Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

fajnie..mnie kiedyś , zresztą niedawno wleciał
do pokoju wróbelek, gołębie natomiast siadają
na parapecie i tylko nogi ich słychać jak zostawiają
ślady, tak samo ta miniaturka jak taki ślad, gdy często
wraca się z miasta z głową z myślami, po dniu
J. płoniaście (: fajno się czyta Krzysztof

Opublikowano
gołębie
przynoszą z miasta anonimy
szamotanie myśli
utopię w krytym basenie
umysłu


jesteś "sztukmistrzem" wieloznaczności :)
nie tylko to jest takie wymowne,
ale całość spięta klamrą

serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gołębie stepują na parapecie
zwalnia w chwilę tętno
dom mnie obejmuje przecież
zmęczenie lekko pękło

Pozdrawiam Krzysiek

pięknie piszesz do mnie poeto
gołębie odleciały białymi skrzydłami

wnet burza się rozchulała za oknem
pociemniało i lekkim powietrzem

zapachniało

a potem nosem na dach
rozglądnąć szparą strychem
ujrzałam tylko obłok nim zdążył

przejrzeć dom ten, któremu
imię nada ten wróbel mały

sąsiada
bo mój jest domek taki
że sama tworzę go jak
dwa podniebne ptaki (: J. serdecznie Krzysiu,
dzięki inwencjo twórcza, co się
na chwilę skrada i potem nieźle
włada, co po niektórymi choć
woli nie mieć stada
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


się nam org ostatnio zurbanizował - ale jeśli w taki sposób, to prosze bardzo
mocna pointa
chociaż mnie najbardziej pociąga początek
dobre przerzutnie - umiejetnie powstrzymują przed pobieżnym przeleceniem po tekście
jest okej
pozdrawiam
Adam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gołębie stepują na parapecie
zwalnia w chwilę tętno
dom mnie obejmuje przecież
zmęczenie lekko pękło

Pozdrawiam Krzysiek

pięknie piszesz do mnie poeto
gołębie odleciały białymi skrzydłami

wnet burza się rozchulała za oknem
pociemniało i lekkim powietrzem

zapachniało

a potem nosem na dach
rozglądnąć szparą strychem
ujrzałam tylko obłok nim zdążył

przejrzeć dom ten, któremu
imię nada ten wróbel mały

sąsiada
bo mój jest domek taki
że sama tworzę go jak
dwa podniebne ptaki (: J. serdecznie Krzysiu,
dzięki inwencjo twórcza, co się
na chwilę skrada i potem nieźle
włada, co po niektórymi choć
woli nie mieć stada


W twoim pokoju wróbel
szuka miejsca na gniazdo
u mnie zanocuje kundel
odwiedzają nas, bo warto
mieć dom wciąż otwarty
żeby nie pozostał pusty

Ciepło Judyto
Krzysiek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pięknie piszesz do mnie poeto
gołębie odleciały białymi skrzydłami

wnet burza się rozchulała za oknem
pociemniało i lekkim powietrzem

zapachniało

a potem nosem na dach
rozglądnąć szparą strychem
ujrzałam tylko obłok nim zdążył

przejrzeć dom ten, któremu
imię nada ten wróbel mały

sąsiada
bo mój jest domek taki
że sama tworzę go jak
dwa podniebne ptaki (: J. serdecznie Krzysiu,
dzięki inwencjo twórcza, co się
na chwilę skrada i potem nieźle
włada, co po niektórymi choć
woli nie mieć stada


W twoim pokoju wróbel
szuka miejsca na gniazdo
u mnie zanocuje kundel
odwiedzają nas, bo warto
mieć dom wciąż otwarty
żeby nie pozostał pusty

Ciepło Judyto
Krzysiek

Warto mieć dom otwarty
dla gościa pukającego w szybę
w zimny czwartkowy wieczór
co serca zaplatają to gniazdo
swe jedyne jak bociek na kominie

a ja ułożę niedługo patyki na
szarej wycieraczce i będzie
przeprowadzka do szczęścia

niebieskiego

i ten Twój kundel bury
co ma na koncie dziury
już z przyklapniętym uszkiem
dobranoc szczeknie miasto

i tym to poematom co się
wychylają latem pomacham
Wam chusteczką i ścisnę

tą niebieską
a Ty tą bliską sercu
pocałuj w samym wnętrzu

J. ciepluteńko- odbieram i znów ja tak o...(:wysyłam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...