Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 70
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A ja nie każdemu podaję rękę. Nie każdemu, kotku.
Fajnie, że nosisz stringi i że tolerujesz dewotki. Ależ jesteś fajniutka. Fiu fiu.
Dobrze, że się dzisiaj wywrzeszczałaś tutaj i odchodzisz usatysfakcjonowana. Może nie będziesz pod oknami ludziom wrzeszczeć na przechodzących obok chłopów.
No. To spadaj. Do swojej słodkiej tolerancji dla każdego.
;-DDDDD
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A ja nie każdemu podaję rękę. Nie każdemu, kotku.
Fajnie, że nosisz stringi i że tolerujesz dewotki. Ależ jesteś fajniutka. Fiu fiu.
Dobrze, że się dzisiaj wywrzeszczałaś tutaj i odchodzisz usatysfakcjonowana. Może nie będziesz pod oknami ludziom wrzeszczeć na przechodzących obok chłopów.
No. To spadaj. Do swojej słodkiej tolerancji dla każdego.
;-DDDDD


:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie: "przygarniał", tylko: "przyganiał".
Posłuchaj, ja i Kasia Mrucz Mi miałyśmy swój okres buntu we wczesnej młodości. Miałyśmy "młodość górną i durną", to prawda. Jak wiele innych dzieciaków. I wolno mi twierdzić, że takie bunty są żałosne, rozpaczliwe, denerwujące. Bo są. To nie znaczy, że nie pamiętam, jak to było, kiedy miałam 14-15 lat. Pamiętam. Więc owo przysłowie nie o mnie jest.
Natomiast wiersz mój przede wszystkim mówi o dorosłych kobietach, które w sposób wyzywający i wulgarny eksponują swoją seksualność i nic poza tym. O takich kobietach, które chodzą nocami po ulicach z odsłoniętym do połowy tyłkiem i wywijają nim przed obcymi facetami, włażą im pod nogi, bujają przed oczami prawie gołym biustem, ryczą i dosłownie kwiczą jak świnie na widok samca na horyzoncie, klną co drugie słowo i właściwie tylko przekleństwa słychać z daleka w ich wywrzaskiwaniach. Wkurzają mnie. I żal mi ich jednocześnie. Wiem, że to są kobiety, które nie dorosły do dojrzałej kobiecości, bo nikt nie pomógł im dorosnąć, a przeciwnie: wdeptano je w błoto.
Ale ja się tak nigdy nie poniżałam, ani Kasia Mrucz Mi też nie. Rozrabiałyśmy, tak, robiłyśmy na przekór zasadom "starego" świata. Ale każda z nas zawsze czuła w sobie wyższe wartości niż tylko ciało i chamstwo.
Więc tym bardziej przysłowie, które byłeś uprzejmy przytoczyć, nie tyczy się mnie akurat.
A wiersz nie musi Ci się podobać. Nie ma takiej konieczności. :-)
Pzdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A ja nie każdemu podaję rękę. Nie każdemu, kotku.
Fajnie, że nosisz stringi i że tolerujesz dewotki. Ależ jesteś fajniutka. Fiu fiu.
Dobrze, że się dzisiaj wywrzeszczałaś tutaj i odchodzisz usatysfakcjonowana. Może nie będziesz pod oknami ludziom wrzeszczeć na przechodzących obok chłopów.
No. To spadaj. Do swojej słodkiej tolerancji dla każdego.
;-DDDDD

:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie: "przygarniał", tylko: "przyganiał".
Posłuchaj, ja i Kasia Mrucz Mi miałyśmy swój okres buntu we wczesnej młodości. Miałyśmy "młodość górną i durną", to prawda. Jak wiele innych dzieciaków. I wolno mi twierdzić, że takie bunty są żałosne, rozpaczliwe, denerwujące. Bo są. To nie znaczy, że nie pamiętam, jak to było, kiedy miałam 14-15 lat. Pamiętam. Więc owo przysłowie nie o mnie jest.
Natomiast wiersz mój przede wszystkim mówi o dorosłych kobietach, które w sposób wyzywający i wulgarny eksponują swoją seksualność i nic poza tym. O takich kobietach, które chodzą nocami po ulicach z odsłoniętym do połowy tyłkiem i wywijają nim przed obcymi facetami, włażą im pod nogi, bujają przed oczami prawie gołym biustem, ryczą i dosłownie kwiczą jak świnie na widok samca na horyzoncie, klną co drugie słowo i właściwie tylko przekleństwa słychać z daleka w ich wywrzaskiwaniach. Wkurzają mnie. I żal mi ich jednocześnie. Wiem, że to są kobiety, które nie dorosły do dojrzałej kobiecości, bo nikt nie pomógł im dorosnąć, a przeciwnie: wdeptano je w błoto.
Ale ja się tak nigdy nie poniżałam, ani Kasia Mrucz Mi też nie. Rozrabiałyśmy, tak, robiłyśmy na przekór zasadom "starego" świata. Ale każda z nas zawsze czuła w sobie wyższe wartości niż tylko ciało i chamstwo.
Więc tym bardziej przysłowie, które byłeś uprzejmy przytoczyć, nie tyczy się mnie akurat.
A wiersz nie musi Ci się podobać. Nie ma takiej konieczności. :-)
Pzdr.
"Proszę Panią", "przysłowie, które byłem uprzejmy prytoczyć", słusznie Pani zauważyła, nie tyczy się Pani;) A wiersz mi się podoba. Pzdr.
Opublikowano

Nie no coś Ty. Ty wlaśnie zawsze wszystko rozumiesz :)

Ale ja tą swoją "odezwę" kierowałam nie do Ciebie - ale do innych czytających. Ogólnie tak. Żeby się wygadać, wyrzucić z siebie swoje odczucia. Przepraszam za swój "moralizatorski ton".

Pozdrawiam :)))

Opublikowano

Do Kasi Niebieskiej ;) Co z tego, że wiersz jest napisany w takim stylu? Moim zdaniem jest świetny. Oxyvia słusznie zresztą opisuje polską "dziewczęcość". To już niestety nie są odosobnione przypadki, że dziewczyny, które mają po 15 lat wyglądają prowokująco. Nie mówię tego jako "sędzia" czy jakiś tam znawca społeczeństwa. Jestem licealistą i takie tematy są mi bardzo bliskie. Coraz więcej dziewczyn zapomina, że niedojrzałości nie można zakryć grubą warstwą pudru i że dojrzałość nie polega na skąpym ubraniu i zaspokajaniu potrzeb mężczyzn/chłopców. Bolesna prawda zawarta w utworze i co gorsza nie niosąca nadziei na polepszenie. Ludzi można lubić, ale można ich także zmieniać. Pozdrawiam gorąco.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki serdeczne. :-))) Chciałabym, żeby tak było.
W każdym razie nie zamierzałam nikogo dołować ani oskarżać. Wiersz nie jest o Tobie ani o mnie, ani o nikim konkretnym. I nie ma w nim żadnego potępienia ani napiętnowania. Chciałam tylko, żeby niektórzy zastanowili się nad pewnym, żałosnym i poniżającym według mnie, zjawiskiem. I już.
Buziaki, Kito, i mrucz mi, mrucz, bo pięknie mruczeć potrafisz. :-)

PS. A dlaczego nie byłaś w sobotę w ZLP? Było nader ciekawie! I mam interesujące wieści dla wszystkich znajomych poetów z Warszawy! (Ale o tym już na prywatnej poczcie, bo to na razie nic oficjalnego).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dominiku, bardzo Ci dziękuję za zrozumienie i obronę wiersza.
Piszesz bardzo dojrzale i mądrze. Naprawdę jesteś licealistą?
Kasia Mrucz Mi też jest młodziutka, a rozmawia się z nią jak z dojrzała kobietą.
Dobrze, że spotykam młodzież mądrą i naprawdę dorastającą, nie tylko fizycznie i wiekowo. To budujące i krzepiące dla mnie. Jesteście nadzieją tego narodu. Serio, nie wygłupiam się (żeby ktoś se tak nie pomyślał).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Migrena  to zdanie przypomniało mi Mamę- bo kiedyś zapytałam czy kocha mnie tak samo jak moją Siostrę. Powiedziała prawie jak Ty- że palce u ręki gdy się zranią- jeden albo drugi boli tak samo.   A potem Twój wiersz mnie porwał bardziej. Miłość. Zwycięża wszystko. Taka miłość. I trwa. Gdy świat się kończy. Ona Trwa. Piękny- i wwierca się aż do trzewi  
    • W koszu świat się mieści - myśleliście, że śmieci !
    • @Marek.zak1 Marku, to nie tak... w naszym pięknym kraju jest teraz jeszcze większa bieda niż materialna. Bieda moralna. wchłaniamy jak gąbka wodę wartości,które zawsze nam były obce aby dogonić Zachód. Ale w czym jesteśmy gorsi ? że nie mamy związków partnerskich i legalizacji aborcji na życzenie? Lewandowski jest nielubiany nie za to,że strzela bramki za granicą a za to,że nic wielkiego nie zrobił dla polskiej naszej reprezentacji. Jako kapitan zawiódł na całej linii. Odmawia gry w ważnych meczach Polski bo jest zmęczony a przecież jego koledzy też grają za granicą i też mogą być zmęczeni ale grają...W naszym kraju jest wiele do zrobienia i nie do naprawienia metodami tego rządu, który burzy to co poprzednia władza zrobiła przez 8 lat.Bo rewitalizacja to nie burzenie tylko ratowanie dobra. Reanimacja to nie dobijanie pacjenta. Mimo wszystko pozdrawiam ciebie serdecznie @Migrena bardzo dobry wiersz, porusza trudny ale aktualny temat. nie bójmy się pisać jak jest naprawdę bo ukrywając fakty stoimy po stronie tych, którzy je przeinaczają wyłącznie na własny użytek.
    • Wróciłem. Nie jak człowiek jak język ognia wracający do żrenicy popiołu. Nie do miejsca, do ciebie, do skóry, która mówi moim dłoniom, jak rzeźbić ciszę w temperaturze krwi. Byłem tam, gdzie tlen ma smak piasku, gdzie wiatr uczy języka rozpadu, a noc trzyma za gardło i nie puszcza. W górach, gdzie człowiek oddycha szczelinami płuc, a gwiazdy są jak porzucone oczy co widzą wszystko, nie pokazując nic. Ale wróciłem. Na kolanach snu, do ciebie, do wnętrza twojego zapachu, który przesiąkł mi w paznokcie i nie chce odejść nawet w ogniu. Twoje spojrzenie rozkłada mnie na części, na mięsień po tęsknocie, na kość po dotyku. To nie wzrok, to skalpel, którym rozcinaz przestrzeń miedzy naszymi ciałami. Nie chodzę już unoszę się, bo grawitacja twojej obecności to język bez słów. Każdy mój krok to ułamek ciebie naciągnięty na stawy. Nawet milcenie między nami jest wilgotne jakby ktoś wyjął głos z gardła i zanurzył go w tobie. Oddycham tobą. Nie jak powietrzem jak modlitwą kradzioną podczas wstrząsa. Każdy twój oddech to żyła, którą moje ciało próbuje odnaleźć językiem. Gdy mówię, słowa mają twoją temperaturę. Gdy milczę, to tylko dlatego, że chcę, by cisza stała się kolejnym narządem między nami. Nie potrzebuję twoich słów potrzebuję twoich nerwów. Chcę mówić przez twoje pory, chcę zapamiętać cię od wewnątrz, tak jak lustro pamięta twarz nawet po stłuczeniu. Kocham cię jak rana kocha palec, który w nią wchodzi, żeby sprawdzić, czy boli. Nie z czułości z konieczności trwania. Nie proś mnie, żebym się zatrzymał. Zrobiłem z twojej obecności dom, z twojej skóry  instrument. na którym nie da się zagrać bez krzyku. Nie musisz mnie kochać. Wystarczy, że przy mnie oddychasz ciepłem po burzy. A ja będę kochał cię tak długo, jak długo świat nie nauczy się mojego imienia bez twojego oddechu.  
    • @Alicja_Wysocka mam nadzieję, że dobrze się spało :) w tym wierszu już nie będę nic zmieniać, ale na pewno przyda mi się to na przyszłość, bo szukam właśnie takich rymów, które współgrają, ale nie brzmią prawie tak samo. A mi bardzo trudno takie znaleźć, także dzięki za ściągę :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...