Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gasną wyczerpane studnie
pamiętając
odbite blaskiem spojrzenia

zwiędłe nici babiego lata
kokonią się czepiając wspomnień
o miękkości jedwabiu

niebo marszczy się szarością
owija słońce
z którym kiedyś
dzieliło się pogodnie

bezcenny zachowam w galerii

Opublikowano

Krajobraz bez krajobrazu...
Jest coś o porze roku, pogodzie, metaforyczne studnie i babie lato. Za mało tego na stworzenie obrazu ( bezcennego!) czy choćby klimatu. Motywy babiego lata, odbitego blaskiem (!) i słońca na niebie - infantylne niemiłosiernie. Marszczenie i owijanie jakoś się wzajemnie znosi. Galeria...w niej chyba cały problem. Wiersz jest upoetyczniony i nadmuchany na siłę aby na ową galerię zasłużyć ( wspomnienia o miękkości jedwabiu ). Za dużo kreacji, za mało obserwacji...
Słabo.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




metafory może standardowe, ale mnie się podobają.
"zwiędłe nici babiego lata" - też tak pisałam :))
"kokonią się czepiając wspomnień" - bardzo ładne.
osatanio napisał mi się wiersz w jedwabnej otoczce kokoniej :)))
wiersz bardzo kobiecy i wcale nie jest zły, tylko trochę przeładowany.

pozdrawiam
/b

PS
pewnie jak jeszcze kilka razy przeczytam, to uznam za dobry...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


masz rację H.Lekterze że tego krajobrazu już prawie nie ma
bezcenne jest to co w nim było kiedyś za czym można już tylko tęsknić i nawiązuję do tego w wierszu krótko w słowach blask spojrzenia, miękkość jedwabiu, pogodne niebo bo przecież nie chodziło mi o elaborat na temat krajobrazu
mój krajobraz starzeje się
nie pisałam o babim lecie odbitym blaskiem(!) pewnie czytałeś w pośpiechu
a infantylność oby przetrwała w nas bylibyśmy wiecznie młodzi duchem
obserwacja myślę że jest choć bezpośrednio dotyczy trochę innego krajobrazu
dziękuję wszakże za poświęcenie czasu
doceniam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




metafory może standardowe, ale mnie się podobają.
"zwiędłe nici babiego lata" - też tak pisałam :))
"kokonią się czepiając wspomnień" - bardzo ładne.
osatanio napisał mi się wiersz w jedwabnej otoczce kokoniej :)))
wiersz bardzo kobiecy i wcale nie jest zły, tylko trochę przeładowany.

pozdrawiam
/b

PS
pewnie jak jeszcze kilka razy przeczytam, to uznam za dobry...
witam ponownie Bea.2u
i znów dziękuję tym razem za podwójne depnięcie i poświęcenie czasu
jeśli chodzi o przeładowanie na warsztacie za namową dzie wuszki okroiłam go niemiłosiernie
gdy pójdę dalej to nie wiem co stanie się z moim zamysłem
z mojego krajobrazu zostawiłam tylko oczy, włosy i czoło
pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


masz rację H.Lekterze że tego krajobrazu już prawie nie ma
bezcenne jest to co w nim było kiedyś za czym można już tylko tęsknić i nawiązuję do tego w wierszu krótko w słowach blask spojrzenia, miękkość jedwabiu, pogodne niebo bo przecież nie chodziło mi o elaborat na temat krajobrazu
mój krajobraz starzeje się
nie pisałam o babim lecie odbitym blaskiem(!) pewnie czytałeś w pośpiechu
a infantylność oby przetrwała w nas bylibyśmy wiecznie młodzi duchem
obserwacja myślę że jest choć bezpośrednio dotyczy trochę innego krajobrazu
dziękuję wszakże za poświęcenie czasu
doceniam

Przepraszam za " odbijanie " babiego lata, ustrofkowana wersja to wyklucza...
: )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




metafory może standardowe, ale mnie się podobają.
"zwiędłe nici babiego lata" - też tak pisałam :))
"kokonią się czepiając wspomnień" - bardzo ładne.
osatanio napisał mi się wiersz w jedwabnej otoczce kokoniej :)))
wiersz bardzo kobiecy i wcale nie jest zły, tylko trochę przeładowany.

pozdrawiam
/b

PS
pewnie jak jeszcze kilka razy przeczytam, to uznam za dobry...
witam ponownie Bea.2u
i znów dziękuję tym razem za podwójne depnięcie i poświęcenie czasu
jeśli chodzi o przeładowanie na warsztacie za namową dzie wuszki okroiłam go niemiłosiernie
gdy pójdę dalej to nie wiem co stanie się z moim zamysłem
z mojego krajobrazu zostawiłam tylko oczy, włosy i czoło
pozdrawiam serdecznie

Nie, nie, nie przycinaj więcej
to było pierwsze wrażenie, dużo metafor na raz i to dlatego, ale wreszcie się posklejało w wyobraźni .
jest ok :)
przecież za drugim razem dałam plusa :)

pozdrawiam
/bea
  • 3 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gdybyś był, mogłabym się z tobą wydarzać.   na kanapie w niedzielnym świetle i, gdy dzień zgaśnie, na jakiejkolwiek z dróg, za rękę.   gdybyś zasypiał policzkiem wtulony w moją pierś, zasypiałbyś w rytmie miłości. i mimo, że nie lubię banału, to uśmiecham się na tą myśl. chcę żebyś był, oddychał głośniej. chcę wstawać niewyspana.   gdybyś był, wyrzuciłabym wszystkie zapalniczki, a do porannej ciszy wystarczyłaby kawa i ty i światło zza firanki.   gdybyś nie chciał mnie zmieniać w kobietę zabawną, zawsze gotową i silną, byłabym najlepszą wersją siebie. to znowu banał, a ja znów się uśmiecham.   gdybyś był, nie byłbyś wszystkim i ja też bym nie była. bylibyśmy przestrzenią do zapełnienia, gdzie poza "jestem, wiem, zostanę" nic nie wystarcza.   gdybyś był, mogłabym z tobą ciągle chcieć więcej.
    • Dziękuję serdecznie :)   Mam Plutona w 12 domu, wiem co mówię:)   :))) Wpływy Plutona nie dla wszystkich są mocno odczuwalne, jeśli ktoś ma go w znaku o niezbyt zbliżonej do Plutona energii (albo znaki Skorpiona i Koziorożca, czy też Mars i Saturn w horoskopie u niego nie dominują), bez wyrazistych aspektów do planet osobistych i daleko od osi, to intensywne przeżycia może zawdzięczać chyba tylko tranzytom :P  U mnie akurat Pluton jest wyrazisty :) W czwartym domu, w Skorpionie, trygoni mi się ze Słońcem i Merkurym, tworzy kwadraturę do osi Asc-Dsc i Saturna, i jeszcze półtorakwadrat do Księżyca. Znam więc jego naturę i jest mi wręcz bliski :) Może przez to mi się jakośtam opisał :)   Pozdrówki i uściski :)   Deo   @Leszczym Dziękuję :))))
    • @Naram-sin jak każdy, na razie się cieszę wyborami :)
    • @Naram-sin Rozumiem, naprawdę rozumiem Twoje postrzeganie :) Ale... czasami wystarczy, że to przyjęcie odbędzie się na poziomie własnych emocji,  o czym pisze Rafael Marius.    Pięknie dziękuję za obfity komentarz :))   Deo @wierszyki Dziękuję :) O polityce nie pomyślałam nawet przez chwilę,  ale skoro Ty widzisz jakieś powiązania i nawet odbierasz mój wiersz i komentarz Naram - sina jako rodzaj manifestu,  to to jest bardzo ciekawe i... fajne :) Dziękuję raz jeszcze :)   Deo @Rafael Marius No właśnie!! :))   Dziękuję :)   Deo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dobrze jest w to wierzyć, w chrześcijaństwie to właśnie jest naprawdę piękne :) Dziękuję za zajrzenie :)   Pozdrawiam również :)   Deo
    • @Roma Cóż mogę powiedzieć... Bardzo dziękuję :)) Bardzo dobrze czytasz.    Trzymaj się również :)   Deo @Alicja_Wysocka :)))) Dobrej nocy :)) @andreas A wiesz, że... coś w tym jest :) Ale to chyba naleciałości kulturowe, bo jak słusznie zauważył Naram-sin - nie powinno tak być :) Bądź co bądź, na przestrzeni wieków, mężczyznom dawano w wielu kwestiach więcej swobody i pola do aktywnego działania. To może też rzutować na kobiecą seksualność.    Bardzo dziękuję za upodobanie i zatrzymanie się pod tekstem :)))   Deo @Poezja to życie Miło mi Cię widzieć :) Dziękuję :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...