Pamięci

I.
Znasz pani tę łzę słodką, najdroższą z łez ziemi,
Które wspomnienie z serca wypędza na oko!
Która za swoim krajem, przyjaciółmi swymi —
Człek wylewa w cichości, lub kryjąc głęboko,
Czułość męstwu, a smutek wstydowi poświeci,
Jest to łza, łez królowa — jest to łza pamięci!

II.
Znasz pani szare godziny dumania,
Kiedy słońce spać idzie, a słowik się budzi,
Podobne w pół do nocy, a w pół do świtania,
Człowiek się wówczas usuwa od ludzi,
A w jego duszy wir wspomnień się kręci,
To najdroższa z dnia godzin godzina pamięci.

III.
Znasz pani kwiatek mały w niebieskich sukienkach,
Który rośnie, ukryty, samotnie nad wodą,
Co nieraz może uwiądł zerwany w tych rękach
Jak człowiek gdy go losy z drogich miejsc odwiodą,
I w obcą stronę pędzą, mimo jego chęci —
Ten kwiatek mały, skromny, jest to kwiat pamięci.

IV.
Znasz pani te rozkosze dumania, marzenia,
Które niosą nas w przeszłe lata, zbiegłe wieki?
Znasz pani siłę wspomnień, która smutek zmienia
W uśmiech błogiej przeszłości, przeszłości dalekiej,
Co się jak bluszcz zielony, po ruinach kręci,
Tej rozkosze odmiany winniśmy pamięci.

V.
Znasz pani najmądrzejszą ze wszystkich ksiąg świata,
Kartki jej białe — gdzieniegdzie nazwiska,
Siostry i matki, przyjaciela, brata —
Iskry z pamiątek świętego ogniska
Które przyjaźń przyjaźni na ołtarzu święci —
Ta księga najmądrzejsza — jest księgą pamięci.

VI.
Niech te słów kilka w wspomnień Twoich księdze,
Jeśli mnie losy w inny kraj zawleką —
Snuć życia szarą, nudną, długą przędzę
Wspomną ci pani kogoś, co daleko,
Myślą się zawsze w waszych stronach kręci —
Niosąc je z sobą w sercu i pamięci.

Czytaj dalej: Zima - Józef Ignacy Kraszewski