Droga mamo! Już za tydzień
Będą twoje imieniny.
Życzę, żebyś zawsze miała
Dużo myszek i słoniny.
Przyjmij, mamo, te życzenia
Od Lizusia, twego synka,
Który chciałby też spróbować,
Jak smakuje ci słoninka.
Droga mamo! Najserdeczniej
Całuję twe cztery łapki,
A pamiętaj o Lizusiu,
I przyślij mu choć ochłapki!
Donoszę ci, mamo droga,
Że tu byłem na pokucie,
I za nocną bijatykę
Cały dzień siedziałem w bucie.
Ach, jak smutno mi na sercu,
Kiedy ci to wszystko piszę!
Droga mamo, na pociechę
Przyślij mi choć udko mysze!
Ach, tak mi zapachniał nagle
Przewyborny ten traktament,
Żem dał susa na stół, a wtem
Wszystek rozlał się atrament.
Chcę ratować, maczam łapy,
Opieram je na papierze...
Mamo droga, wybacz plamy,
Bo cię zawsze kocham szczerze!