Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

starsza pani otwiera kiosk
kiedy sprzeda ostatnią gazetę
z aktualną datą
zamyka kiosk

i tak jutro
pojutrze
będzie się starzeć
garbić
i marszczyć

kiedy jej twarz
stanie się jak przeczytana
wymięta gazeta

wiatr ją porwie w nieznane

a wtedy
przyjdą sprzątać
anioły

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Dni i noce ( otworzyć kiosk/ zamknąć ) poza " aktualnością " rzeczywistości. Rzeczywistość, to gazeta, relacja, coś jak pociąg, który nas codziennie mija, budzi tęsknotę, i na który już jesteśmy spóźnieni. Czas, to już tylko " jutro " podlegające stopniowaniu. Dołująca byłaby ta nasza " wymiętość " w nieznane, gdyby nie anioły. Te schylają się po każdy " śmieć "...
Piękny wiersz, Jacku...

Opublikowano

A ja przypominam -
19 czerwca 2009 o godz. 18:00
UMK Rynek Podgórski 1, sala im. Franciszka Maryewskiego
będziemy mieli okazje posłuchać wierszy i porozmawiać z naszym Poetą.
Oceniać wierszy Jacka nie muszę - zaczęła nam się bardzo fajna przygoda i to jest ważne - mamy siebie minimum raz w tygodniu :)))
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



- zaiste, Janioł jest z Tobą...
:)
J.S

M. Krzywak.;
witaj heroldzie!
:)
- i w swoim imieniu Zapraszam!
J.S

Magnetowid R.
zastanów się - napisać wiersz o pierdołach to też sztuka;
sztuką też jest uchylić się od uzasadnienia, dlaczego "pierdoły"?
choć rozumiem, że w pewnym wieku temat bywa abstrakcyjny;
pozdrawiam!
J.S

otto m
wiersz ma swoją konkretną bohaterkę - taka dowolność interpretacyjna jest lekceważeniem treści;
niestety, tu nie ma dowolności;
pozdrawiam!
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wydaje mi się że warto w podobny sposób zminimalizować wiersz. W obecnym zapisie razi na przykład druga strofka o zmarszczkach, garbie i starości - za dużo wyliczanek w kontekście wcześniejszej strofy ze "starszą panią" w tle. Poza tym "anioły" źle spinają całość bo co mają niby do gazet jako takich? Ogólnie jednak wiersz mnie zaciekawił i - jak widać - zatrzymał.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wydaje mi się że warto w podobny sposób zminimalizować wiersz. W obecnym zapisie razi na przykład druga strofka o zmarszczkach, garbie i starości - za dużo wyliczanek w kontekście wcześniejszej strofy ze "starszą panią" w tle. Poza tym "anioły" źle spinają całość bo co mają niby do gazet jako takich? Ogólnie jednak wiersz mnie zaciekawił i - jak widać - zatrzymał.

Tomek Rybarczyk.;
cóż, napisałeś swój własny wiersz;
starzenie się jest procesem, stąd wyliczanka;
anioły są kwestią optyki znikania jaka przyjął autor i ma zamiar być tej optyce wierny;
poetyka rządzi się swoim własnym, niepowtarzalnym konwenansem i jeśli nie ma dobrej woli zgodzić się na formułę w ramach której się realizuje - lepiej wiersz odrzucić niż poprawiać;
Opublikowano

Tak mój wspaniały psor od historii w liceum, wchodził codziennie do klasy (bo miałam 7 godzin tygodniowo, więc nie dało się nie codziennie ;P ) z odtwarzaczem ryczącym jakichś Deep Purplów i pytaniem "Czytaliście dzisiaj "Wyborczą?" "... Achjooo ;) Tylko się daty na gazecie zmieniały... Cacy cacy :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



takie jest znikanie dzie wuszko; dokładnie takie; jak więdnięcie liści na jesionie; bezemocyjne, bezczuciowe, beztemperaturowe...może i bezduszne;
ale na mdłość się nie zgodzę - przeszarżowałaś;
niech...
pozdrawiam!
:))
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mnie psor od historii w liceum zawsze pytał, czy uczę się historii czy ją tworzę...a potem dopytywał się, z jakiego jestem teatru bo nie ma dla mnie miejsca w rzeczywistości - jego, historyka zdaniem...
ale miałem u niego mocne pięć;
ech...co za czasy!
:))
J.S
Opublikowano

"Magnetowid R.
zastanów się - napisać wiersz o pierdołach to też sztuka;
sztuką też jest uchylić się od uzasadnienia, dlaczego "pierdoły"?
choć rozumiem, że w pewnym wieku temat bywa abstrakcyjny;
pozdrawiam!
J.S"


MagnetowiT R. Jacku. dlaczego pierdoły? zaznaczyłem że dla mnie pierdoły, bo "się podoba ogólnie" - samo przemijanie, starzenie, bez wglądu we wnętrze opisywanej osoby i jakiegoś kontekstu dojrzewania rozwoju osobowości lub uwsteczniania, a jedynie stwierdzenie ze sie jej morda marszczy coraz bardziej (co za piękne porównanie do gazety) to są pierdoły.

krawcowa raz była
mierzyła szyła
coraz więcej lat miała i sie zacinała
jak rozporek w spodniach łatanych
po raz czterdzieści i cztery

piersi przetarte jak spodnie na kolanach
twarz sfastrygowana
igły coraz bliżej bliżej
opadła w pantalony

anioły nie przyjdą
przyjdą kruki wrony

ah! oh! i adaś, i żeromski, romantyzm pozytywizm w jednym, przemijanie, ryś społeczny;)

powaga, dla mnie pierdoły.

