Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
podbijałeś świat
ukradkiem sącząc
miętowe marzenia


w starym ogrodzie pod domem
samotna ławka dotąd pamięta
wieczorne oczarowanie
gdy całowałeś jak sztubak

wracasz

do spacerów przy księżycu
bogatszy o autopsję
licząc gwiazdy prognozujesz
ile ich jeszcze zaświeci
nim rozpoznasz

tę jedyną
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



napisałaś to z takim nieniuansowym zamysłem,
masz odwagę i dobry do tego grunt , takie zapytanie kierować pieknym wierszem,
mówię to z pozycji kobiety o kobiecie oczywiście... pięknie

serdecznie i pełna podziwu
Opublikowano
w starym ogrodzie pod domem
samotna ławka dotąd pamięta
oczarowanie wieczorem
gdy całowałeś jak sztubak

wracasz

do spacerów przy księżycu
bogatszy o autopsję
licząc gwiazdy prognozujesz
ile ich jeszcze zaświeci
nim rozpoznasz

tę jedyną

Dla mnie tyle Krysiu, tu zawarłaś, co trzeba. :)
Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



napisałaś to z takim nieniuansowym zamysłem,
masz odwagę i dobry do tego grunt , takie zapytanie kierować pieknym wierszem,
mówię to z pozycji kobiety o kobiecie oczywiście... pięknie

serdecznie i pełna podziwu
Eliko, miło mi i bardzo dziękuję :)

Serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Opublikowano

stwarzasz nastrój;

w starym ogrodzie gdzieś w winogronach
samotna ławka nas pamięta
zastygła chwila w nieskończoność
pachniała gdzieś w oddali mięta

i tylko księżyc świńtuch stary
pyzatą gębą nas podglądał
prognozowałeś patrząc w gwiazdy
ile zaświeci nim rozpoznasz

pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


HAYQ, ciągle mam skłonności do "przegadania", ale chciałm podkreślić powrót ze "świata"; a może to zaznaczyć kursywą?
Dziękuję za pozytywny odbiór.

Serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Sylwestrze, "pod domem" w takim sensie jak "pod oknem", "pod drzwiami"...
Cieszy mnie Twoje ok :)
Dziękuję.

Dygam :-)
Pod oknem jest poprawnie, bo okno jest wyżej, a ławka, jeśli stoi tuż przy ścianie, to prawie pod nim. Pod drzwiami już trochę mniej, no chyba, że jest to np. list wsumiety w szczelinę pod drzwiami. W każdym razie wycieraczka leży dla mnie przed drzwiami. Pod domem zaś, to coś, co jest poniżej najniższej posadzki- podziemna rzeka, lub zakopany skarb ;-).
Z drugiej strony mówimy, że Turcy dotarli pod Wiedeń i zabawa podmiejska. Tutaj nie mam wątpliwości, tak ma być. Jednak pod domem, w tym przypadku, wydaje mi się tak niepoprawne jak wyjście na miasto. Tak się potocznie mówi, ale chyba nie jest to do końca poprawne, a nie wydaje mi się, żeby wiersz aspirował do stylizacji na język potoczny. Mogę się mylić bo polonistą nie jestem. A pozatym, to Twój wiersz, więc możesz go sobie pisać jak Ci się podoba. Pozostanie Twoim odciskiem. Więcej już na ten temat marudził nie będę ;-).

Dużo zdrowia życzę i do poczytania.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Sylwestrze, "pod domem" w takim sensie jak "pod oknem", "pod drzwiami"...
Cieszy mnie Twoje ok :)
Dziękuję.

