Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdzieś między wodospadem
a brzegiem obiektywu
zakorzenił się przykry pryszcz

zapominam o nim czasem
ale jak zacznie dawać
o sobie znaki
drapię go trochę pod pachami

niepotrzebnie

myśli że to miłosne gesty
odsuń się, twój egoizm mi przeszkadza

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Różnica w pojmowaniu przez kobiety i mężczyzn.
Fajnie napisane. Podoba mi się. Pozdrawiam.

Ciekawi mnie, jakie twoim zdaniem byłoby przedstawienie tej sytuacji w pojmowaniu męskim? Dziękuję Pozdramiauu
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Różnica w pojmowaniu przez kobiety i mężczyzn.
Fajnie napisane. Podoba mi się. Pozdrawiam.

Ciekawi mnie, jakie twoim zdaniem byłoby przedstawienie tej sytuacji w pojmowaniu męskim? Dziękuję Pozdramiauu
Trudno by było ponieważ ja o ważnych sprawach piszę schematycznie. Sytuacja taka w odczuciu męskim zapewne potraktowałbym milczeniem. Z resztą spróbuję.Pryszcze pod pachą nie razi mnie a myślę że wyraża sytuację- podkreśla jej skupienie na sobie. Miłego...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciekawi mnie, jakie twoim zdaniem byłoby przedstawienie tej sytuacji w pojmowaniu męskim? Dziękuję Pozdramiauu
Trudno by było ponieważ ja o ważnych sprawach piszę schematycznie. Sytuacja taka w odczuciu męskim zapewne potraktowałbym milczeniem. Z resztą spróbuję.Pryszcze pod pachą nie razi mnie a myślę że wyraża sytuację- podkreśla jej skupienie na sobie. Miłego...
jej? chyba jego.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Trudno by było ponieważ ja o ważnych sprawach piszę schematycznie. Sytuacja taka w odczuciu męskim zapewne potraktowałbym milczeniem. Z resztą spróbuję.Pryszcze pod pachą nie razi mnie a myślę że wyraża sytuację- podkreśla jej skupienie na sobie. Miłego...
jej? chyba jego.
Jeśli tak jest to ty drapiesz jego -tego mena a nie jego- tego pryszcza. Zdaje mi się że bardziej z tekstu wynika że pryszcza. A to zmienia wiersz. Ciekawe co inni na to. Miłego...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jej? chyba jego.
Jeśli tak jest to ty drapiesz jego -tego mena a nie jego- tego pryszcza. Zdaje mi się że bardziej z tekstu wynika że pryszcza. A to zmienia wiersz. Ciekawe co inni na to. Miłego...
ostatnie zdanie jest puentą. Jakby poza tekstem, na co wskazuje kursywa. Pozdramiauu
Opublikowano

Trochę mi głupio bo jestem tępy. Powiem Ci że wierszyk jest ciekawy w obydwu zrozumieniach i pokazuje sytuacje egoizmu po obu stronach. Błyskotliwie ujęta sytuacja "zbliżenia" przez drapanie pryszcza. Gest anty miłosny i miłosny- zależy od poziomu zbliżenia. Fajne- podobasię. Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta To wiersz o codzienności,  mały, ale ujmujący portret spokojnego istnienia w rytmie natury i smaku. Jest to poezja mikro-życia, bardzo autentyczna i nasycona kolorem.
    • @Roma Wiersz o delikatności języka i istnienia — zrobiony z oddechów, nienarzucający się, a jednak trwa w pamięci jak echo po modlitwie. To poezja o powracaniu do formy — przez litery, przez ciszę, przez siebie.
    • @violetta O! Romantycznie bardzo.
    • Kiedyś wieczorem od niechcenia, Gdy przeleciałem pilotem po kanałach, Ujrzałem na ekranie plazmowego telewizora, Jak jakiś głupkowaty celebryta, Swoim nowym stylem się przechwalał… A z oczu jego biła pogarda, W pogardliwym uśmieszku wykrzywiły się usta, Gdy tak ochoczo nad ,,plebsem” się wywyższał...   Szpanując drogim ciuchem markowym, Jak to przeważnie celebryci, Także i ten nie stronił od pogardy, Od szaraczków czując się lepszym… Przeto myśląc niewiele, Dla celebryty zaraz ułożyłem ripostę I rymując od niechcenia wersy kolejne, W taki oto zakląłem ją wiersz:   ,,To mój styl jest najlepszy na świecie, Bo samemu takim oto jestem, Na przekór konwenansom wszelakim, Czerpię z życia pełnymi garściami. Dni codziennych przygody, W sny zaklinam prawem księżycowych nocy, By piękna ich zazdrościły mi nawet gwiazdy, Na firmamencie świata uwięzione na wieki...   Mój styl jest najlepszy na świecie, Choć gołym okiem go nie dostrzeżecie, Utkany z bezcennych z całego życia wspomnień Niewidzialny noszę swój sweter… Jednym ruchem znoszonej czapki, Zgarniam z nocnego nieba całe gwiazdozbiory, By niczym cukru kryształkami, Grzane piwo wieczorem nimi posłodzić…   Mój styl jest najlepszy na świecie! A niezaprzeczalnym tego dowodem Że kruczoczarną noszę swą bluzę, Od kuzyna gwiazdkowy prezent… A stare przetarte spodnie, Za wygraną na loterii niegdyś kupione, Miłym dla mnie są przypomnieniem Tamtej bezcennej chwili ulotnej…   To mój styl jest najlepszy na świecie… Bo niby dlaczego nie??? Kto zabroni mi tak myśleć, Tego będę miał gdzieś! Zaraz też wyłączyłem telewizor, A z dumą spojrzawszy w lustro, Sięgnąłem po stare wysłużone pióro, By podzielić się z Wami tą myślą…"
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...