Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedyś trawa
była zielona
w stokrotki
i niezapominajki
na mojej
łaciatej od
krów łące
pachniała
deszczem i słońcem
jak krowa beztrosko
pasłem się
na łące

Teraz nie ma już krów
tęsknie za trawą
zieloną
pachnącą
deszczem i słońcem
chciałbym
tak beztrosko
móc znów
paśc się
na mojej
łące

Opublikowano

Uroczy wypas ;]
a taaaa poza wierszem, to od której do której się pasą krowy co by w jesieni mleko dawały , no chyba, że sie nie pasą, jak trawa mokraa :} hyy?

Zakładam,że czytelnik jest inteligentny i skoro podejmuje próbę oceny utworów innych osób, musi wiedziec jakimi zasadami rządzi się poezja,a już na pewno,ze nie należy wszystkiego odczytywac dosłownie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a na mojej łące
lata ły
za jące
za pomocą u - szu
lata ły po Bush'u
i muchy brzęczące
upierdliwe gzy
wszystko latami
wszystko
lata mi.
;)
Opublikowano

nie porwał mnie ten wiersz. przeszkadzał zastosowany podział wersyfikacyjny. poza tym mimo, że nie jest długi, to i tak rozgadany. kwintesencję można by było tu zawrzeć w dwóch zdaniach.

Opublikowano

Swojski klimat robi swoje, obraz krowy zrobił swoje, po co siebie wstawiać jako ta krowę...
coś w tym jest. Krowa łące dodaje klimatu czegos żywego, natomiast w porównaniu do człowieka raczej jako krowy na łące , to czy to sielanka ma być ....relax. Cóż może to przyjemny zamysł celowy dla podkreślenia
istoty osłupiałości i beztemperamencia zwierzęcia,
która w innych kulturach ma inne uzasadnione znaczenie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sądzę, że jestem intelygientna, z teorii, że nie jestem rośliną. Wiem dobrze, że krowy dają mleko i są takowoż biedne traktowane ... nawet powiem przeszło na mnie krwią matki i nie tylko... , :DDD.
Nastrój wiersza w treści buduje treść i elementy użytych odniesień. Proszę się nie gniewać
krowa to miłe zwierzę z oczami i mu ... nie jest lekka, a raczej przyciężkwo cielista, stąd rozumiem jej osłupiałość - mam poniekąd podobnie ze względu na przyciężkawy umysł. Jednak do krowy mam podejście na tyle humanitarne, że wolę wołowinę od mleka...
Uwielbiam łąki, szczerze kocham te równinne widoki traw. Może powinnam zostać na wsi,
ale nie lubię pasać krów.
Lubię się uczyć czynnie, dlatego zabieram głos. Żeby zrozumieć muszę się za bardzo wczuć żeby zakodować, tak mają podobno urodzone pod Księżycem z prostymi niekiedy rogami kozy. Uprzedzam Amalteą nie jestem, przestałam nią być mając lat 13 , ale z czasem marzę i w mleko opływam.

Poproszę o wykładnię zasad rządzących poezją i nie decydujących o ich dosłowności.
Lubię poezję i pragnę jej odczytywania z należytym zamysłem i z głodnościom osobistom
ich autorów dla swoich tworów.
PZDRX

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Nata_Kruk     dziękuję za tak uwazny odbiór i za to, że pochyliłaś się nad każdym szczegółem. To dla mnie zawsze wartość. Pozwolę sobie jednak nie zgodzić się z niektórymi uwagami, bo każde z tych słów ma w tym tekście swoje miejsce i temperaturę. „Potoczone śrubki pamięci” - to nie ozdobnik, a gest ruchu po rozpadzie. Chciałam, żeby to słowo oddało bezwład i rozsypanie, moment, w którym pamięć traci stabilność i toczy się po podłodze razem z człowiekiem.   „Wyłączony napis ‘śmierć’” -  to celowy paradoks. Nie chodziło o włączenie konca, tylko o wyłączenie obrazu, o moment, w którym wszystko cichnie, a światło gaśnie. Śmierć nie jest tu spektaklem, lecz ciszą po nim.   „Odchody wspomnień” — wiem, że to słowo jest szorstkie i brudne. Tak miało być. Pamięć nie zawsze pachnie nostalgią, bywa biologiczna, cielesna, rozkładajaca się. Chciałam uniknąć elegancji, bo strata rzadko bywa elegancka.   „Mrówki pamięci, które wysysają” - to nie obraz śmierci, lecz proces. Czas i wspomnienia pracują jak drobne stworzenia – powoli, cierpliwie, aż zostaje tylko pusta skorupa. „Wysycha” byłoby zbyt bierne; „wysysają” niesie życie, choć w rozkładzie.   Masz rację, że wiersz jest gęsty – on miał taki być. To nie tekst o harmonii, tylko o rozpadzie, który jeszcze oddycha.   Inni pisza wiersze przewiewne i esencjonalne a ja mam swój styl. Lepszy czy gorszy - nie wiem. Dziękuję za czytanie i za słowa, które są dowodem, że wiersz nie prześlizgnął się obok oczu.   Jeżeli chodzi o punkcik - chcę go tylko wtedy jeżeli jesteś do jego postawienia gotowa. Jeżeli nie - to za niego dziękuję.   Pozdrawiam ciepło,       @huzarc piękne dzięki :)    
    • @Nata_Kruk  są kraje i społeczności gdzie tak się robi. I można powiedzieć, że u nas jest inaczej , bo prawdziwa miłość nie kalkuluje, a jednak zdarza się. Bo np, poprawić sobie, albo wyjść ze strefy komfortu( Darcy wyszedł- tak myślę) bo czasami- kocham kocham kocham- serce jest ważne, a potem codzienność weryfikuje, można zobaczyć, gdy spadną różowe okulary cechy charakteru, brzydkie czasem. David Hume- twierdził że rozum musi być niewolnikiem uczuć, z kolei Immanuel z Królewca mówi, że rozum musi być wyżej. dziękuję  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... było... :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       I może to jest dobry sposób, pozdrawiam, Violu :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...