Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chłód, potem przerwa i znów -
Nic do mnie nie mów
Zgaszony ogień płonący -
Odnaleziony człowiek błądzący
Zemsta nad ciszą głęboką -
Wśród lasu, tuż nad zatoką
Zorza polarna zrodzona -
Łza świetlista oczu spragniona
Miłość schowana w przepaści dumę -
Przez blask wody płynę
Księżyc przez chmurę zabity -
Mój jeden, wciąż odkryty

Opublikowano

hehe :) podoba się :) bardzo fajna zabawa słowami/znaczeniami (mam tylko nadizeję że nie doszukujęsię intencji, tam gdize ich nie było...-przekonam się za kilka wierszy)
ulubine fragmenty:
"Chłód, potem przerwa i znów"
i 'Zemsta nad ciszą głęboką" -za to dodatkowy +
księżyc cmurą zabity, tezfajne
a mój jeden wciaz odkryty, mnie rozbawiło :)
pozdr

Opublikowano

Hmmm... zastanawiałem się nad Pani wierszem i wciąż się zastanawiam, jak na debiut nie jest to utwór zły, tyle mogę powiedzieć... Rzeczywiście, ciekawa jest ta zabawa słowem, jak napisał któryś z przedmówców, ale wciąż myślę nad ich znaczeniem, jestem zaintrygowany, bo wraz z myśleniem odsłaniają się przede mną coraz to nowe, zaskakujące sensy sugerujące, że wiersz nie jest tylko słowem bogaty. Myślę, że udało się Pani uchwycić charakter nocy, także przez to, że mowa jest o słuchaniu, o uczuciu chłodu - a nie o oczy, które przecież w nocy na niewiele się zdają, ładnie pani ujęła to "widzenie" innymi zmysłami, nie oczyma. Jeżeli Pani pozwoli, nie będzie to moje ostatnie słowo, jeszcze tu wrócę, żeby zdać relację z mojego poszukiwania sensów :-). Acha, jeszcze coś - jak Pani nie lubi rymów, to niech Pani pisze bez rymów, to Pani wybór, byle ładne było :-) Pozdrawiam serdecznie!

Opublikowano

Bardzo diękuję za ten komentaż - daj mi wiele do myśleia. Potrzebowałam ciepłego słowa i Pan mi go daj - jeszcze raz dziękuję. Zapraszam ponownie już jutro kiedy opublikuję drugi swój wiersz. I jeszcze raz dziękuję za tak głębokie przemyślenia nad moim utworem.
Szczerze pozdrawiam.

Opublikowano

Słaby wiersz, rzekłbym - mocno niepelnoletni, naiwny.

rymy częstochowskie, nieciekawe

-ący -ący, -ona, -ona, głęboką, zatoką, zabity, odkryty.

Treść banalna. Tak naprawdę, wiersz o niczym nowym.

l.

Opublikowano

Tak, myślę, że nie można tego wiersza uznać za nieudany, może nie jest jakiś porywający i niewiadomojaki, ale jest w nim kilka ciekawych zdań, przemyślałem jeszcze raz jego treść i utrzymuję, że jes to wiersz bogaty w ukryte znaczenia, w pewien sposób jest w nim zawarta tajemniczość nocy, wyrażona dosyć dobrze przez słowa mieniące się różnymi sensami w różnym zestawieniu z innymi i w różnym ich interprwtowaniu, oraz przez ciekawe metafory, ta ostatnia jest tu dobrym przykładem. Wiersz mógłby być jednak bardziej rytmiczny, jak dla mnie, może lepiej by też było wprowadzić jakiś rozdział pomiędzy dwuwersowe logiczne całości (te z myślnikiem w środku). W sumie napisałem mało o wadach i pewnie wiersz ma ich więcej, ale zasuńmy nad nimi zasłonę milczenia. Myślę, że gdy będzie Pani więcej pisać z czasem Pani wiersze będą coraz lepsze, bo czuję, że drzemie w Pani jakaś zdolność pisania. Pozdrawiam i życzę powodzenia z przyszłymi pracami, czekam na kolejne wiersze.

Opublikowano

eh..
a tak ładnie się zaczęło..
pierwszy wers jest naprawdę dobry
ale te rymy... te ryyyymyyyyy
psze Pani.. niech je Pani zlikwiduje
one naprawdę przeszkadzają zamiast pomagać.. jej..
niech sobie Pani to przemyśli
bez tych rymów wiersz z pewnością byłby lepszy

pozdrawiam
Emilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...