Fulminat

Wiedzże więc, za co ja cię nienawidzę,
Niewól o!... wiedzcież wy, czemu? - Wandale!
Oto, iż dla was serce mieć się wstydzę,
Od życia progu żyć nie mogąc wcale,
Od dziecka musząc klnąć - od pierwszej chwili
Zaczątków - serca już serca nie mając,
Lecz coś, co jakby miecz dobyć się sili -
Coś, o czym, że jest, wiem, was odpychając;
- Coś, co jest wielką nienawiścią pierwej,
Niźli na miłość wyróść mogło w nerwy,
A jednak taką być musi!... przeklęci!...
Wy! - zacniej rozrość się nie dawszy chęci,
Ducha-świętego zbójcę lub kramarze,
Bogu nim wyznam to... sam pierw ukarze.

Czytaj dalej: Moja piosnka [II] - Cyprian Kamil Norwid