I w ten sposób utrwalasz przekonanie o sobie w innych.
Wierszem nie można nazwać wszystkiego co uleje się z pióra, wszystkiego, co z siebie wyrzucisz.(Twoje słowa)
Jak wstaniesz z łóżka, idziesz do łazienki, patrzysz jak wyglądasz w lustrze. Trzeba się uczesać, ubrać, umyć itp. Chodzi o starania. Podobnie jest z myślami, są nagie, potargane, chaotyczne. Trzeba je ubrać w odpowiednie słowa, popatrzeć, poprzestawiać, pozapinać, ułożyć, co niektóre wyrzucić, jak zniszczone ubranie, bo nie nadają się do pokazania ludziom.
Życzę powodzenia przy kolejnych :)