Maroderka

Autor:

Panieneczko! Litwineczko!
 Stój-że duszko! — stój!
Ja znużony, a spędzony
 Kary konik mój.      

Dla mnie mléka, dla konika
 Proszę owsa snop;
Konik w trawce, ja przy ławce
 Spocznę u twych stóp.       

My ułani, moja Pani,
 Walczém za kraj nasz:
Ach, nie zgrzeszysz, gdy pocieszysz,
 I całuska dasz!      

Z zorzą ranną, moja panno,
 Gość cię rzuci twój;
Ponad Niemnem, w borze ciemnym,
 Poczną strzelcy bój.      

Nie zjeść w kaszy koroniaszy,
 Byle koń nasz zdrów!

Od tej szabli porwą djabli
 Tych zielonych psów!      

A gdy męsko i zwycięsko
 Wróciém do swych rzek,
Wśród spoczynku, przy kominku,
 Bajać będziem wiek:      

O tych krajach, o zwyczajach,
 I o puszczach tych,
I o Litwie, i o bitwie,
 I o oczkach twych

Czytaj dalej: Na jesieni - Wincenty Pol