Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dobre i te mniej rade
wiatrem przelotne
burze i groźne błyski
zwykle przemijały
nad ranem

gdy słońce budziło
jesienne spojrzenia
znad codziennej kawy
o smaku czekolady
już wtedy klepsydra
roniła piasek

zbyt szybko
do ostatniego łyka
wypijałam słodycz
nie przeczuwając
że niebawem

zapadnie czerń
z braku piasku
zaśniesz

kamieniem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bardzo ąłdna puneta, mocna :))
obraz się podoba, fajne te klepsysry roniące paisek i jesienne spjrzenia, ładnie narysowane

pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Oj Krysiu
ciężko człekowieście ... ostatnia strofa z wersem bardzo ... atmosfera zimnem przenikającym późną jesień ...

dopiszę coś dla Ciebie.
pod klimat jesienny
jeszcze ... :)

liście
zmęczone na szybie
odtrącone opadły
na zmoczoną deszczem
ziemię

został jeden

popielate niebo
powiewem
zagoniło je w kąt

krzątanina mioteł
porzucone przymarzały
do chodnika

jak przez parawan
słychać było
słomiano-wiklinowe
szepty i dysputy

tylko kamień nie drgnął

wystarczyło jaśniejszym dniem
odgarnąć śnieg i odkruszyć lodu

przenikając chwilą
wyjść za przylepionym
spojrzeć w oczywistość
przez zamglone na słońce



może jak przeczytasz
... wstawię potem



Pozdrawiam serdecznie :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bardzo ąłdna puneta, mocna :))
obraz się podoba, fajne te klepsysry roniące paisek i jesienne spjrzenia, ładnie narysowane

pozdrawiam serdecznie

Adolfie, dziękuję za takie odczytanie :)
Miło, że zaglądasz.

Serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak to widzę, ale Ty jesteś Autorką :)
Eliko, bardzo mnie wzruszyłaś tym wierszykiem, ofiarowujęc go dla mnie...bardzo, bardzo Ci dziękuję. Jest refleksyjny i w klimacie, jaki lubię. Jak widać Ty też czujesz jesienne klimaty.
Myślę, że możesz wleić.

Pozdrawiam serdecznie :-)
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak to widzę, ale Ty jesteś Autorką :)
Eliko, bardzo mnie wzruszyłaś tym wierszykiem, ofiarowujęc go dla mnie...bardzo, bardzo Ci dziękuję. Jest refleksyjny i w klimacie, jaki lubię. Jak widać Ty też czujesz jesienne klimaty.
Myślę, że możesz wleić.

Pozdrawiam serdecznie :-)
Krysia


Miło mi, że wzruszył ... :)
Dziękuję za poprawki, jak najbardziej ... popoprawiam, bo tak będzie ładniej

i dołożę do przeplatającego cyklu 'naszych smutnych jesiennych'

dla Krysi

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



odchodzi się na różne sposoby, ale nie z pamięci.
słońca, Krysiu.
pozdrówki ciepłe :)
kasia.
i to jest to, Kasieńko :)
dziękuję

wzajemnie "zawsze niech będzie słońce" :-)
Krysia
Opublikowano

witaj Krysiu
"gdyby odwrócić"- jestem za bo czasu cofnąć się nie da ale klepsydrę (a nawet kamień- można skruszyć na piasek i napełnić nim klepsydrę) można odwrócić i znów się obudzić i "spijać słodycz do ostatniego łyka"...i... ach!
prześlicznie

pozdrawiam serdecznie
Grażyna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Na zakładce? Judytko, wzruszyłaś mnie...
dziękuję :):)

serdecznie pozdrawiam :-)

wiesz co..chyba nawet mogłabym zrobić taką wyszyć nawet
na szydełku..ale ja tylko takie mam wizje, tatkie moje wyobrażenia
skrawki serca są nieocenione...ale czy warte jest czasem?
J.wzjamenie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Na zakładce? Judytko, wzruszyłaś mnie...
dziękuję :):)

serdecznie pozdrawiam :-)

wiesz co..chyba nawet mogłabym zrobić taką wyszyć nawet
na szydełku..ale ja tylko takie mam wizje, tatkie moje wyobrażenia
skrawki serca są nieocenione...ale czy warte jest czasem?
J.wzjamenie
Judyt "skrawki serca" to najcenniejsze skarby obok łez wzruszenia...warte niewarte...ofiarowywać warto :):)
A ja serdecznie dziękuję.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wiesz co..chyba nawet mogłabym zrobić taką wyszyć nawet
na szydełku..ale ja tylko takie mam wizje, tatkie moje wyobrażenia
skrawki serca są nieocenione...ale czy warte jest czasem?
J.wzjamenie
Judyt "skrawki serca" to najcenniejsze skarby obok łez wzruszenia...warte niewarte...ofiarowywać warto :):)
A ja serdecznie dziękuję.
No i dzięki Tobie poniekąd jest nowy wierszoł..to ja dziękuję serdecznie jak zawsze, J..
a jeszcze coś dopisze się nie samo ja, bo jakoś taka prawda że wruszenie tak
towarzyszyło i to dziś(...)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. Dziękuję za kredyt zaufania, czuję się wyróżniony i również pozdrawiam. 
    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję! :) @Nata_KrukBardzo dziękuję! Niech  "tornadzi" - nie zawadzi! :) @iwonaromaBardzo dziękuję! :) @Wiesław J.K.Bardzo dziękuję! @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Tak jest! :)
    • @Migrena nie zgadzam się z tym. Mogę? Czy będę zlinczowana? Piszesz o utracie sensu, ale teatry funkcjonują, kina, ludzie chodzą na spacery. Trwa Konkurs Chopinowski- jak pięknie grają młodzi ludzie- bardzo młodzi. Więc po co ludzie to robią- jak nie ma nic sensu? Jest sens.   Ps. Zrozumiałam Twój wiersz. Twoja odpowiedź z enterami- była zbędna- umiem czytać. Ten drugi komentarz jest uzupełnieniem pierwszego.    
    • @Migrena Napisałeś coś brutalnego, bezkompromisowego i świadomego swojej mocy - tekst, który boli, bo rozpoznajemy w nim naszą współczesność aż do bólu. To wiersz-diagnoza epoki. Jak precyzyjna sekcja związku, który umiera nie dlatego, że ktoś kogoś zdradził w klasyczny sposób, ale dlatego że oboje zostali pożarci przez system - kapitalizm, konsumpcjonizm, cyfrową rzeczywistość, kredyty, Allegro, Spotify melancholii. Język jest jak kolaż, gdzie TEFAL spotyka się z piekłem, frank szwajcarski gryzie po nerkach, a dzieci "wrzeszczą 'więcej kasy'" jak w jakimś koszmarze ekonomicznym. Wykorzystujesz to, że żyjemy w świecie brandów, aplikacji i aktualizacji - i używasz tego języka, żeby pokazać, jak bardzo jesteśmy w nim uwięzieni. Wiersz nie miał być elegancki, jest jak zadyszka, przytłoczenie, nadmiar bodźców - jak samo życie, które opisuje. To jest tekst odważny. Ma w sobie gniew, smutek, groteskę i prawdziwą świadomość współczesności. Super!  
    • @Berenika97 Mój świt, wstaje zazwyczaj wcześniej niż ja, nie robi mi kawy, tylko ja jemu - też biała.  Masz rację śmietanka jest lepsza, podkręca smak i jest bardziej przymilna dla języka i jest tak trochę zamiast śniadania. Budzik jest w telefonie, ale nieaktywny, a telefon wyciszony, bo to przecież mój święty czas. Na kawę i na poezję i niech mi nikt nie próbuje zmieniać tego, co moje.  Mówiłam, Bereniko, że jesteś jakby siostrzana :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...