Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nigdzie i tak często nie wracamy, jak do magicznego świata myślenia dziecięcego. To co zostawiamy jest prawdopodobnie ważniejsze od tego co nas czeka. Ale to tylko hipoteza.
Na prawdziwe wnioski jest niestety za późno. Najlepiej byłoby, gdybyśmy rodzili się starcami i umierali jako dzieci.
Ukołysało mnie rozgwieżdżone niebo widziane oczami dziecka.
"biodrzeję, mądrzeję... " to super genialny i bardzo wymowny skrót, w którym spóźniona psychika pragnie rozgrzeszyć fizykę.
Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmmm...
Mam problem z odbiorem tego, co boldem. Jakoś przedramatyzowane, nienaturalnie uteatralnione i trąca utartym szablonem, patetycznymi atrybutami użytych "rekwizytów", odstaje od b. dobrej reszty.

Nie bardzo poradziłam sobie z tym wierszem, ale byłam i pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmmm...
Mam problem z odbiorem tego, co boldem. Jakoś przedramatyzowane, nienaturalnie uteatralnione i trąca utartym szablonem, patetycznymi atrybutami użytych "rekwizytów", odstaje od b. dobrej reszty.

Nie bardzo poradziłam sobie z tym wierszem, ale byłam i pozdrawiam :)

rekwizyt nie jest rekwizytem, bo autorka ma na imię Ewa i w rodzinie urodziła sie Ewa. ale wolę powściągliwość, więc wycięłam.

serwus:)
Opublikowano

Stary napisz do... albo nie, nie pisz poprostu ...




Dnia: Wczoraj 22:56:53, napisał(a): Szmuel Gelbfisz
Komentarzy: 15

Samuelu, żółta rybko, nie mogę w ogóle przedrzeć się przez Twoje myśli i język. Gdybym pisał "po prostu" razem, tak jak Ty, to prawdopodobnie nie pisałbym "poprostu wogóle". Pozdrawiam i zachęcam gorąco do odwiedzin: bykom-stop.avx.pl/czymsprawdzac.html

Opublikowano

pierwocizny, rzekłbym - pochwała świata jakim ono jest u zarania - bez doktryn, wiedzy, ideologii; niemal powrót do natury - pogaństwa;
wektor czasu niestety skierowany jest ku zdarzeniom z których wyłaniają się rzeczy - i nawet jeśli rzeczy przemijają, ulegają degradacji ( zbutwiałe krzesła, stoły) - tylko sztuka przywróci ich fantasmagoryczną a pierwotną postać...
bo kto wie, jakie niebo powinno być? niebo - kraina marzeń? kraina spełnień? bajka, która uskrzydla, dopóki chce się być jej siłą sprawczą, bohaterem?
"jakie powinno być"...o tym decyduje najgłębsza potrzeba, a ta - nigdy nie zaspokojona skazana jest na wysiłek bezustannej wędrówki, poza życie, poza śmierć...
myślę, że wiersz nie odwołuje się wprost do moralności badającej, co "być powinno" ani do metampsychozy, a jedynie do trwania przeciwstawne czasowi, gdyż trwanie jest naturalnym, żywym doświadczeniem czasu, a nie czymś odmierzonym, matematycznym, abstrakcyjnym;
zatem wiersz odwołuje się do trwania jako rzeczywistości psychicznej i subiektywnej, zawsze w oczekiwaniu na to "co powinno być", jako naturalna konsekwencja oddziaływania rzeczy i faktów;
można zatem uznać że wiersz jest jednak wyrazem wiary w naturę, jako samosprawczą siłę tego co jest i tego co być powinno...
ani to panteizm ani pogaństwo...sam nie wiem;
:)
J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmmm...
Mam problem z odbiorem tego, co boldem. Jakoś przedramatyzowane, nienaturalnie uteatralnione i trąca utartym szablonem, patetycznymi atrybutami użytych "rekwizytów", odstaje od b. dobrej reszty.

Nie bardzo poradziłam sobie z tym wierszem, ale byłam i pozdrawiam :)

rekwizyt nie jest rekwizytem, bo autorka ma na imię Ewa i w rodzinie urodziła sie Ewa. ale wolę powściągliwość, więc wycięłam.

serwus:)

Ewa, ale mi łyso :o!
Ale z dzwonami i rajem nieco przeginało - tak lepiej, mimo mojej gUpiej miny.

- serw ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



rekwizyt nie jest rekwizytem, bo autorka ma na imię Ewa i w rodzinie urodziła sie Ewa. ale wolę powściągliwość, więc wycięłam.

serwus:)

Ewa, ale mi łyso :o!
Ale z dzwonami i rajem nieco przeginało - tak lepiej, mimo mojej gUpiej miny.

- serw ;)


spoko maroko:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma to ja jeszcze powiem, że ta moja "cisza" to takie moje idee fixe.  Prześladuje mnie.  Dziękuję Roma. Dobranoc.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze wesprzesz dobrym słowem Waldku :) Miłego weekendu.
    • Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym—  O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na—  Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie!   Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling.  Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia.  I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa  Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before   (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em,  An' there's no discharge in the war!     Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers.  If—your—eyes—drop—they will get atop o' you!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again)  There's no discharge in the war!     Try—try—try—try—to think o' something different—  Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!)  There's no discharge in the war!     We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em—  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again,  An' there's no discharge in the war!     Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again  There's no discharge in the war!     I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again,  An' there's no discharge in the war!  
    • @Migrena mi właśnie też odpowiada, ale ja już tak mam, że zaczynam kombinować. A, że akurat na taką wersję? Myślę, że byłaby bardziej czytelna, ale niech tam... Zostanie tak jak jest :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No to tu mamy odmienne zdania, ja tam swoją poezję uważam za dość szorstką, a Twoje "i niech cisza domknie wiersz" mogłoby, przynajmniej ten wiersz, złagodzić. Choć nie będę ukrywać, że podoba mi się to, że widzisz w niej subtelność Tu odpiszę tylko tak. Do mnie Twoje wiersze trafiają, podoba mi się i Twój styl i tematy o jakich piszesz, bardzo. Jeszcze raz, dziękuję :)     Aaaa i zanim zapomnę. Ja nie raz potrafiłam doprowadzić do tego, że z wiersza nie zostało nic, bo co chwilę coś, albo to, albo tamto nie pasowało, więc wiem o czym mówisz.
    • @Alicja_Wysocka Alicjo a Twój komentarz przecudny-:)…zapachniało „mgiełką”” prawdą w kolorze soczystej zieleni mnie realistkę…” oczarowało…nie wiem…ale wiem że lubię Twoje komentarze przemyślane też…Pozdrowienia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...