Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 28.06.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Miłości! Za tobą do ogrodu pobiegnę, w mgielnej sukience i bez ramiączek. Ty co panny słomiane na polu rozpinasz. Grzeszny wiatr plączesz w czarnych włosach, rozsiewasz na lata łonie. Miłości bezwstydna. Oplącz mnie jak winne pnącze, w dyby zakuj, fizyczność zniewól, nałóż kaganiec. Rozszarp na strzępy moje zmysły rozognione, a potem głaszcz moje zgrabiałe dłonie. Nie uspokoisz i nie dasz zasnąć przed świtaniem, bez początku i końca ten taniec. Ty co bywasz piękną zalotnicą, snem i świata tajemnicą. Miłości. https://youtu.be/VbWN-t8Ssvw?si=ruIHLogJ6IR6xMMT11 punktów
-
Nie zostawiaj tego co jest Twoje W szarych kątach dnia Na dworcowej ławce W zawsze na wczoraj Miej to przy sobie wszędzie Lecz czasem się to traci Gdzieś zostawi zapodzieje I nagle stajesz taki bezradny zagubiony Gdzie to jest pytasz i nie czujesz się już bezpieczny Wokół niepewność i strach A miałeś to miałeś Więc chcesz odzyskać Czy można odzyskać ? Tak można ale trzeba Zawrócić9 punktów
-
melancholijny jak lato gdy gryzę brzoskwinię sok spływa po brodzie siedzę w kwitnącej trawie dłonie słodkim ulepkiem dotykam najgłębszy błękit ukołysz mnie źdźbłami z zabawy przeniosę motyla na sennego słonecznika7 punktów
-
losu przekupić nie sposób ani kolejnych dni dodać ale móc westchnąć na mecie to była piękna przygoda7 punktów
-
ostatni dom jak koty kiedy się najedzą zapadają w drzemkę niektórzy nawet cicho pomrukują jak koty ciekawscy każdej nowej twarzy każdej nowej twarzy obojętni jak koty snują się po korytarzach wpatrują w jeden punkt jak koty kiedy otworzyć drzwi oddziału próbują przemknąć między nogami starzy ludzie z demencją6 punktów
-
noc spowiada kolejnych kochanków słuchając opowieści w które nie wierzą nawet gwiazdy niespełnione obietnice mnożą się bez opamiętania bo nie ma szans na choćby jeden wspólny świt niekochanie coraz głębiej wchodzi w krew5 punktów
-
lubię leśne spacery one ciszą częstują której czasem brak w codziennym życiu więc cieszy mnie fakt że do lasu ma blisko że gdy czarna myśl dokucza odwiedzam go by wyżalić się drzewom porozmawiać z nimi bo wiem że one mi nie dokuczą4 punkty
-
3 punkty
-
wielbiłem teatr pod gołym niebem między udami kobiety w gałązkach czarnego bzu miękko i radośnie odwracał się czas na zgubę sady pełne baśniowych owoców jak dobro drżące w palcach ciepłem trawy o złotym kolorze boskie periodyki żegnajcie mi na wieki żal wypłakany siorbię głośno żeby pojąć pustkę3 punkty
-
są różne prawdy niektóre bolą inne cieszą tak to z nimi jest nie zgubimy ich musimy dalej żyć bo każda z tych prawd to inny horyzont tak to już jest musimy się z tym pogodzić bo te prawdy są cieniami naszego życia3 punkty
-
3 punkty
-
że powtórki mają sens o ile są sensowne :) w przeciwnym wypadku nawet jedno słowo potrafi doprowadzić cię do grobu3 punkty
-
Z Twoich listów wiersze będę układał, Powybieram wszystkie z nich wyrazy, Bym w jedną całość mógł je poskładać. Tak pięknie do mnie piszesz..... Twoje słowa w strofy będę zamieniał, Aby potem przenieść je na papier, A ten kto przeczyta - żeby wprost oniemiał. Tak pięknie do mnie piszesz..... Utworzę z nich wiersz, a nawet poemat, Tak wiele można z nich ułożyć, Na odwzajemnionej miłości temat. Tak pięknie do mnie piszesz..... Twoje listy nasycone są miłością, Więc ułożyć z nich wiersze, Będzie niewielką trudnością. Tak pięknie do mnie piszesz..... Twoje słowa wielkie uczucia wyrażają, Bo płynie z nich głęboka miłość, Mówią co Twoje serce i dusza skrywają. Tak pięknie do mnie piszesz.....3 punkty
