Nie trzeba mi się wiele dowiadować, Kędy ty chodzisz, doktorze, miłować, Bo która z tobą wieczór pobłaznuje, Każda nazajutrz piżmem zalatuje
Czytaj dalej: (Fraszki pierwsze) Na matematyka – Jan Kochanowski
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie