Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.02.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
Czterdzieści jesieni na karku leży z okładem poszukiwań puszek, którymi można nakarmić pytań i dopatrywań o zawiłości tego świata świata, którego żadnym wierszem nie naprawisz Czterdzieści wiosen na obłym liczniku lat szukających miłości co się w sercu rozgości miłości obok której można by się zapomnieć zmartwienia są przyszłością dla wytrwałych Czterdzieści spojrzeń na realu dojrzewanie byliśmy mniejsi jesteśmy ociupinę więksi nawet gdy popatrzymy z wyższej perspektywy lata nas nie uczą, bowiem lata nic nie widzą Czterdzieści westchnień w kilku tekstach same wypaczenia i istotnie niedopowiedzenia krzyki w ciche dni donośnie głośnej poezji i pytanie czy kto kim czym kogo przekrzyczy? Czterdzieści łez spływa po dwóch policzkach odbijają się nam pierwsze nietrafione wybory oraz chwytają nas pierwsze nieznośne choroby świat chcąc nie chcąc wdraża tutaj w depresję4 punkty
-
4 punkty
-
Mój Panteon trochę inny niż ten z mitologii znany czas niestety gna do przodu preferując różne zmiany. Moja zmiana taka sobie ani głupia ani mądra jednak swoją ma genezę więc cofnijmy się do jądra. Jądro to niechybnie środek moim środkiem są te one chcę to bardziej zobrazować - są z tym Panem połączone. Napisałem to, co trzeba teraz idę po zapłatę bo Pan cząstka Panteonu orzekł swoją aprobatę. Obiecując mi solennie rzecz wiadoma ten Pan Leon, że mi grosza nie poskąpi, gdy go wstawię na Panteon.4 punkty
-
Mój pies Mój pies, nie słucha wcale mnie. Mój pies, to sam najlepiej wie gdzie trzeba biec, czy trzeba stać kiedy się cieszyć, a… Kiedy bać. Znowu ogonem machać w lewo czy też — obsikać jakieś drzewo. Lecz wtedy, kiedy blisko jest ten bardzo nieposłuszny pies. To wiem, że i on to wie że teraz, nic nie będzie źle bo razem, dobrze żyje się! Kiedy zły cierń siedzi w psiej łapie pan niby w ucho psa podrapie… I znika ból! I cierń, też znika. A łapa z psem — fikołki fika! To dobrze, że tu ze mną jest ze zdrową łapą, pełnym brzuszkiem ten… Baaardzo nieposłuszny pies! @Antoine W bardzo przepraszam że mnie nie ma, ale mój piesek jest bardzo, bardzo chory na nerki i ma już 11 lat :( znalazłem i pokazuję takie wierszyki o psie, by było wiadomo że o was nie zapominam - będę jak Maksiowi się poprawi albo ;( to drugie...3 punkty
-
nie zostaliśmy kochankami zupełnie jak ptaki które nie odlatując zaklinają zimę z każdym oddechem dotykając śmierci dziś wiem tym jest życie z wrzeciona codzienności ciągnę nić już nie pieczętuję krwią obietnic3 punkty
-
drzwi jak to drzwi raz je rozumiesz a raz nie zależy kto puka okno jak to okno raz pokazuje prawdę a czasem nie pokój jak to pokój ostoją spokoju pełną barw sypialnia jak sypialnia bywa czuła i miła kradnie sny kuchnia jak to kuchnia w niej są marzenia lubisz je jeść łazienka jak łazienka potrafi umyć to co zepsuła noc tak tak moi drodzy taki jest nasz dom szanujmy go3 punkty
-
Grawitacja błękitu spogląda wyrozumiale ratuje z przepaści nicości niebytu Drzwi systemu wołają wciągają igrają uczuciami zmysłami myślami3 punkty
-
W pewnej schludnej wsi, zwanej Kobielą, mieszkańcy na święta chaty bielą. Potrzebna była wanna, więc nieroztropna panna, swoje dziecko wylała z kąpielą.3 punkty
-
Pióro w dłoni lepsze jest od ptaka w powietrzu Pamiętaj Zawsze coś masz Nie mów mi, że nie, Więc schowaj je głęboko W swoim sercu. Suma twoich przewin Ciężar ponad siły Wątlejsze, niż u dziecka, Malutkiej dziewczynki Skruszy nawet najtwardszą Skałę twoich zasług. Kto jest bez winy Niech pierwszy rzuci we mnie kamieniem Czekam tu Bez lęku i smutku W wieloznacznym Znaczeniu bez znaczenia. Warszawa, 22.02.223 punkty
-
jaśminowa herbata w naczyniu glinianym jej aromat ciepłem lepkim spod serca utkany wirują białe płatki rzęsiste tęsknoty uśpione gdy napar z sentymentów smakują usta moje pierzchną obłych kształtów spod ręki dźwięki wylatują gromadą spod różu warg wydętych spragnione śniade gołębie perlistych snów nad nimi znajoma twarz – księżyca nów w ramce drewnianej okna ptaki przeszklone furtką kreacji wznoszą się impulsem zrodzone zastyga bladość nieba w muszli twojej dłoni zasypiam miękko w naszej jaśminowej toni2 punkty
-
W oceanie niepewności zanurzam myśli, każdy posiada nieco inną wizję świata. Czy jego prawdziwy obraz sam się nakreśli? czy bez eureki miną znów kolejne lata. Szara codzienność nas czasami zaskakuje, nieprzewidywalnością nawet prostych zdarzeń. Aura tajemnicy życia nas wciąż nurtuje, mimo enigmatycznego odbioru wrażeń. W gęstwinie wiedzy już i tak przeogromnej, w meandrach teorii, pewność zagrożona. Trzymamy się mocno wybranej myśli mądrej, po czasie traci znaczenie, również i ona. Stopniowo pojawiają się nowsze odkrycia, głoszone wcześniej prawdy, nagle żyć przestają. Rośnie w nas świadomość złożoności życia, a odkrywcze tezy, pewności nam nie dają. Nurtuje nas ogrom pytań bez odpowiedzi. Cel istnienia pozostaje wciąż tajemnicą. Ziemska prawda w algorytmie Stwórcy siedzi, w prawach wszechświata zarzuconą kotwicą.2 punkty
-
Dorobkiewiczówna lubiła malować innym kolorowe życie. Pod tęczą na końcu, której chowała drogocenny klejnot. Powiadają z dawna mity ustami jej szeptane, iż ów skarb nocą otwiera, rozkładając miękkie mchy między rosłymi pniami. Wojowników wielu było, żeńskich, męskich i nijakich. Strawiła ich chełpliwie koronując siebie samą. Królowa niemych wrzasków, tak o niej dziś stare pnie mawiają. Dosiadała szalonym galopem bez siodła, przecierając skórę, przekrwione członki ich własnej ułudy. Żal mi tych pięknych, młodych, rojnych. Pegazów nie ma. Prawdziwej, odwzajemnionej realnej, uskrzydlonej, prawie też. Królowo, uwiodłaś na skazanie. Podbiłaś królestwa wielu, upadniesz pod najcięższą batutą, największych myśli. Nieprawdą jesteś. autor wiersza: a-b autor zdjęcia:pexels-alexander-krivitskiy-7616114 https://atypowab.blogspot.com/ kobieta fatalna – związek frazeologiczny oznaczający kobietę przynoszącą mężczyźnie porażkę i zgubę2 punkty
-
ten wiersz… leży bezwładnie na stoliku wydaje się martwy nie słychać w nim żadnego dźwięku nie reaguje na słowa tylko za każdym razem kiedy zbliżam rękę by go zgnieść zaczynam słyszeć głosy mówiące jakimś niezrozumiałym językiem ciszy2 punkty
-
za tą pierwszą granicą są ludzie za drugą bracia wcześniejszego czucia dzicz umiesz biegać chodzisz na siłownię ale nie umiesz się bić noszę życie w telefonie ciągnę socjal zawsze pytam ile ale nie umiem się bić zachód zapomniał już wschód umie się bić2 punkty
-
2 punkty
-
Bezgwiezdna noc powoli rozbiera z ciała moją duszę. Twoje serce przypomina słońce, któremu ktoś odebrał niebo, wydarł ostatni świt. Boję się obietnic, które wypowiedziałeś w ramach pokuty. Niedopasowana jest twoja dzisiejsza maska, najwyższy czas odnaleźć świeżą. Księżyc zasnął w moich objęciach, czuję słodki ciężar twojego ciała. Nie okłamuj więcej tego światła, nie wypowiadaj się w imieniu niedokończonej prawdy. Słodka jest ta godzina, kiedy w końcu odnalazłeś siebie. Dotknij moich słów, poczuj ulgę.2 punkty
-
Las Mój świat zielone barwy ma, dotykam stopami zieleni. W mym świecie szum ciągle gna i piękne barwy mieni. Mój świat patrzy na las przez okno widzę chwiejne drzewa. Zielony, barwny kołysze nas i pięknie słowik śpiewa. Zielony las zapachem mieni świat i płynie, jak na łodzi. Szumiący las, nie widać strat wiatr gałęziami wodzi. Piękny ten las, dotykam go i radość mam na ustach. dziesięć masz lat, a może sto wciąż toniesz w jego lustrach. Wyciągam stopę idąc tam by dotknąć drzew korony. Z drugą osobą, albo sam czuję się obudzony. Piękny o każdej porze roku wystarczy wejść i dotknąć drzew, głębiej po każdym kroku idąc tam słyszysz piękny śpiew. W ten śpiew włączasz i siebie wędrówka twa wzbogaca się i ptak nuci na niebie w ten śpiew włączając cię.2 punkty
-
@JWF Wybaczamy... bo jesteśmy rozumni, nie zapomnij tylko że pracuje sekundnik. Pozdrawiam, miłego dnia.2 punkty
-
Nad głęboką, szemrzącą Utopią rosną w kępach różnobarwne mrzonki. Kwitną bujnie, modrzą się i złocą, jak serduszka, gwiazdki oraz dzwonki. Mnóstwo mrzonek! Wciąż nowe odmiany, pełna tęcza kolorów i kształtów! Samosiejki, przez wiatry rozsiane, jak te szkiełka – złudzenia brylantów. Są marzenia o łatwych sukcesach, o miłości bez łez i bez winy, o bogactwie, co kapie wprost z nieba, i o sławie, co nie ma przyczyny. O kopciuszkach potulnych jak owce, o królewnach zamkniętych na wieży, co czekają bogatych cud-chłopców: królewiczów, obrońców, rycerzy. Są rojenia o raju tu w kraju, idealnie rządzonym przez Mądrych, są ułudy i wciąż baju-baju, mowa-trawa i znów lanie wody. Wszystko mija, czas leci jak motor, świat się zmienia przez noce i dzionki. Nad głęboką, szemrzącą Utopią ciągle żywe, niezmienne są mrzonki. 19.10.2020 r.2 punkty
-
Jest to czas na podsumowanie, ocenę tych nietrafionych, ale i trafionych wyborów. Serial "Czterdziestolatek" był o tym, trochę na wesoło, ale refleksyjnie. Pozdrawiam2 punkty
-
Przytulić się do ciszy uśmiechnąć do wiatru porozmawiać z echem wysłuchać marzeń Ukłonić się prawdzie podać dłoń lepszemu wygrać z losem w karty nie bać się ciemności Dotknąć leśnej mgły uwierzyć w Boga śnić tylko barwnie udanie pokochać Tylko tyle pragnę podanie napisze życie je podpisze i będzie fajnie2 punkty
-
-Mistrzu, wojna u granic, co należy czynić? -Bez względu na to, jakie są przyczyny, warto wtedy słabszego, jak można, popierać, bo zwycięzca się może wnet do nas dobierać, a dopóki się biją, na wojnie skupiają, wtedy zajęci sobą, nam nie zagrażają.2 punkty
-
kiedy dom śpi tyka leniwie zegar pobudza zapach kawy a ja przewracam kolejne kartki w ciszy zanurzam uszy w kryminał sensacje biografię i przez tą krótką chwilę żyje różą i lisem jestem alchemikiem wiedźminem, komisarzem Brudnym trzymam w rękach Puchatka aż dotyka mnie łapka i zaspane oczy mówią mi Dzień dobry2 punkty
-
Stwierdził proboszcz z małej wsi Korona, że pochówku zmarłej nie dokona. Pytany o powód, wskazał jeden dowód: Nieboszczka nie była... zaszczepiona.2 punkty
-
Gdy nocy mrok ustaje gdzieś. A za nim wprost, nie byle gdzie. Nadzieja stąpa tu i tam. Nadaje życiu kolor dnia. Słodziutkim szeptem porwie mnie. I wolnym krokiem szmyrnie gdzieś... Nadzieja stąpa tu i tam, pamietaj o tym gdy burza trwa.2 punkty
-
słowa są jak ostre noże słowa niczym wiatru lekki powiew nożem kogoś zranisz wbijesz głębiej - bliznę na zawsze zostawisz wiatru po chwili nikt już nie pamięta targa nam włosy i zwiewa1 punkt
-
@Somalija hej,aga...wyobraziłem sobie ciebie w panterce, z karabinem, saperką i menażką czołgającą się, przeciskającą się przez zasieki, skrywającą się w okopach... nacierającą z krzykiem na wroga z bagnetem, granatem w dłoni... jednym słowem WOJNA... obrazy zapisane na kartach powieści "Zycie w mogile" (inny tytuł "de profundis") greckiego pisarza stratisa miriwilisa, to o przeżyciach żołnierza z frontu I wojny światowej. nie doczekał powrotu do ukochanej. zginął. @Somalija1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witam z wiekiem nie wygramy ale chwalić warto - Pozdr. Witam - z wiekiem nie wygramy ale chwalić wypada - Pozdr.1 punkt
-
Zimny ruski czekista Putin Rzekł do Ławrowa Radziecki naród nasz ogłupim Wmówić im teraz trzeba Że wojna ojczyźniana Trudno o kromkę chleba Wszystkiemu winni faszyści Amerykanie Polacy Ukraińscy terroryści I europejscy pismacy Przeto nie ma przekroczenia Granic zasad i zapisów Nie potrzeba zezwolenia Dla Wszechrusi wyzwolenia1 punkt
-
@A-typowa-b Fantastyczne! Fajnie, że mnie skomentowałaś, teraz będę Cię czytał ? Miękkie mchy między rosłymi pniami – super. Pozdrawiam ?1 punkt
-
1 punkt
-
Kolega z klasy wszyscy przed nim klękali kawał chłopa ze dwa metry prawie i łapskami jak dwa talerze pełne odcisków i siły tyle że brakło na alkohol co w genach po pierwszej żonie przetrzeżwiał dziecku na prezent robota jak robota ale za dobre pieniądze rusztowanie za wysokie na taką padakę teraz zgięty na metr i sześćdziesiąt następny Ikar na którego gównarzeria patrzy z góry i tylko żałuje "jakbym się wtedy napił"1 punkt
-
świat celebrytów, różnorodności, głupot i wymysłów - 58 czy tysiąca płci, bom nie w temacie, również wisi mi ;) Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
Bierz ile chcesz całymi garściami To przecież nie zachłanność Nie mogę Nie zniosę Nie chcę Zanurz się w pętli chaosu Pogładź po głowie rozczochranej Nie mogę Nie zniosę Nie chcę Nie teraz, gdy biel czarniejsza jest niż czerń Nie teraz, gdy słodycz jest gorzka A pod łóżkiem mieszka cie(r)ń1 punkt
-
z zasady cztery D dzieciństwo dojrzewanie dorosłość ... dogorywanie po raz kolejny oddam krew AB RH+ podobno jedna osoba na 50 ma taką czytaj dwa procent-trzeba pomagać w sprawie narządów - pójdą w obieg jeśli kopnę w kalendarz zbyt szybko potem kremacja może zanurzenie w kwasie czy na potrzeby nauki nie jestem socjalny na wstecznym biegu zachwycam się wieloma rzeczami naraz1 punkt
-
-Mistrzu, szykuje się nam nowy konflikt zbrojny. -Największe zwycięstwo, to zwycięstwo bez wojny, bowiem wojna nie zawsze zwycięstwem skutkuje, a krwi wiele kosztuje i państwo rujnuje. Sun Tzu Sztuka wojny Najwyższym osiągnięciem jest pokonać wroga bez walki.1 punkt
-
pozwól na powrót że zlepię cię ze swych niedostatków a ty odpowiesz na moje głęboko skrywane pragnienia ukoisz moje dziecięce strachy i dasz bezpieczne ujście temu co obrosło warstwami wyobrażeń co nieuświadomione a prześwitujące gnijące i mroczne boże, ojcze, fallusie czy to możliwe że konkurujemy ze sobą walczymy o ograniczone dobra zabicie ciebie nie rozwiązało nic1 punkt
-
1 punkt
-
wypiję z tobą poranną kawę muśniesz mnie czule spojrzeniem ogień w sercach rozpalę też go poczujesz na wargach szminki smaczek zostawisz i mrugniesz skromnie uśmiech do torby wrzucisz dyskretnie bym nie zapomniał wyjdziemy swoje załatwiać sprawy bo życie drogą a gdy wrócimy złaknieni siebie usiądziesz obok opowiem wtedy co się zdarzyło jak mi dzień minął ty się podzielisz problemów furą z całą rodziną a gdy już wszystkie obawy znikną i nasze troski zamkniemy dzionek puchu kurtyną zbliżymy noski1 punkt
-
Nokaut. Pies liże twarz. Wstaję. Jeść trzeba; Przypudrowane łzy uśmiechem. W pracy popijam kawą. Wyrwane z kalendarza lata. Epilog w zamkniętej książce. Cieszy prolog. Na dyskotece w nowej sukience. Talia w ruchu. Ktoś, może przegrać bez kantu. Stawię va banque. Wnętrze rwie. Następna na moście kłódka.1 punkt
-
Kto w rzeczach małych, ten w sprawach wielkich Któż fałsz stosuje, pucuje lakierki i z brylantyną we włosach prawi, niech dławi się słowem miękkim jak żelki. Nie podaję ręki jeśli krzty nie mam szacunku, a jeśli szanuję, siedzimy przy trunku, to jako tego oznakę, prawdę ci powiem, choćby żeś klakier i że obiad niesmaczny, a dziecko masz brzydkie, powiem co miłe i powiem co przykre, bo jest to szacunku najwyższą oznaką, zwykle być szczerym, nie zwykłą pokraką. I jeśli niegdyś staniesz w swej prawdzie, ona nie boli, lecz ciągając na dnie szepnie do ucha słowa te miłe: Dziś jesteś wspanialszy, bo kłamstwa zabiłeś.1 punkt
-
1 punkt
-
Huczy hurma dni rozbieganych, wiersze jak ptaki tłuką się do okien. Już otwieram, chwileczkę, kochani!... Nie, nie w burzę, bo smutkiem przemoknę. Gdy się wznosi kropla za kroplą po promieniach jak drogach złocistych, już otwieram, już otwieram wam okno... Lecz za chwilę. Teraz piszę listy. Dzisiaj jeszcze muszę biec na pocztę, później zrobić zakupy w Biedronce. Czeka pranie, sprzątanie... Gdy odpocznę, wtedy wpuszczę ptaki i słońce. Dzień dzisiejszy chce wczoraj dogonić. Nie nadążam! Nagle miesiąc przebiegł. Wtem rok skoczył przez palce mych dłoni. Zapominam, zapominam siebie... Wreszcie czas przychodzi spokojniejszy, siadam z piórem i otwieram okna w głowie. Ale nie ma, nigdzie nie ma lotnych wierszy... Tylko deszczu apatyczna odpowiedź. Piaseczno, 3.10.2019 r.1 punkt
-
Narzekał pewien kat z okolic Dublina, że mu warsztat pracy ciągle się zacina. Sądząc, że usterkę spotka, włożył głupi łeb do środka, lecz nie wyjął, bo to była... gilotyna.1 punkt
-
Bogata niemowa z miejscowości Spała, biednemu chłopcu ślub huczny obiecała. Chcąc być pewnym obietnicy, młodzian zamknął ją w piwnicy do dnia ślubu, żeby się nie... wymigała.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne