Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.05.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. na Imieniny i chciałam wpisać na pierwszej stronie "Kochana Iwonko życzę Ci przyjemnej lektury oraz wszystkiego najlepszego" ale... jeśli ktoś zajrzy... i rozpozna pismo pomyśli, że zwariowałam! tak... w wymiarze ludzkim bycie dla siebie miłym i przyjaznym to istne szaleństwo!
    7 punktów
  2. Wiedziała żaba gdzie kują konie więc się do kuźni kiedyś wybrała a że biedaczka nie umie mówić to kowalowi tak zakumkała. Kum, kum kuma, jednak kowal był i nadal niekumaty wzruszył tylko ramionami i ją wyniósł między kwiaty. Żaba jednak jest uparta jeszcze bardziej niż oślica podgląda, więc kucie koni podkówkami się zachwyca. Potem chcąc swój tajny ogląd jak najszybciej przekuć w czyny nie sprawiła sobie podków lecz solidne dwie sprężyny. Teraz skacze jeszcze szybciej wyżej no i dużo dalej koleżanki jej zazdroszczą i kumkają - ty, nie szalej.
    7 punktów
  3. kiedyś była całym światem w drobnych dłoniach mieściła ocean dziecięcych spraw dzisiaj jej światem jest okno i telefon jeśli zadzwoni
    6 punktów
  4. to stamtąd wypływają wszystkie aromaty mocny zapach ognia spadnie wraz z deszczem zmyje szminkę z koszuli w dłoniach ściskam rozpalone żelazo mijam ciało bez ciała nie mam wolnych rąk by głaskać dlatego wkładam oko w twoje usta rejestruje słowa morze słów martwych jak Sodoma słonych jak karmel niech więc to będzie uczta ostatnia z pierwszych po której złożone światło wyrzuci z ognia nadpalony hologram
    5 punktów
  5. Odłożyłeś mnie do szuflady. Leżę wśród notatek i rachunków, przygnieciona pękiem kluczy dawno już nieużywanych. Czasami otwierasz ją i szukasz czegoś pospiesznie. Muśniesz niechcący mój obraz… Zatrzymasz się na chwilę… A potem znowu spychasz mnie na samo dno niepamięci. Obok starych fotografii i zegarka z pękniętą twarzą układam się do snu. Czekam z niecierpliwością na kolejne otwarcie, by zaistnieć w twojej codzienności.
    4 punkty
  6. wczoraj miałam atak dzisiaj wróciłam do siebie biło jak oszalałe co nas różni od świni? chyba ten zakręcony ogonek mówisz jak potłuczona tak mówię? tak, tak mówisz nierozsądnie jest wyjść na deszcz i płakać mówisz nie jestem z cukru przecież jesteś 210522
    4 punkty
  7. Po wielu latach pilnie spędzonych w bibliotekach wiem, że cierpliwy papier bardzo łatwo się pali, użyteczny, jak łzawa wilgoć na powiekach, spieka prawdę słowami, jak żar twardość stali. Tu klasycy, tam piewcy ponowoczesności, prawa logiki, prawa epistemologia... Lecz prawdę się najłatwiej ustala grą w kości, gdy ból rychło przemawia, jak tautologia, uderzeniami pałki z gumy w gołe pięty. Pyta się o nią i rzeźbi skórzanym pasem, pociągając po grzbiecie i język spuchnięty chwiejnymi zębami, szepcze szczerym grymasem. Prawdę też wypłukuje wlana w nozdrza woda, sączy się przez zaćmienie myśli i rozbrzmiewa krzykiem krwi szklącym ciszę, ona szybko poda sens znaczeń oddzielając ich ziarno od plewa.
    3 punkty
  8. Tak ładnie zachodzi dziś słońce. Ucicha dzień, wreszcie się kończy. W ostatnich blaskach ciepłych promieni, tapla się wróbel w piaskowej kąpieli. Rozkosznie pluska się w świetle, choć czujnie i z lekkim napięciem. Czy kot nie czyha za krzakiem, gotowy, by wypruć mu flaki? Nie jest już tu nawet bezpieczny. Tu nie chciał być mocny, waleczny. A kot coraz bliższy morderstwa, przygląda się, cichy szyderca. I niestety nic się nie zmienia. Paskudna natura cierpienia, że dając się światu w ofiarę, drapieżnik cię pożre za karę. 23.05.2021 r. Z serii: żegnajcie.
    3 punkty
  9. Omran nie płacze, patrzy wam w twarze, sprawdza - czy oby, jeszcze je macie. Co pozostało z waszych wartości, znamiona bólu, skryte ze złości. Wstydu nie macie spojrzeć mu w oczy, a walka powiedz... o co się toczy? On przecież nie wie co to obrona, rękoma strachu lico zasłania. Alana Kurdi widzisz na piasku, jak mógł uciekał, zgrozę demaskuj. Po plaży płyną krwi Jego stróżki, woda obmywa drobniutkie nóżki. Obudź się Boże - ratujcie dzieci, czas dla nich stanął... bomba już leci. Zapamiętajcie! Kto do nich strzela, przyjdzie i do was... krwawa niedziela. "Kto ma dobrą pamięć, temu łatwiej o wielu rzeczach zapomnieć" - Stanisław Jerzy Lec.
    3 punkty
  10. zakrzywiam dni pełnym uśmiechem by naprostować rozgrzany horyzont to on czy ja majaczę?
    3 punkty
  11. - Mistrzu, co łączy królów Augusta i Jana, - Francuska choroba od własnych żon złapana. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/smierc-jana-iii-sobieskiego-ostatnie-godziny-polskiego-krola/lxympzl,79cfc278
    3 punkty
  12. Inspirowane opowiadaniami pani Tokarczuk Posprzątała mi pokój, w którym spałem. Zmyła kurz z półek, poodkurzała łzy z dywanu. Nie miałem do niej żalu, przecież mogła je zebrać i sprzedać na ruskim bazarze za marne grosze oddałem jej serce. Śniłem o niej poprzedniej nocy i pamiętam, że kochała mnie wtedy pierwszy raz w życiu. Nie mógłbym zakochać się w pokojówce, zbyt wiele widziała mojego cierpienia. Zmieniała moją pościel zapoconą. Już tłumaczę- miałem koszmary. Wycierała moją krew z umywalki, wiem, że czuła w tym pokoju mój ból, płakałem. Połknąłem tabletkę na sen i cudem zasnąłem. Kobieta swoją wiedzą na mój temat mogłaby zniszczyć mi życie. Chyba się jej oświadczę.
    3 punkty
  13. dwie klaustrofobiczne puszki jedna opada druga się unosi do dna oceanu do jądra planety ciśnienie promieniowanie energia w dół 12 tysięcy metrów na sekundę do góry waży się los jednego istnienia wielu i naraz los tyle nie waży czas zacząć umierać w teraz dziesięć myśli na temat cyfr znów zaczynają wiersz na przekór poezji co raz na zawsze pozwala od nich uciec posłuchaj trzydzieści siedem trumien z trzydziestu siedmiu pokoi wyprowadza kondukt żałobny w każdym matka ojciec siostry i bratki niosą na barkach pokój umarł ten co przestał umierać przeskakując z próżni do próżni aż próżnie o tym w ogóle gadać odtrącasz kwestionujesz naprawiasz kawałeczkami odkrywasz siebie tyle zachodu by i tak upaść powtórnie i powtórnie to naczynie w przededniu kryzysu wieku średniego ma rysy ma blizny ale nader wszystko jest puste obumiera powoli ucząc się tego co dzień a Ty tam w środku zrozum czas zacząć umierać w teraz
    2 punkty
  14. jeszcze przęsło może dwa przeźroczysta królowa odcina przynajmniej zasnę mam czarne naramienniki pancerno-bojowe i dług sobą płacę za nasze dzieci gdybyś nie wyciągał ze mnie życia byłabym tylko matką
    2 punkty
  15. sentymentalni głupcy gromadzą obrazy których nikt nie kupuje drobne migawki uczuć wczorajsze westchnienia i obietnice nigdy nie mają dość pieniędzy by zasłużyć na uznanie świata nie stoi przed nimi otworem ale pamiętają może tylko oni marzenie dziewczyny ze szwalni by mieć pończochy cieniutkie jak mgiełka i zabawę kociąt których zawsze za wiele nigdy nie znajdują odpowiednich słów w błyskotliwych rozmowach zapatrzą się w chmury ptaka co przysiadł na gałęzi krople deszczu wpadające w kałuże sentymentalni głupcy nigdy nie zostają na dłużej odchodzą a wtedy przez chwilę jest ciszej i smutniej
    2 punkty
  16. Drapieżniki nie są mordercami, bo jedzą swoje ofiary w łańcuchu pożywienia. Tylko ludzie zabijają dla przyjemności i ich można nazwać mordercami. Pozdrawiam.
