2. Zdaję sobie sprawę, że to może miała być sucha, reporterska relacja, ale dla mnie brzmi sarkastycznie. Nie odpowiada mi forma ukazania problemu, sorry. Wskazanie przyczyn typu: obżarstwo, lenistwo, osiągnięcie sukcesu godowego i reprodukcyjnego - też wg mnie nie wyczerpuje tematu, bo problem jest bardziej złożony. Ale to moje postrzeganie, może faktycznie za dużo wymagam... Pozdrawiam, D.
  3. Być może jestem przewrażliwiona, ale poraził mnie zarówno wiersz jak i komentarze do niego. Mam w pamięci wiersz "Nie jestem ładna", który traktuje o odrzuceniu z pobudek estetycznych, a tu nagle takie coś... Nawet jeśli bohaterowie powyższego tekstu bezpośrednio odpowiadają za własną otyłość, to moim zdaniem zostali tu zbyt ostro potraktowani. Za dużo założeń i ośmieszenia, za mało zrozumienia i współczucia. Jestem na nie, sorry. D.
  4. Po pierwszym czytaniu znieruchomiałam. Świetnie poprowadzony wiersz. Pozdrawiam z uznaniem, D.
  5. Spodobała mi się niebanalna metaforyka, czuć w tym wierszu innowacyjność, metafizykę, mistycyzm. I to mi bardzo odpowiada :) Choć można by się pokusić o brzmieniowe doszlifowanie tego wiersza, tak żeby forma była bardziej płynna i podkreślała surrealistyczny charakter treści. Przyczepię się jeszcze do jednego: strasznie mi to śmierdzi banałem, zaciąga pretensjonalnymi wpisami z pamiętników. Nie pasuje mi to do reszty klimatycznego, oryginalnego i ładnego wiersza. Ja bym to wywaliła.Dwuwers przed tą końcówką w zupełności wystarcza. No, ale to ja i moje widzimisię:) Pozdrawiam :)
  6. Dla mnie pierwsza strofa super, powtórzona orka mi nie przeszkadza aż tak bardzo, bardziej to: ale może to wynika z moich osobistych zboczeń (zawodowych). Rozumiem Peelkę i mam czasem bardzo podobnie :) Podoba się treść, forma i obrazowanie :) Uściski :))) D.
  7. Fajnie, zręcznie :) Do satyry by się nadało :))))))) Nie lubię lubię kategoryzowania ludzi i jestem święcie przekonana, że istnieją pośrednie kategorie, albo i nawet zupełnie od nich różne :) Życie nie jest (na szczęście!) tak schematyczne i proste, jak w tym wierszu :) Co nie znaczy, że czytało mi się źle go czytało :) Pozdrawiam :)
  8. Elektronicznie, ale jakże kolorowo, z jaką lekkością i wdziękiem! :) Bardzo mi się podoba :) Ukłony :))))))))))) D.
  9. Ciekawie, ładnie napisane :) Przyzwyczajona jestem do innych opisów korelacji przepływu ludzi i czasu, dobrze, że w Twoim wierszu jest to inaczej przedstawione. Jak dla mnie pędząca może być zarówno wataha jak i wilki w tej konstrukcji, którą stosujesz, ale nie jestem polonistką, więc nie mam pewności co do tego, to tylko przeczucie :) W drugim wersie drugiej zwrotki można by podmienić "albo" na "lub", chociaż niekoniecznie, zależy jak się akcentuje. Obligatoryjne to nie jest, po prostu tak mi w pierwszej chwili bardziej podpasowało :) Pozdrowienia :)))) D.
  10. Dziękuję za uznanie Marlett, ale obawiam się, że gdybym miała być jedną z "wprawnych", to - jak siebie znam - bym po prostu zgłupiała :))) Również byłam w szeregu linczujących, nie będę owijać w bawełnę, czułam się poniżona i upodlona przez tę (opartą zresztą na tajnych i mało przejrzystych kryteriach) kategoryzację ludzi, nie pasowało mi to. Hermetyczności, intymności, poczucia bezpieczeństwa - -niekiedy mi tu bardzo brakuje (może również przez niedobór zieleni), w dziale ogólnym czasami czuję się jak ekshibicjonistka ze swoimi wynurzeniami, od czasu do czasu miewam też wrażenie, że jeśli wstawię do wierszy gotowych jakiś swój hermetyczny kawałek obfity w prywatne obrazy, to zostanę zlinczowana, bo wielu uważa, że poezja powinna być zawsze zrozumiałym dla wszystkich komunikatem, a ja tego poglądu nie podzielam. I nie raz mi się za to dostało. Mimo iż lubię różnorodność, czasami mam wrażenie, że główny dział wierszy jest zlewem, w którym ustawiono stertę garów zawierających resztki żywności w różnym stanie skupienia i towarzyszy mi odczucie, że kiedyś rura odpływowa w tym zlewie się tu w końcu zapcha i trzeba będzie użyć żrących chemikaliów, aby ją udrożnić. A wystarczyłoby od czasu do czasu wrzucić coś do śmieci lub kibla :) Taki jest mój punkt widzenia :) Sorry, jeśli przynudzałam (i nie daj Boże kogoś uraziłam), ale chciałam precyzyjnie wyrazić, co myślę :)) D.
  11. Świetnie napisane. Nie wszystko jestem w stanie tu analitycznie rozebrać (póki co), ale czuję ten tekst. Działa na mnie :) Pozdrawiam :)
  12. Dobry, mocny wiersz, puenta z kopnięciem (albo skruszeniem zębów raczej) czyli to,co Deonix lubi najbardziej :)))))))) Pozdrowienia :))))))))))))))))))))))))))))))))))
  13. Choć przyznam np., że przed rewolucją scaleniową pasowało mi, że były "wiersze gotowe" i "poezja współczesna". Można było wybrać sobie publiczność - jak pisałam dla szerokiej publiczności -dawałam na współczesną, jak bazgrałam hermetyczne kawałki - to do gotowych, bo tam mniej ludzi czytało.
  14. Ciekawy temat poruszyłaś, Marlett? Jeśli o moje inspiracje chodzi - to- w wielkim skrócie-ŻYCIE. Obserwacje, doświadczenia, nauki przyrodnicze, własna wyobraźnia. Każdy mój utwór to eksperyment. Co do podziału na białe, wolne i regularnie rymowane - jestem przeciwna, gdyż moje pisanie to przeważnie formy pośrednie trudne do sklasyfikowania. I nie lubię uprzedzać czytelnika, w jaki sposób napisałam. Jak ktoś nie lubi którejś formy ekspresji, to trudno, ale nie chciałabym, aby ludzie odchodzili od moich tekstów, bo np. nie lubią rymowanych. Zawsze może się przecież zdarzyć, że spodoba im się utwór reprezentujący formę, w której nie zwykli gustować. I tak na koniec jeszcze - jeśli ktoś Cię stalkuje, to możesz dodać do ignorowanych i zablokować wiadomości, albo zgłosić prywatne posty administratorowi (jest taka możliwość). Pozdrawiam, D.
  15. Po prostu super :) Nie wszystko, co proste wpisuje się w mój gust, ale Twój wiersz tak :) Choć pierwsza zwrotka przydała mi na myśl ofiary przemocy domowej, tak jakoś dziwnie odczułam, jakby to do nich było... Chociaż wiersz nie o tym traktuje, widać to dalej w treści. Za istotę tego wiersza biorę więc poszanowanie cudzej wolności, a nie samowoli :) Po prostu :) Chyba się za bardzo ugadałam znowu :) Ściskam, D.
  16. @Marlett Dziękuję bardzo :)
  17. Bardzo urzekająca ta cisza :) Wyczarowałeś cudny klimat, nie sposób się tu nie zatrzymać :) Pozdrawiam serdecznie i zmykam po cichu, D.
  18. Z tym tytułem to może i jest coś na rzeczy :) A że treść się układa, to się cieszę :))))))))) I cieszę się, że do mnie wpadłaś :)))))))) Dzięki wielkie i pozdrowienia, D.
