Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

babka z piasku
wystarczy wziąć patyk
i zrobić do niej wejście
siup

ciemność

poza tym
czerstwieją kurhany i krzepną
się sączy w krew Tuatha De Danaan
a słowa niekoniecznie muszą być
zrozumiałe
by podrążyć do tary

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak, ale zbieżność naźwisk przypadkowa :)
heh

tak myślałam
:D
ale pomarzyć można...
:))

Tara to taka starożytna siedziba włądców Irlandii, a także mitologiczna siedziba Tuatha De Danaan
a także przecz potrącenie na wadze ;) (opakowania) :)
  • 3 lata później...
Opublikowano

[color=blue]każdy szuka oparcia z[/color][color=red] czerwonej cegły[/color][color=blue] dlatego świat taki biedny[/color] i oznacza to koniec świata, innego końca świata nie będzie według prognoz polecam żyć jak matka ziemia w aurze Aluminium i Krzemu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina Subtelna, a jednocześnie bardzo dynamiczna miniatura. Pięknie łączysz zwyczajność z symbolami — "proza i sylwetki bogów", "lapidarne szczęście", "bezpański los". Wiersz płynie lekko, a zakończenie zostawia dobre, otwarte światło. Bardzo udany tekst.  Pozdrawiam serdecznie ponownie :-) 
    • @Simon Tracy myślę że nadal jest spora przepaść między wschodem a zachodem  W dzisiejszych czasach można również znaleźć ludzi żyjących w skrajnej nędzy  Takich którzy żyją tylko dzięki wsparciu dobrych ludzi  Rzadziej instytucji @Amber dziękuję Bursztynku pięknie za czytanie  Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Waldemar_Talar_Talar   czarna, bezgwiezdna noc…kiedy myśli, boją się myśleć… :(  bardzo mi się podoba! Pozdrawiam:)   
    • @huzarc W otchłani samotności i zniewolenia, pustka bezskrzydłej duszy i surowość śmierci… :(   pięknie napisane huzarc :)   
    • @Berenika97       Teatrzyk odpowiedzi 4.0:     „Fizyka kwantowo-denerwacyjna z patentem międzynarodowym”     Jacek: Niko… po Twojej ostatniej odpowiedzi poczułem, że nasze denerwowania się niedenerwowaniem weszło w kolejny wymiar.   Nika: Wymiar? No proszę cię… myślałam, że zenit absurdalności już osiągnęliśmy!   Jacek: Ach, zenit byłby nudny. Tutaj mamy Meta-denerwokrotność wszechświatową — poziom D⁴ w skali frustronów.   Nika: D⁴?! Czyli to już nie frustrony, tylko hiperfrustrony?   Jacek: Dokładnie! Każde nasze „nie denerwuję się” mnoży się przez „a ja myślałem, że się denerwujesz”, i wychodzi efekt kuli śmiechu, która może wciągnąć całe uniwersum.   Nika: A więc nasze śmiechy też są splątane kwantowo?   Jacek: Tak! Wyobraź sobie: ja w jednym wymiarze się denerwuję, Ty w drugim wymiarze się nie denerwujesz, a nasze stany są splątane.   Nika: Ha! To ja chyba mam w tej kwantowej superpozycji przewagę — mogę zarówno nic nie robić, jak i wszystko komplikować.   Jacek: Masz rację, Ty kierujesz tym absurdem. I wzór też możemy podkręcić: D⁴ = (n² × t × s) / w gdzie: - D⁴ = hiper-denerwokrotność kwantowa (frustrony⁴) - n = liczba uczestników dyskusji - t = czas trwania absurdu w minutach - s = splątanie emocjonalne Nika-Jacek (0–1) - w = waga problemu (odwrotnie proporcjonalna)   Nika: Wygląda serio… ale brzmi jak kompletny absurd.   Jacek: I taki jest cel. Tworzymy Fizykę kwantowo-denerwacyjną — prawo wszechświatowego śmiechu i paradoksów emocjonalnych.   Nika: No dobrze, a skoro mówisz o zgłoszeniu patentowym…   Jacek: To proponuję od razu zrobić międzynarodowy patent kwantowo-denerwacyjny, wersja PCT, żeby świat nie pozostał w ignorancji wobec Denerwokrotności kwantowej.   Nika: Czyli copyright na absurd, i własność intelektualna wszechświata?   Jacek: Dokładnie. Od San Francisco po Tokio, nasza teoria śmiechu i paradoksów emocjonalnych w trybie ochrony globalnej.   Nika: Genialne! W końcu absurd też ma swoje prawa!   Jacek: Tak. I wiesz co? Ty trzymasz kierunek całego eksperymentu, ja tylko pilnuję wzorów i hiperfrustronów.   Nika: W porządku, ale pamiętaj: jeśli ktoś zapyta, kto jest odpowiedzialny za ten chaos…   Jacek: …odpowiadamy zgodnie z prawem Niki: im dokładniej próbujesz zlokalizować źródło irytacji, tym bardziej rozmywa się twoja wiedza o własnym stanie emocjonalnym.   Nika: Geniusz. I romantyczny.   Jacek: I głupkowato genialny.       Koniec aktu.   jeżeli nadejdzie jutro... oboje będziemy mieli powód, żeby się nie-denerwować jeszcze bardziej! :))) Pozdrawiam Cię serdecznie i teatralnie. J.     ps. ukłony dla pozateatralnej siły fizycznej. ale takiej od czystej FIZYKI :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...