Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

krople kryształu
toczą cień
kolejny świt
starań
rozpoczynam szukając
chleba
życia
by wargami
zaczerpnąć ciszę

...
delikatnie stąpam
głową kiwając

proszę

[sub]Tekst był edytowany przez Emilia Zone dnia 10-08-2004 13:25.[/sub]

Opublikowano

dziękuję Państwu bardzo za takie opinie
cieszą mnie :))

ostatnio próbuję zdystansować się do swojej "poezji"
jeśli można tak to nazwać..
zaczynam widzieć pewne niedociągnięcia w tym wierszu
ale jeszcze to sobie przemyślę

pozdrawiam i dziękuję
Emilka

Opublikowano

zdecydowanie bez "krople kryształu oczu toczą" - bo to jakaś bzdura jest
tytuł ma się nijak do treśi, pierwsza dwie linijki z innej bajki (w dodatku, jak na początku)
ogólnie, moja ocena to trója

to moje zdanie :))

pozdrawiam Autorkę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



buuu.. dostałam tróję.. :(((
:)

ale ale..
ten początek jest właśnie wprowadzeniem do reszty wiersza :)
hmm.. połączony w jedną całość z następnymi wersami
zastanowię się jeszcze

dzienx za uwagę :))

pozdrawiam komentatorkę :)

Emilka
Opublikowano

Gdyby nie "chleba", odebrałbym ten wiersz jako delikatną skargę osoby z substancji wcale nie cielesnej, kogoś wręcz na pograniczu istnienia, z trudem przebłyskującego/snującego się przez świat; po "proszę" ta istota praktycznie już ginie. Choć raczej nie po myśli Autorki - dziękuję i pozdrawiam :)

Opublikowano

ważyłaś słowa Emilko... ale tym razem mnie nie ujęłaś :))
nie bardzo ten wiersz do mnie przemawia... jak sie dowiem czemu to Ci o tym powiem :))

końcówka zdecydowanie najlepsza... bardzo mi sie podoba
chociaż ja zamieniłaym kolejność w przedosatnim wersie

pozdrawiam
Tera

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
    • @Radosław Na rzeczy!!
    • zanim słowa  uwiły sobie gniazda   nastał czas  odlotu   
    • Proste życie, kalafior z masełkiem, kefir, śliwki z Mołdawii, o Boże jakie pyszne i rugelach też ze śliwką, cynamonem i orzeszkami:) lubię takie niewymuszone:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Eryka z Ryk limeryk, sylaby niezgodne, rymy też zawodne i wersów nie pięć, a cztery .    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...