-
Jeśli życie to tylko test To ja go nie zdałam Zbyt wiele błędnych odpowiedzi To pewne Kuźwa Znowu do poprawki2 punkty
-
Parkowanie Wysiadam! Natłok myśli zaraz mnie zamęczy, Bo ileż to już razy można sprawdzać pojazd? Czy wszystko pogaszone? Szyby, bieg i ręczny? Zrobione, jednakowoż ciągle słychać szepty, Jak gdyby coś na czterech ożyć miało kołach. Niepokój bierze górę. Wkrótce mnie zamęczy. A może, tak po prostu, skołatane nerwy, Stworzyły pod podwoziem złośliwego stwora? Nieważne. Jeszcze tylko szyby, bieg i ręczny. Tak patrzę na hamulec ładnie zaciągnięty, I myślę sobie: dosyć! Czas ten lęk pokonać, Bo przecież lada moment krzykiem mnie zamęczy. Udało się! Sukcesu błogi czuję dreszczyk; Jak dobrze i cudownie, kończy się niewola… Czekajcie, zapomniałem. Szyby, bieg i ręczny! No dalej, wracaj proszę, dla pewności zerknij; Samochód na parkingu coraz głośniej woła, Więc zanim całkowicie krzykiem mnie zamęczy, Podejdę, by zobaczyć szyby, bieg i ręczny. ---2 punkty
-
lato to cień odnaleziony pod gruszą promienie słońca między wierszami czerwiec lipiec sierpień jeszcze nienapisane słowa ubrane w kolorowe czapki biegają mi po głowie2 punkty
-
Jesteś dziwakiem więc w swoim, twoim i waszym widzisz na ogół dziwne historie, czemu cholernie trudno zaprzeczyć. Dziwią się dziwacy dziwnościom tego świata, oj dziwią się. I tylko aż dziw bierze, że tym razem wcale nie napisałeś nic dziwnego. Dlaczego tak się stało? Właściwie najdziwniejszym byłoby to, że dziwny człowiek uważa świat za normalny i w pełni zrozumiały i zupełnie właściwy. Dopiero wtedy nie mógłbym się temu nadziwić. Warszawa – Stegny, 28.06.2025r.2 punkty
-
@Dagna Tak to jest duży kłopot. W świecie w dodatku viralowym, netowym, kamerkowym, dyktafonowym etc. W świecie nieustannej walki z ego. Nawet Leśmian w obecnych czasach mógłby na szereg swoich zachowań nie mieć racji bytu. Ech, co tu się porobiło :// @Rafael Marius Mam podobne wrażenia i doświadczenia.2 punkty
-
@Hiala niby zawsze można powrócić i nie chodzi tylko o taki fizyczny powrót, przecież przewartościowuje się coś wewnętrznie, w sercu jak to się mówi, to tak jak z zakochaniem , nikt Ci nie mówi , jesteś zakochana , po prostu to czujesz Pozdrawiam serdecznie Kredens @wierszyki dzięki za komentarz i czytanie Pozdrawiam serdecznie Kredens @Alicja_Wysocka dzięki za tak wartościowy komentarz i za czytanie Pozdrawiam serdecznie Kredens @Dagna właściwie to" nasze " to jest coś nieuchwytnego ,ale coś z czym czuliśmy się dobrze i bezpiecznie, każdy ma swoje wyobrażenie tego ,,czego" i też poczucie straty etc. Dzięki za czytanie i piękny komentarz Pozdrawiam serdecznie Kredens @Ewelina dzięki pozdrawiam serdecznie Kredens @Witalisa dziękuję za czytanie i komentarz Pozdrawiam serdecznie Kredens @Waldemar_Talar_Talar dziękuję za czytanie i komentarz Pozdrawiam serdecznie Kredens2 punkty
-
@Leszczym Odpowiem tak- za wojakiem Szwejkiem- bo go uwielbiam, i się z nim zgadzam. ( nie obrazisz się- mam nadzieję) Uznałam że w odpowiedzi niczego lepszego nie wymyślę Gdyby wszyscy ludzie byli mądrzy, to na świecie byłoby tyle rozumu, że co drugi człowiek zgłupiałby z tego. (wojak Szwejk)2 punkty
-
Tu nie chodzi mi o foremki „rozsądku” czy „świadomości” a o wieloFormy Amorfizmu!! Gdy podejdziesz do mnie z gruntowną tezą chciałbym mieć dla ciebie dla mnie tak, głównie dla siebie jej zupełną antytezę Miło jest tu czasem zaprzeczyć otoczenia twierdzeniom Gdy poprosisz przekonaj chciałbym tylko zupełnie nie przekonać brakiem przekonań Gdy zechcesz mnie złapać chciałbym tylko przepłynąć ci przez palce najgłębiej To nie marzenie ja nie marzyciel to pragmatyka przetrwania mów mi realista !! Warszawa – Stegny, 26.06.2025r.2 punkty
-
Tonę w rozpaczy Co to znaczy? Gdy nie ma cię Obok mnie A ja wciąż czekam Lecą minuty i godziny Gdy szukam twoich śladów I wraz z następnym Zachodem słońca Zdobędę cię całkowicie A czas nie będzie mieć znaczenia2 punkty
-
niekiedy odrywanie plastra boli bardziej niż szycie powiesz chrzanienie mentalna wyliczanka to nie może skończyć się dobrze trzeba mieć mięśnie jak Banot żeby wejść na Globant Tower bez zabezpieczeń utrzymać cały ciężar w palcach jednej dłoni czasami warto się puścić prosto w amazońską dżunglę pozwolić ukąsić żararace wtedy ktoś przyłoży kojące usta wyssie jad pogłaszcze policzek zapewni trwam2 punkty
-
O mowie nienawiści* I płynie, fala, płynie - agresji bezkarnej, systemowej i odgórnej i to ofiara waszej represji, donosiciele: władzy w depresji - krasnale, niewolnicy: myśli - wtórnej, schizofrenicy: głupcy w obsesji i urojenia: pełne - opresji, narcyzmu - egoizmu i podskórnej impresji - ekspresji - procesji. *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor: Łukasz Jasiński (czerwiec 2025)1 punkt
-
gdy myślę o Niej budzi się miłość i nadzieja widzi piękną Warszawę i ją idzie leciutko jak motyl kolorowa zachwyca spacerujących uśmiecha się do kwiatów ludzi mnie syrenkę poznaje z daleka spogląda szczęśliwa kłania się Piłsudskiemu mija krótką modlitwą grób nieznanego żołnierza zatrzymuje się przy prezydencie Kaczyńskim Warszawa Bohaterka i ona sprawia radość pokazuje wartość życia mimo... słońce wschodzi dla wszystkich spełniają się marzenia gdy się wierzy … 6.2025 andrew Coroczny jednodniowy wypad do Warszawy Dojeżdżam1 punkt
-
1 punkt
-
@Annna2 dokładnie. Dziękuję @Rafael Marius :) Bywa gadatliwość uciążliwa ale też bywa gadatliwość przyjemna :) Przypuszczam, że Twoja jest ok :) Dzięki @sisy89 podziękowania1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Na przechadzkę młody wąż Wypełzł sobie w noc majową, Miękko mchy łaskoczą brzuszek, Aż tu spotkał cud jeżową. Ona lekko przestraszona W kłębek się zaczyna zwijać, A tu pręży się i mizdrzy W gadzim tańcu przed nią żmija. Pomyślała więc jeżowa - Noc czarowna, księżyc świeci... Może trochę jest obleśny Ale chcę mieć z wężem dzieci. I znaleźli cichą przystań Długi rów, lecz za to ciasny Tam urodził im się synek Dostał imię - drut kolczasty.1 punkt
-
1 punkt
-
Nie no ten drut kolczasty, to rozwala system... ten wiersz na pewno już ze mną zostanie :) Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