    2 punkty
  17. Nigdy nie wiadomo, co jest szaleństwem, a co nie. W samochodzie wożę na przednim siedzeniu często wielkiego pluszowego pokemona pikaczu, przypiętego pasami. Kiedyś podczas kontroli i policjanci zobaczyli go i dostałem pouczenie zamiast mandatu:).
    2 punkty
  18. Lenin. Stalin. Marks i Engels.... oto bożyszcza co wiedzą najlepiej które szlaki Drogi Mlecznej wiodą do gwiezdnych bram! kukuruku zawołam i w lewitującą podróż w różowe dale się udam milion pikseli w barwnej tęczy jak łuk Amora do Marsa prowadzi !!! Syzyf z Atlasem się wadzi a Zeus gromy rzuca czerwony sztandar łopocze na wietrze bo..panie Dzieju wiatr historii wieje !! Strzygi są najlepsze!
    2 punkty
  19. jeśli coś w trzewiach szepcze mówi krzyczy Pisz bo musisz słowa z siebie wyrzucić inaczej nie ma sensu próbować
    2 punkty
  20. biegnie jak szalony po drodze kiereszując wszystko czasem się więc potknie o kamień wywróci, przyklei do niego i ciąąąąąągnie jak guma niekiedy tylko przycupnie z zachwytu popatrzy na zieleń na kwiaty na niebo i zniknie
    1 punkt
  21. Lewy mistrzem, Lewy królem słyszę i widzę Pobił rekord Gerda Mullera Nas nad Wisłą duma rozpiera Bo Lewy zrobił Niemcom figla w Bundeslidze Mnóstwo lajków, z drugiej strony dziwię się fakom Euro coraz bliżej przed Nami Proszę dzisiaj wraz z kibicami Zrób Robert teraz figla lecz… swoim rodakom
    1 punkt
  22. dzień był jak żaden inny pomimo tego bez podejrzeń rozwijałam każdą kolejną odsłonę wieczorem padły słowa pamiętaj by kochać trzymam je mocno w garści podarowane z ostatnim oddechem odciśnięte sygnałem ambulansu odjechałaś zostałam by pamiętać
    1 punkt
  23. Jest w rozsypce - kolejny nieudany związek Rozstanie... Nie liczy już łez, wpatrzona w zachód słońca Brzoskwiniowy odcień nieba rozmył się pośród ciemności Zniknął skrawek błękitu... Tak lepiej W ciemności łatwiej się cierpi Można choć na chwilę odwrócić się plecami Przymknąć oko Zapomnieć... Noc już dawno weszła do ogrodu Spaceruje między gruszami Nuci ckliwą kołysankę w gałęziach jabłoni Zagląda pomiędzy grządki Jak strapiona matka swoje dzieci do snu utula... Uspokaja je... Cisza... Jej ciało słabnie, a umysł zawodzi Niechciane wspomnienia porywają Bolesne tango z przeszłością Mimowolnie poddaje się Pozwala prowadzić w tańcu poprzez ciernie Stopy krwawią... W dłoni trzyma złoty medalik - pamiątka po zmarłej matce Lśni on w świetle księżyca jak gwiazdka z nieba Obiecywana przez wielu... Wychowywał ją ojciec - prosty człowiek Nie rozmawiali o miłości, o śmierci - owszem Zawsze mówił, że największa głupota To założyć sobie pętlę na szyję... Kilka lat wstecz, dusznego, sierpniowego wieczoru Wraz z koleżanką znalazły go, wiszącego na strychu... Rosły był, ciężki A one we dwie zdołały go odciąć Adrenalina i nadzieja, że będzie żył Zrobiły swoje...
    1 punkt
  24. @corival Musi dźwigać coś na grzbiecie choćby plecak z kamieniami skoki będą wolne, krótsze przegra, więc ze ślimakami. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  25. @Henryk_Jakowiec Z przyjaciółką nie pogada, bo ta za nią nie nadąży, z przyjacielem nie zasiada, szans też nie ma komar rączy. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  26. @Mayerling Ładnie i niekonwencjonalnie. To mi się podoba:)
    1 punkt
  27. @Mayerling Tak dla porządku k woli sprostowania jestem kobietą
    1 punkt
  28. @Henryk_Jakowiec Przemyślny egzemplarz żaby ma teraz jednak kłopoty, jednym susem mija sady, a drugim przesadza płoty. Szybkość skoku znacznie wzrosła, precyzja za to zmalała, prędkość przed bockiem doniosła, kamień ciągle omijała. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  29. @Stary_Kredens W Afryce nie widziałem bomb, kawalkady ruszyły aby poprawić sobie byt i słusznie, myśmy to także kiedyś robili, Ameryka Północna czy Południowa, Europa Zachodnia. Ale my za granicą nie wysadzamy nikogo w powietrze, nie podrzynamy nożami, nie gwałcimy kobiet. Subtelna różnica - prawda? Miłego wieczoru.
    1 punkt
  30. - Witam Panią proszę Pani Ani. - A dzień dobry Panu. Napisał Pan w końcu coś ciekawego? Jaki tomik? - Ej, nie. Nie umiem. Myśli moje uciekają w głuchą bezkoncentrację. - Ojoj proszę Pana, jaka szkoda, jaka szkoda ... Tyle się przecież tutaj dzieje. Już wiem - a może Pan no wie Pan w tych sprawach, tego, tego? - Oj nie. Nic już nie pamiętam. Te sprawy są dla mnie za trudne. Mało czuję. To wszystko nic nie daje. - Ach, proszę Pana co za niefart. Niedobrze. Bardzo niedobrze. Wręcz źle całkiem. Co za strata. Niepowetowana... A może Pan pięknie czyta bajki na dobranoc? Z przejęciem, ładnym głosem deklamuje cudze wspaniałe treści? - Proszę Pani Ani czytać za bardzo nie potrafię. Poza tym nie lubię. Jeśli już na coś zerknę to na kryminał:/ - Proszę Pana jak tak w ogóle można? Fatalnie. Co za bezduszna proza. Toż to jest błąd! Proszę Pana - proszę mi wybaczyć dosłowność - czyżby Pan z tych co trzy mieszkania, dwa domy, super auto, cztery karty kredytowe i pulchne, rosnące konto? - Proszę Pani - co to to nie. Nie wypada mi w tych czasach. Nic też mi nie wpada. To nie ja. To nie moje! - Hm, proszę Pana w takim razie musimy się natychmiast rozstać. Zrób Pan coś że sobą żeby nie wylądować z ręką w nocniku. Żegnam Pana! - Dobrze, dobrze proszę Pani Ani już robię. Oto i on - mój pierwszy tekst. Rzekłbym że autorski. Ciut ciasny, ale za to własny;) - Ech, proszę Pana - życie to nie dyktafon - jeszcze dużo przed Panem...
    1 punkt
  31. Zmarnowałam kupon na miłość. Już nic więcej się raczej nie zdarzy. Zamiast schować w portfelu na przyszłość, wachlowałam nim sobie przy twarzy. Drobny kupon, papierek aniołów, w ręku trzymam taki zszargany. Nie znam miejsca, gdzie mogę wymienić na przejrzysty, ładny, zadbany. Czy ktoś zechce go uznać przy kasie? Mija termin nadziei na zmianę. Gniotłam w ręku papierek nie wiedząc, jak kosztowne to marnowanie. Mówią: miłość się w życiu przydarza, ta realna to nawet trzy razy. Rozmieniłam papierek na drobne, na łakocie wydałam z urazy. Z czasem widzę, gdzie problem się rodził i skąd w życiu mam spustoszenie, nie wiedziałam, co to jest miłość i dlaczego jest w takiej cenie. Dziecko nie zna wartości pieniądza, więc nie dajesz go do zabawy a utknęłam głęboko w rozwoju bez miłości, nadziei i wiary. Dziś dojrzewam, później niż zwykle, gładzę papier, rozumiem z pokorą, że szanować trzeba, gdy wleci w ręce wspólnie nam uczuć gołąb. Zmarnowany kupon na miłość - gdy znajdziecie go gdzieś na świecie - wyprostujcie, do książki włóżcie, mnie w historii tej odnajdziecie.
    1 punkt
  32. ~~ Pan radca* Jędrek z miasta Krakowa, mawiał, że funkcja to honorowa. Lecz tylko mawiał, niestety - bo jego gaże i diety miały swój ciężar. Lecz już nie w słowach. ... Kłaniam się panu radcy - pod Sukiennicami rozbrzmiewało gremialnie w nie tak dawnych czasach. Powitanie z ukłonem - bo tam, przy kim kasa, należny był szacunek. Absmak mieszkał z nami. ... radca* - w Krakowie zwano tak radnych miejskich. ~~
    1 punkt
  33. Dobry, mocny, potrzebny wiersz :)
    1 punkt
  34. Fajny, lekki wiersz :) Pozdrawiam z uśmiechem :)
    1 punkt
  35. gdybym miała w dłoniach ten biały puch byłabym bliżej gdyby choć strzęp coś pomiędzy nieobecnością a skrzydłami byłabym pewniejsza swojej miłości szukam w umierającym słońcu jeszcze ciepłe kładzie się na piersiach wtulona chłonę każdy promień dojrzewam do jesieni — tańczę w deszczu siwiejących drzew
    1 punkt
  36. @[email protected] „(…)ale z własnej praktyki wiem, że Ci co zajmują się wychowaniem dzieci, czy opieką nad nimi, nie mają wyczulonego zdania na temat ichkrzywdy.” Spotykamy różnych ludzi w życiu. Ludzie, których ja poznałam w pracy, pokazali mi niejednokrotnie największą wrażliwość na dziecięce sprawy. Wielu dzieciom udało się realnie pomoc. Bez wyczulenia na ich problemy -byłoby to niemożliwe. Pozdrawiam.
    1 punkt
  37. @Marek.zak1 Moja babcia Hania pochodziła z Niedzicy!
