Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

róż lila i pomarańcz na lazurze
smugi prowadzące od nie do tak

na niebie rozkwitają najpiękniejsze kwiaty
w świetle brzasku
mrużysz oczy
bukiet od boga

głęboko wdychana woń przedświtu
pomiędzy latem a jesienią

kształty kreślone przez ptaki
znaki krążą nad ziemią

wiatr unosi pierwsze złote liście
szeleszczące listy od Boga

odpowiedź jest gotowa
nim padnie pytanie

Opublikowano

Aniu:))

po pierwsze, bardzo miło móc Cię czytać po przerwie

odczytuję Cię jak zwykle po swojemu, nie wiem czy poprawnie:)

na pierwszy rzut oka pozytywnie, róż, lila, bardzo pastelowo, jeszcze lazur, bukiety od Boga
tym niemniej mamy lato, a potem jednak jest jesień. Listy od Boga kojarzę zawsze z jednym, co nas spotka, z końcem. dwuznaczna w tym sensie końcówka, odpowiedź gotowa nim padnie pytanie.

gubię się w smugach prowadzących od nie tak, ale może to kwestia późnej pory.

pozdrawiam bardzo serdecznie, jak zawsze:)))))
z

p.s. patrzyłem też co mnie ominęło w ciągu ostatniego roku, zwłaszcza "noc szeleści świerkowym wiatrem" i kończące to brzozy, wiesz sama, brzozy za dnia, świerk - noc. szkoda że świerk nie jest też za dnia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





:)

jak miło Cię czytać, zwłaszcza "po twojemu":)

wiesz, chciałam tu opowiedzieć o zrozumieniu sensu i tego, ze Bóg mówi; tylko uszy potrzebują czasu żeby usłyszeć, a oczy żeby zobaczyć; to ta scieżka od zaprzeczania i podważania, wątpienia w sens do wiary, spokoju, miłości i wdzięczności, od nie do tak;)

pozdrawiam serdeczniej:) i czekam na Twoje wiersze, na prozę też:)
ania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na marnej jakości zdjęciach wszyscy wciąż jesteśmy żywi a drzewa są soczyście zielone, mimo czerni i bieli.   Przechadzam się pomiędzy zgiętymi starością masztami latarń, szczerzą swoją bezzębność, bezskutecznie próbując rozproszyć ciemności.   Dotykam ziemi, właściwie jest prochem, przesypuje się przez palce nie pozostawiając śladu na spragnionych wilgoci dłoniach.   Księżyc rozpada się na fragmenty, może poraz ostatni, koty zerkają z flegmatyczną dezaprobatą.   Mój chwiejny krok wytycza trasę do w pocie czoła wypracowanej samotności łóżka.   Na marnej jakości zdjęciach na śmierć zapomnieliśmy uwiecznić najwarzniejszych spojrzeń, słów i gestów.   Dlatego nawet koty milczą, nic nie zakłóca przeklętej ciszy, prawdopodobnie ostatecznej.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - serdecznie dziękuje za przeczytanie -                                                                                        Pzdr.uśmiechem.
    • @Alicja_Wysocka Może i tak, a może życie to sen?
    • Płyń we mnie rzeko czarodziejskiego napoju Brangien   Kości moje wypełniają się woskiem i winem   Coś wiem Coś widzę Coś pamiętam   W głębi kwiatu orzecha wodnego wschodzi słońce    
    • Witaj, Janie. Z wiersza wynika, że jakaś Narcyzka Cię usidliła i wciągnęła w świat swoich iluzji. Teraz może być jednak tylko lepiej. Dług zawsze można spłacić, a świat wcale nie jest szorstki i bezlitosny. Dokonywanie wyborów, choć wymaga odwagi, jest świadectwem jednego z największych darów od losu - wolności. Jeżeli się jej boisz, to wcześniej czy później ktoś to wykorzysta i Cię zniewoli, wyczuwając, że tak jest dla Ciebie wygodniej. (Oczywiście mówię do peela, jakby co...) miłego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...