  19. Ależ to jest świetne :))))))))) Przepływ, spotkanie się przeciwstawnych żywiołów, płynna granica coś jakby plazma albo haloklina ;) Czuję, jak gdyby dwa odrębne chaosy tworzyły tu kosmos (coś jak "2 minusy=>plus", jeśli traktować ten stan matematycznie :)) "Pomimo zmienności", a to jest zastanawiające dla mnie i niekoniecznie się z tym zgadzam, bo dla mnie tu właśnie przez tę zmienność, różnorodność, współistnienie form odmiennych rodzi się piękno. Co nie znaczy, że wiersz źle napisany, ja sobie tylko prywatnie przemyśliwuję :) Choć dostrzegam w tym tekście coś jeszcze. Mianowicie - pierwszy dwuwers zasugerował mi opis rozstania. I rozważania Peelki jawią mi się jako nadzieja na potencjalny dodatni efekt nieprzyjemności. Mam wrażenie, że Peelka wpisuje sobie w poczet zasług związek z adresatem, uczucie, które się między nimi zjawiło i jego (wciąż dla niej zauważalne) pozostałości. Bardzo interesujący, wielowymiarowy tekst. Pewnie jeszcze przeczytam. Pozdrowienia najlepsze :)))))))))))) D.
  20. Ja się w pisaniu limeryków nie odnajduję, nie mój gatunek :) A do Słomczyńskiego może zerknę, skoro polecasz ;)
  21. Dobry erotyk, mocny, ale nie wulgarny :) Wyrazy uznania :) Mnie się ostatnio piszą tak ostre, sprośne i wstrętne, że wstyd publikować :) A tu jest wszystko ładnie rozegrane :))) Pozdrawiam :))))))))))))))
  22. Świetny, prosty tekst, Aniu :))) Wg zapisków z dzienniczka św. Faustyny anioły może nawet odrobinę zazdroszczą ludziom, gdyż ich odejście od Boga jest nieodwracalne, a człowiek do śmierci ma szansę zmienić niewłaściwy wybór. I to ludzie zostali zbawieni :) W moim prywatnym odczuciu bycie niedoskonałym to zaleta :) Przesadna dbałość o szczegóły, perfekcjonizm wręcz mnie mierzi. Bo załóżmy, hipotetycznie, że osiągniemy ten stan idealny. I co tu później zrobić ze sobą? Dobrze, że Peelka dojrzała do samoakceptacji, bardzo mi odpowiada jej postawa. Serdecznie :))))))) D.
  23. To jest niezłe :) Takie utwory zwykło się nazywać miniaturami poetyckimi. Wcale nie jest prosto tak pisać, więc z mojej strony leci uznanie :) Tylko nie wiem, czy zapisałeś to tak tylko ze względu na to, że to post na forum, czy tak to wygląda u Ciebie w notatniku. Ja widzę Twój wiersz w takiej wersyfikacji: ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Niespokojny Sen Nie chcę spać z nią, a bez niej nie potrafię. Z daleka czuje chłód, który otula mnie zamiast niej. Pomimo ciepła, które mi daje, czuję chłód . Już wiem, że nie jestem taki tylko z zewnątrz. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Prawdopodobnie masz literówkę przy pierwszym czuję, środek też trochę dla mnie zbyt obfity w powtórzenia. Ale puenta - odjazd :)) Czekam aż wstawisz do Wierszy gotowych albo działu krótkich form (Haiku, fraszki, miniatury poetyckie(...)). Pozdrawiam :))
  24. Deonix_

    Etykieta*

    Jeju, już mnie tak onieśmieliłeś swoimi przeprosinami, że trudno mi się będzie później do czegokolwiek doczepić ? A co do toksyn, to właśnie dlatego spytałam "czy przypadkiem nie ma literówki", bo o toksynach można też mówić w odniesieniu do wielkości cząsteczki ( są też nanotoksyny np.). Uśmiechy posyłam również ???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...