    1 punkt
  38. mi by się przydały takie sprężyny :(
    1 punkt
  39. Na les Champs Élysées, stoją czarne namioty, przywiane przez pustynny sirocco znad Maghrebu. I nie ma miejsc w Elizjum, wśród przywianej ciemnoty, dla bohaterów wolą kreślących nimb Erebu. W Notre-Dame de Paris ogień zgasł, pękły dzwony, sczerniały smukłe groty wież i nie ma już w mieście domu dla krzyża, tylko słychać głos rozmodlony z minaretu i pięści zaciśnięte w proteście. Dzieci wyrosłe z kwiatów pomarszczył surowy czas, lecz ich naiwność szumi krzykiem i gromi strachem, wykluczenie przegarnia ludzkich myśli mroczny las, a studnie zasypuje martwym, jak wiara piachem. Wy, którzy, aby żadnej łzy nie było na świecie, z nas gotowi jesteście wytoczyć ocean krwi. Wy, którzy aby prawdy w nas nie było kłamiecie, odcinając mój palec, co na ustach słowem drwi. Zieleń rośnie od słońca, tego co oddech dusi, gęsta soczystą ziemią, napuchnięta popiołem przeszłości, a w jej szklanych wodach niemi i głusi widzą swój trakt zamknięty kołem - wiecznym żywiołem. I nie mówcie, że dzieje to mętny zapis zbrodni, a nie żmudna opowieść o wędrówce człowieka, po niebach burz, gdzie prawi, ślepi i karygodni istnieli, nim nad okiem wygasła im powieka.
    1 punkt
  40. Nie tylko dla nich. Marek, dzięki Ci za wiadomość. ;))
    1 punkt
  41. Jeszcze będzie normalnie bez maski z uśmiechem na twarzy radość serca ogarnie złego nic się nie zdarzy Będziemy jak dawniej szczęśliwi znów spokój w sercach zagości szarość się w tęczę zamieni przynosząc nam chwile radości
    1 punkt
  42. ciekawe kto jest adresatem tego wiersza, jeśli ukochana to kimże ona jest/ no ale kochający ma prawo tak ją widzieć oby tylko się nie zawiódł, jeśli coś innego np. życie jako podróż to jak najbardziej i wiele żyć i wcieleń może nie dać odpowiedzi pozdrawiam Kredens
    1 punkt
  43. Chciałbym napisać coś mądrego, ale nie umiem. Pozdrawiam.
    1 punkt
  44. @w kropki bordo Zapraszamy, więc do stołu aby bawić się pospołu bowiem słowa są jak strawa i dość pyszna to potrawa. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  45. objęła wzrokiem tamtejszy horyzont gdzie utopia współgra z miłością nikt nie patrzy na wiek dzieląc się euforią samochody mknęły przed siebie z biegiem lat było ich więcej zaś mniej w nich ludzi wiatr jedyny pogładził policzki strącając z nich senne łezki nawet te ukryte między włosami dziewczyna która była sama w tłumie jeszcze raz spojrzała w górę zza mlecznych wat wyglądało słonce z płonącą neszamą rozłożyła skrzydła oddając się falom ziemi dziewczyna z okna czyjaś sąsiadka teraz bezpieczna w objęciach Boga siedzę pomiędzy drzewami obserwując tutejszy horyzont tamten już znam kiedyś wszyscy będziemy szczęśliwi jak dziewczyna z sąsiedztwa Klaudia Gasztold
    1 punkt
  46. @[email protected] Tak są. Oni mają swoje ciele więc uświęcają sobie do tego środki i decydują. Jest to okrutne i budzi naturalny sprzeciw.
    1 punkt
  47. @[email protected] z tym polemizować nie mam zamiaru. Natomiast gra się cynicznie tą śmiercią, specjalnie doprowadza się do podobnych rzeczy, aby możni tego świata mieli nowe pionki do swych brudnych gier.
    1 punkt
  48. @opal Co ja będę mówić... prawda jest... Pozdrawiam :)
    1 punkt
  49. Poeta jest autoterapeutąa terapeuta niech zna poezję życia
    1 punkt
  50. Cierpienie jest wyszukane nie wie, co to tandeta cierpienie nie rani od niechcenia woli delektować się chwilą Śmieje się z uciekinierów chociaż nie śnią, nogi z waty zakrywają sobie oczy odsłaniając swoje gardła
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...