…definicja dziwactwa jest dzisiaj świechtana przez ideologie, które wbrew postulatom kreatywności - jadą po nas szarą urawniłowką, więc czasem niesłusznie „dziwactwem” zwane bywają wszelkie próby zachowania odrębności, hołdowania indywidualizmowi w tym zunifikowanym świecie „ jednej, postępowej narracji” ( i tutaj tolerowanym wyjątkiem, są ekscesy uderzające w tradycjonalistów), ale już takiemu Witkacemu ( choć go nie lubię), który rzucał przed siebie niedomytym widelcem - z trudem byśmy wybaczyli zachowanie, tak, jak i Zofii Stryjeńskiej, która na proszonym przyjęciu usłyszawszy, że je na porcelanie Rosenthala, odwracała talerz z zupą, aby się „ naocznie” przekonać o spotykającym ją przywileju ;)) pozdr.1 punkt
-
@Stary_Kredens życiowy i pełen refleksji wiersz. Piękny po prostu. Pozdrawiam serdecznie 🌞1 punkt
-
Witam - wiersz refleksyjny jak wspomniała Alicja - warto takie pisać - Pzdr.serdecznie.1 punkt
-
mam na imię krystyna na razie idź śnij kupiłam ocet jabkowy sos sojowy tamari oliwę pięć kilo ziemniaków i panko zapanieruję cię jak przyjdzie zima będziesz jak znalazł (27.06.25)1 punkt
-
A ręka Twoja nad moją wisi głową Choć nie wiesz wcale gdzie władza Twoja sięga Więc karzesz mnie i karzesz zawzięcie Tak a priori tak nieczule tak bez serca. I te oczy bez dawnej miłości W bieli ściany utkwione za nami I ten dźwięk jak krtań ściśnięta Znów zawodzi bez duszy bez ciała. A Ty jeszcze omieciesz sufity Czuły błysk z oczu wyślesz czasowi A już w sercach i duszach zastygłe A i w myślach odległe są słowa. Tu przede mną a głucha na piski Ujadanie skomlenia zawycia Jak psi kłębek skazany na traumę Tak i mnie utrąciłaś za życia. I samotnie siedzimy przy stole Każden szmer rejestrując w niebycie W konwersacjach nad wyraz uprzejmych A ja krew ci przelewam na życie. reductio ad absurdum A wszelako wśród grubych ciemności W owych błędach są tlące podszepty I w pierwotnych przekazach i w sercach spopielałych od ogni piekielnych.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Annna2 Prawda to. Choć ja akurat najwięcej kłócę się sam ze sobą. Ale dzięki temu dojdę czasem, fakt rzadko dosyć, do ciekawego wniosku.1 punkt
-
1 punkt
-
Kołacząc do niekrochmalonych prześcieradeł wybieram się na spacer po histerycznym niebie Pod maską spokoju, spanikowane "ja" - gwałtownie się kolebie: zmrożone odsetki w banku, kwas mrówkowy w ulu, klepsydra na ganku, szczęście zwija się z bólu Zarywam noc gwałtownie, Numer do grupy wsparcia! ... tam - ciągle zajęte, podobnie w oazie, we wspólnocie rodzin i w psychiatrów bazie A przecież miał to być spacer - jak rzekłam: ''po niebie.'' Nie mogę znaleźć drogi - od ciebie do siebie. Chcę byś mnie uspokoił, wyrównał rachunki, bo ja - nie potrafię: zbyt ciężkie rynsztunki - zmarnowanego czasu, popijaw za barem, rachunków sumienia z diabelskim kontuarem Ktoś to musi sprzęgnąć. Zapiąć i ogarnąć. Spisać i podliczyć. Zebrać i zagarnąć. Wychodząc z mojego życia - nie rzuciłeś cienia: To jak, rodzimy się "wciąż na nowo"? Czy znowu - "na do widzenia"?1 punkt
-
Szary cień za oknem, deszcz uderza w szyby. W powietrzu — zapach wilgotnych ścian. Sama czekam w domu na tę jedyną chwilę, lecz czy to nadejdzie? Czy zjawi się — za dnia? Smutek w sercu moim. Czy zostałam sama? Czy rodzina moja o mnie zapomniała? Dom pusty i szary. Czekam — na próżno. Zostały mi tylko ściany, samotne i ten deszcz w oku. Ach... czy kiedyś wrócę na łąki zielone, do zabaw radosnych i tych chwil szczęśliwych, kiedy dzieckiem byłam?1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne