Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tajemna siła przenika szeptem
potrąca uśpioną strunę
zadrżała subtelnie

delikatna melodia cicho spływa
wysyłając sygnały proszę
dreszczem

scałuj nieśmiałość
obnażoną przykryj
i rozżarz ogniem
pod pledem


pierzchnie skrępowanie

Opublikowano

Powiedz mi na ucho i mów mi... jeszcze :)
Hm, pod pledem trudno scałować nieśmiałość - przydałaby się lampka laryngologiczna... hahaha
Ale tak poważnie, wiersz mi się podoba. Obnaża nienasyconą tęsknotę za dreszczem... emocji.
Taka cicha melodia o nie nazwanym kochaniu. Taka urocza pozytywka zawiązana wstążką, jak
urodzinowa bombonierka...
"Choć papierków po cukierkach
tu i ówdzie ślad,
marzy mi się bombonierka
taka jak ta.
Niby nic a jednak zerkam,
jak się dostać do pudełka,
odkryć tajemnicę słodką,
delikatnie zdjąć złotko.
Choć papierków po cukierkach
ślad i tam i tu
marzy mi się bombonierka
istny cud,
żeby tak nasycić się
ale wciąż w zapasie mieć
i rozgryzać tę zagadkę
po ostatnią czekoladkę... " cha, cha, cha,
Pozdrowienia dla Teresy z Casa del Cipreso

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ojej, Emilu, aż się zarumieniłam jak penjsonarka...i nie wiem, co powiedzieć na taki komentarz, więc tylko skromnie podziękuję :):):) za "wierszowaną bombonierkę"...

Serdecznie pozdrawiam
Opublikowano

promienieje w tłumie:) brawo za rytm i płynność: sprawdziłem i pierwsze dwie strofy można pomieszać i rytm pasuje idealnie

tajemna siła przenika szeptem
wysyłając sygnały proszę
zadrżała subtelnie

delikatna melodia cicho spływa
potrąca uśpioną strunę
dreszczem

oczywiście oryginał piękniejszy :) pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wasz komentarz jak ulał pasuje do Waszej sygnaturki :)
właśnie o to chodzi, tylko, żeby... miłość znaczyła to,
co naprawdę znaczy, potrzebna subtelność

dziękuję uroczej Parze:)

serdecznie pozdrawiam :))))))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...