Dygam :-)
Pod oknem jest poprawnie, bo okno jest wyżej, a ławka, jeśli stoi tuż przy ścianie, to prawie pod nim. Pod drzwiami już trochę mniej, no chyba, że jest to np. list wsumiety w szczelinę pod drzwiami. W każdym razie wycieraczka leży dla mnie przed drzwiami. Pod domem zaś, to coś, co jest poniżej najniższej posadzki- podziemna rzeka, lub zakopany skarb ;-).
Z drugiej strony mówimy, że Turcy dotarli pod Wiedeń i zabawa podmiejska. Tutaj nie mam wątpliwości, tak ma być. Jednak pod domem, w tym przypadku, wydaje mi się tak niepoprawne jak wyjście na miasto. Tak się potocznie mówi, ale chyba nie jest to do końca poprawne, a nie wydaje mi się, żeby wiersz aspirował do stylizacji na język potoczny. Mogę się mylić bo polonistą nie jestem. A pozatym, to Twój wiersz, więc możesz go sobie pisać jak Ci się podoba. Pozostanie Twoim odciskiem. Więcej już na ten temat marudził nie będę ;-).

Dużo zdrowia życzę i do poczytania.
Może jestem odrobinę przekorna, ale chciałam się powołać na Słownik Poprawnej Polszczyzny Stanisława Szobera: przyimek "pod" (lub "pode") rządzi narzędnikiem na pytanie "gdzie?" - i tu jest własnie wskazane miejsce "gdzie?" (stała ławka) - "pod domem", "pod gankiem", "pod ścianą" itp. Ale ja też już nie marudzę :):):)
Dzięki za dociekliwość.

Jeszcze raz pozdrówki i spokojnego wieczoru :-)
Krysia
Opublikowano

Pod domem, przy domu, przed domem
niby to samo
ale skojarzenia nieco inne :)

A wiersz zmusza do zadumy
budzi wspomnienia
i zapowiedź czegoś nowego?

"...wracasz

do spacerów przy księżycu
bogatszy o autopsję
licząc gwiazdy prognozujesz
ile ich jeszcze zaświeci
nim rozpoznasz

tę jedyną"

Pięknie poezja płynie:))

Pozdrawiam i zyczę spokojnego wieczoru Krysiu :))

Opublikowano

Tak... Świat światem, podbój podbojem, ale najważniejsze - to rodzina, to najbliższa osoba na całe życie. Przepięknie to wyraziłaś.
Tylko - skoro wiersz jest generalnie biały - to niepotrzebnie wdarł się tam jeden rym jak błąd:

w starym ogrodzie pod domem
samotna ławka dotąd pamięta
oczarowanie wieczorem
gdy całowałeś jak sztubak


Zmień jedno z tych słów i będzie super.
Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witaj Zbyszku!
Nieraz warto wrócić, zadumać się, aby podjąć ważną decyzję (wybrać sposród wielu "tę jedyną") i z poezją... popłynąć :):)
Dziękuję.

Życzę radosnej niedzieli i wspomnień o "starym ogrodzie" :-)
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

te ,,miętowe marzenia ''mnie oczarowały Krysiu:)-perełka wiersza:)pozdrowki
hehe... widocznie "miętowe" mają w sobie to coś :)
dziękuję Beatko perełkowo :) pozdrówki :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oxyvio, radość, że Ci się podoba. A wiesz, tego rymu nie zauważyłam...może zmienić na
"oczarowanie wieczoru"? Pomyślę jeszcze.
Dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława Jest w tym wierszu autentyczność, szorstkość i piękno. Super.
    • Nie spodziewała się. Nie spodziewała się, i to absolutnie całkowicie - bądź też całkowicie absolutnie - że jej uczucie do niego przetrwa. Pomimo tego, że do chwili, kiedy zyskała pewność odnośnie do swoich doń uczuć, upłynął już długi czas - ponad rok. Ponad dwanaście miesięcy od chwili, kiedy nie dotrzymała danego mu słowa i znikła bez wyjaśnienia - zamiast przyjechać tak, jak obiecała.    Myślała o nim przez cały ten czas, to prawda. I było jej głupio przed samą sobą z powodu wtedy podjętej pod wpływem chwilowego impulsu decyzji. Było głupio nawet pomimo faktu, że przeżyta po aktórych krajach południowo-wschodniej i zachodniej Europy, a dokładniej po Grecji, Holandii, Słowenii, Albanii oraz Włoszech, w jaką wybrała się za namową bliskiej koleżanki i wraz z nią, była ekscytująca.  Chociaż zarazem fizycznie wyczerpująca - szczególnie na Rodos i w Atenach - przy sześciodniowym tygodniu pracy w tamtejszym upale, a jeszcze bardziej przy wylewnej emocjonalności mieszkańców.     - Od wspólnych z nim chwil - pomyślała po raz kolejny, słysząc znów po raz kolejny i znów od wspólnych znajomych - minął już tak długi czas. To naprawdę ponad rok, określiła trzema słowami tę kilkunastomiesieczną prawdę. Może przyjdzie, skoro dowiedział się, że wróciłam do pracy do miejsca, w którym poznaliśmy się, zamienić chociaż kilka słów. Chociaż przywitać się. Chociaż spojrzeć. Chciałabym - nie, nie chciałabym: chcę - go zobaczyć. Chcę usłyszeć. Chcę ujrzeć w jego oczach te chęci i te zamiary, o których wtedy zapewniał. Chcę usłyszeć w jego głosie te uczucia, które wtedy poczułam. I przed którymi...     - Wybaczysz mi? - pomyślałam po raz następny, nadal przepełniona wątpliwościami. - Nie wiem, czy ja sama wybaczyłabym ci, gdybyś to ty mnie zostawił.     Przyszedł.     - Chodź, poprzeszkadzam ci w pracy - powiedział jakby nigdy nic, z tym swoim - ale już nie takim samym - lekkim uśmiechem. Serce zabiło mi dwuznacznie. Z jednej strony radośnie na jego widok, z drugiej aspokojnie na widok tego, że uśmiecha się inaczej niż wtedy. Aspokojnie na tak właśnie odczutą świadomość, że on jest już innym człowiekiem. Że zmienił się, podobnie jak ja.     - Dajcie nam trochę czasu - zakończyłam swoją opowieść szefowej prośbą o dodatkową przerwę. - Odlicz mi ją - poprosiłam wiedząc doskonale, że to zrobi.     Usiedliśmy.     - Chcesz wrócić? - zaczął bez ogródek. - Jeśli tak, to pamiętaj: jeden błąd i po nas - nacisnął mnie spojrzeniem i tonem. Udałam całkowity spokój.     - Pozwól, że opowiem ci, co wydarzyło się u mnie przez ten czas - włożyłam awidocznie wysiłek, aby mój głos zabrzmiał swobodnie. I pierwsze, i drugie udanie wyszło mi łatwiej, niż sądziłam.     - Jestem już inną dziewczyną niż wtedy - uznałam wewnętrznie. - Na pewno mnie chcesz? - spytałam go niemo kolejnym spojrzeniem.     - Kontynuuj opowieść - poprosił, dodawszy "proszę" po krótkim odstępie. Poczułam, że celowo.     Opowiadałam, a on słuchał.    -  Muszę to wszystko poukładać - powiedziałam na zakończenie. - Sam teraz już wiesz, że to skomplikowane.     - Pomogę ci we wszystkim, w czym tylko będę mógł - obiecał.     Spojrzałam na niego, uśmiechając się. Do niego i do swoich uczuć.    - Bardzo cię lubię - zapewniłam go. - Ale małymi kroczkami będzie najlepiej...               *     *     *      Dwa dni później przysłał mi zdjęcie białego anturium w doniczce.      Gdańsk - Warszawa, 25. Października 2025   
    • @Gosława dodam jeszcze, i w taki elektryzujący pierwiastek, kobiecy :))))) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Dekaos Dondi ...przeczyć nie trzeba, gdyż jako drewno, cal za calem, stanie się wkrótce w piecu opałem.   Pozdrawiam z uśmiechem 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...