Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mówię do mojego anioła
Pożycz mi mój aniele swoje skrzydła

Daj mi je rozwinąć i wznieść się wysoko
Pozwól na chwilę zostawić za sobą ziemskie sprawy
Pożeglować z wiatrem tam daleko
Zapomnieć o gorzkim smaku ciemnej kawy
Znaleźć klucz do wszystkich nieotwartych drzwi
Otulić się kolorami i łapać w locie nuty
Poczuć prawdziwy smak wolności
Ominąć burze i ciemne chmury

A mój anioł odwrócił się plecami
Cierpliwość anielska się skończyła
Mówi nie będziesz się bawiła moimi skrzydłami
Nie zasłużyłaś

Opublikowano

łojjeju, no i co z tego wyszło... skrzydła trzeba chcieć poznać, ale to nie mozliwe, ze względu na za dalekie loty ... a z samego latania i nic nie wychodzi wobec czego nie są do zabawy ...
fajnie napisane :D.

Opublikowano

Całkiem to zgrabne, ale nie moja tematyka. Trochę nam się już w historii nazbierało wierszydeł o skrzydlatych. Trudno znaleźć tu coś nowego, ale ważne, żeby próbować i pisać :)

Warto zrezygnować z pierwszej linijki, bo zaraz w drugiej jest apostrofa.
No i imiesłowy odczasownikowe piszemy łącznie (:

Pozdrawiam i dużo weny
M.

Opublikowano

chyba najlepszy z pani/pana wierszy, czuć postępy, a to dobrze
są naprawdę dobre wersy, jak choćby:
"Zapomnieć o gorzkim smaku ciemnej kawy
Znaleźć klucz do wszystkich nieotwartych drzwi"
pozytyw i pisać dalej
pozdrowienia

Opublikowano

Niefortunny początek... jest tytuł "Do anioła" i zaraz potem...
"Mówię do mojego anioła
Pożycz mi mój aniele swoje skrzydła" . . . . za dużo tego anioła, jak na mój gust.
Dalej... to wszystko, co zawarte w środkowej części można jakoś lepiej uporządkować,
ciekawiej ująć. Jeśli np. pierwszy wers brzmiałby... pożycz mi swoje skrzydła...
to dalej chyba lepiej będzie
chcę (zamiast daj) je rozwinąć i wznieść się wysoko
by zostawić za sobą ziemskie sprawy . . . . . . . . . . . .bez "pozwól na chwilę"
pożeglować z wiatrem daleko . . . . . . . . . . . . . . . . . .bez "tam"
to tylko taka próbka, która i tak nie wygląda za dobrze.
Kolejne wersy są mało przyciągające, samo zakończenie, z tą zabawą skrzydłami, nie przekonuje mnie.
Zorzo Polarna, mam nadzieję, że w kolejnym wierszu na pewno będzie lepiej.
Pozdrawiam serdecznie... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tectosmith Bardzo dobrze rozumiem tezy o równowadze, ale trzeba też mierzyć wysoko. A przynajmniej ja tak uważam. Pzdr. M. 
    • @LeszczymTo bardzo dobra miniaturka. Następnym razem umieść w "wierszach gotowych". Miniaturki mają dużo mniej odwiedzających. 
    • @Leszczym Rozumiem Twój punkt widzenia - sam przez długi czas miałem podobne emocje i myślenie wokół odbioru i statystyk. Z czasem doszedłem do tego, że funkcjonuję raczej niszowo i to mi pomaga zachować równowagę, choć jasne, liczby nadal gdzieś w głowie siedzą. Mam też wrażenie, że forum nie zawsze jest miarodajne, ale nie chcę się w to bardziej zagłębiać. Pozdrawiam. 
    • @Somalija Mnie się to podoba o tyle, że jako prawnika interesuje mnie co za art. 5. To już tak kiedyś ktoś tutaj napisał. Lubię gdy nie jest to dookreślone, a interpretacji wiersza można szukać w kilkunastu kodeksach i konstytucji RP i nawet nie tylko tam :).  @Somalija Ogólnie to też ciekawostka że Mendelejew nobla nie dostał, a Curie - Skłodowska aż 2 noble :)) Nie mam nic przeciwko żeby nie było, dumny jestem z polskich noblistów i noblistek, ale jest to kategoria interesująca poniekąd :)
    • Nie znoszę dzisiejszej poezji, ponieważ "dzisiejsza" poezja nie istnieje,  wszystkie utwory pisane są jakby z odgórnie ustaloną relacją do dawno zmarłych artystów, jakby ich głównym celem było jedynie pokazanie: "Widzisz co by na to powiedział Mickiewicz? Obrzydliwe, nieprawda? A więc jakie to dzisiejsze!". Współczesna poezja definiuje się nie tym czym jest, ale tym czym nie jest, tym co odrzuca, grając grę pozorów o zrzucaniu z siebie ołowianych kajdanów decorum, gdzie tak na prawdę jest to jedynie przeżuwanie starych trików z początków zeszłego stulecia, tym bardziej ironiczne, im bardziej przeżuwacz taki chce pomiędzy mlaskami perorować o swojej nowatorskości.    Czytelnikowi powinno się to od razu zdać nieautentyczne, a po czasie - zwyczajnie nudne. Nie ma w tej poezji prawdziwej istoty dzisiejszego życia, ponieważ cały czas oglądamy ją jedynie przez pryzmat osób trzecich - tych magicznych "klasyków", których okowy staramy się rozpierać, a więc dzisiejszą poezję czyta się jedynie jako fetyszystyczną pornografię, gdzie postacie mogą się pieprzyć, ale tylko ku zadowoleniu mężczyzny siedzącego na fotelu w rogu pokoju, a u nas tym Panem może być chociażby Mickiewicz. Z początku może to odbiorcę uwierać, można czuć, że stanowi się wbrew swojej woli część tej erotycznej zabawy, że także i rola odbiorcy jest w tej sytuacji nie tylko sztampowa, ale o zgrozo pożądana, i stanowi dla naszego niewidzialnego fetyszysty źródło zadowolenia. W takich momentach, można marzyć o ucieczce w inne czasy, w styl życia który nie byłby źródłem niczyjej satysfakcji, ale taki, który byłby po prostu "nasz". Kiedy zdajemy sobie sprawę, że nie ma w rzeczywistości ucieczki od zaplanowanego scenariusza, jedyne co pozostaje nas wypełniać, to nuda. Nuda. Nuda. Nuda. Kolejny wiersz. I kolejny. O niewziętym L4, o zakupach na obiad, o kolejce w przychodni albo o tym, że pani K. jest dzisiaj tak jakoś smutno.    Zawsze dostaniemy w tym momencie klasyczne (sic!) pytanie fanów danej poezji, tzn. "Czy to nie jest autentyczne? Czyż to nie jest istota sztuki?" Nie. To nie jest autentyczne. Jest tak autentyczne jak miłość w filmach dla dorosłych. Oczywiście, ruchy są całkowicie w porządku, może nawet bardziej przemyślane niż na co dzień, ale wszystko jest jedynie grane pod kamerę. I może coś nawet jest w tym porównaniu, może dzisiejsza poezja stanowi te same, fraktalne ruchy, w przód i w tył, i w przód, i w tył, wierzganie się w brudach codzienności, ale nie po to aby coś w nich znaleźć, lecz dlatego, że jakiemuś starszemu mężczyźnie ten brud na ciele się po prostu strasznie podoba.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...