aluzji do wieku nie pojmuje, mam 35 lat wiec nie wiem czy za stary jestem czy gówniarz, by zrozumieć właściwie "głębię" tego twojego wiersza, bo inne mi siadały i zapewne jeszcze mnie pozytywnie zaskoczysz. pozdrowka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ten wiersz jest obrazem pesymistycznym, ukazuje w sposób przesadny, istnienie jednostki człowieka, ukazując życie jako automatyzm czynności dnia powszedniego nie mówiąc nic więcej, nie uwypuklając żadnych cech ludzkiej istoty, pozbawiając ją charakteru, nie opisując jej indywidualności, być może ciekawej osobowości, podmiot liryczny nie ma twarzy, pragnień, uczuć, jest przedmiotem bez ideowym pozbawionym wartości wyższych. W wierszu daje się odczuć brak dystansu do opisanego tematu.

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @LeszczymCzasem jest lepiej nie wiedzieć, niekiedy działa to prozdrowotnie. :) A Twój tekst jest fajny. :)
    • @Naram-sin Świetnie, tylko nie wiem, która taka nie jest :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A z tym się akurat zgodzę. Z czymś muszę, żebyś już nie musiał się stresować za kierownicą.
    • Ślepota elit jest porażająca*             Jednym z ulubionych zajęć naszej tak zwanej elity - tej liberalnej, syjonistycznej i lewicowej - jest tropienie w Polsce wszelkich objawów tak zwanego faszyzmu.             Piszę: tak zwanego, bo już od dawna jest ono wytrychem, który otwiera wszystkie zamki i zatraciło z czasem swój pierwotny sens.             Faszyzm był ideologią włoską i zanikł w tysiąc dziewięćset czterdziestym piątym roku - jest zjawiskiem historycznym i nigdzie nie istniał poza Włochami - ani w Trzeciej Rzeszy Niemieckiej i ani w Hiszpanii i ani w Portugalii i ani w Polsce przed Drugą Wojną Światową - nie było żadnego faszyzmu.             W każdym z tych państw był inny system, od niemieckiego narodowego socjalizmu (cóż za „niedobra” nazwa!), przez katolicko-narodowy autorytaryzm (Hiszpania, Portugalia) po miękką dyktaturę w Polsce, zwaną czasem dyktaturą anachronizmu. Są to prawdy znane każdemu normalnemu historykowi. Jednak obecnie termin „faszyzm” nabrał znaczenia mistycznego, „faszyzmem” jest wszystko na prawo od lewactwa. W Polsce „faszystami” są nie tylko zwolennicy  Brauna, Bosaka, Mentzena, kibole i ludzie Bąkiewicza, ale także obrońcy tradycyjnej rodziny czy przeciwnicy aborcji. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że ci tropiciele „faszyzmu” są bezstronnymi ideowcami, stosującymi tą samą miarę wobec wszystkich. Otóż, mimo ewidentnych faktów, że w sąsiadującej z nami Ukrainie panoszy się oficjalnie właśnie tak znienawidzony przez media i liberałów „faszyzm”, czyli w poprawnej terminologii skrajny banderyzm z dodatkami neonazizmu (tradycja SS Galizien) – nasze „autorytety” milczą, nigdy tego zjawiska nie potępiły, nagle stają się ślepi, a nawet głoszą, że takie oskarżenia to „rosyjska propaganda”. Na czele ukraińskiego IPN staje gloryfikator Adolfa Hitlera, którego uznaje za oczytanego i kulturalnego człowieka, a w Polsce nikt nawet słowa nie pisnął, ani zabierający głos na wszystkie tematy Radosław Sikorski, widzący „faszyzm” u Bąkiewicza i w Rosji, ani kręgi Gazety Wyborczej et consortes. Skąd ta amnezja, ta tolerancja, której nie stosują wobec „polskich faszystów”? Dlaczego ludzie tropiący w Polsce każdy przejaw, wydumany czy prawdziwy, „antysemityzmu” – przechodzą do porządku dziennego nad zjawiskiem gloryfikacji na Ukrainie organizacji i formacji mających na rękach morze krwi żydowskiej? Swego czasu Anne Applebaum napisała, że „Ukraina potrzebuje więcej nacjonalizmu”. To jest wytyczna, to jest dogmat, to jest także przejaw skrajnego cynizmu i hipokryzji. Jak widać, „polska inteligencja” tą wytyczną kupiła. „Faszyzm” zwalczamy u siebie, ale już na Ukrainie nich będzie, byle przeciwko Rosji. Na Ukrainie panuje zwyczajna dyktatura, zamordyzm, brak wolności słowa, prześladuje się prawosławną Cerkiew, wsadza do więzienia duchownych – pisze o tym już od dawna mainstreamowa prasa na Zachodzie, ale u nas wmawia się publiczności, że taka właśnie Ukraina walczy w obronie całego „wolnego świata”! Były doradca prezydenta Zełenskiego Aleksij Arestowicz powiedział, że ukraińscy naziści robią ze swojego państwa „ziemiankę UPA” i „przygotowują się do mierzenia czaszek”. Jak widać, w Polsce nikogo to nie niepokoi.   Źródło: Myśl Polska  Autor: Jan Engelgard   *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...