Sylwester_Lasota Opublikowano 11 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2009 Zwierzęcą ścieżką poprzez moczary, mijając kępy omszonych olch, brnął przez zieloność człeczyna stary, a z nim młodzieniec ponury dość. "Powiedz, mi mistrzu, czego szukamy w tym dzikim kraju bez ludzkich dróg? Jaką naukę wynieść stąd mamy? Z tej głuszy, którą opuścił Bóg. Kiedyś mówiłeś: Pozbyć się z serca tych mrocznych miejsc co przesłaniają drogę do Nieba, bo ona celem najwyższym jest>>. Mówiłeś przecież: dzicz może zrodzić jedynie dzicz, z brudu nie rodzi się nic czystego.>> Więc po co dalej mam w bagna iść??? Przysiągłem wierność i posłuszeństwo tobie, dopóki nie zwolnisz mnie, lecz teraz bardzo tym się zadręczam: Dokąd zmierzamy? Jaki nasz cel?" Starzec nie odrzekł mu ani słowa, tylko przed siebie czas cały szedł, aż w końcu dotarł nad brzeg jeziora, cuchnący błotem i grząski brzeg. "Widzisz toń gładką, a na niej lilie? Jedną z nich pragnę zabrać dziś stąd. Ponieważ jednak jestem już stary, Proszę cię bardzo, przynieś mi ją." Ruszył młodzieniec przez szlam i błoto, przez kępy ostrych jak brzytwy traw, grzązł w lepkim bagnie, a wszystko po to, by zerwać jeden liliowy kwiat. Wracał do brzegu cały zmoczony i w wodorostach do samych pach. Jednak, o dziwo, zadowolony, z dala do starca zawołał tak: "Teraz rozumiem, nauczycielu, tę lekcję, którą dostałem tu! Błądzi przez życie uczniów twych wielu, nie rozumiejąc nic z twoich słów! Ta biała lilia, gdym ją brał z bagna, Dała mi prawdę w jednej chwili Tak najprawdziwszą, jak chyba żadna z tych lekcji cośmy je odbyli!" Popatrzył starzec w oczy młodemu, zmęczonym wzrokiem przejął do cna, pochylił siwą głowę ku niemu i słabym głosem wyszeptał tak: "Jeśliś to pojął, swoją już drogą możesz przez życie sam teraz iść. Przelałem w ciebie całą mą mądrość, więcej nie mogę dać ci już nic." Ruszyli razem jednak przez bagna i ramię w ramię wciąż dalej szli. Chociaż nie wiąże ich słowo żadne idą tak razem ciągle, do dziś. A jeśli spotkasz ich, Przyjacielu, na jednej z krętych przez życie dróg, możesz, poprosić by pozwolili byś z nimi przebyć choć część jej mógł. Przy nich zobaczysz co niewidzialne, usłyszysz rzeczy, których nie słychać, że można dotknąć nienamacalne, przekonasz się. A ja wiem to już nie od dzisiaj. Poprawiony 14.06.09
teresa943 Opublikowano 12 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Sylwestrze, z przyjemnością przebrnęłam bagna ze starcem i mlodzieńcem, nasiąkałam mądrością odwieczną i teraz mogę się podpisać pod słowami Przy nich zobaczysz co niewidzialne, usłyszysz rzeczy, których nie słychać, że można dotknąć nienamacalne, przekonasz się. A ja wiem to już nie od dzisiaj. podoba się, tylko czy ten jeden wers (4 zwrotka) musi być taki długi? a może to symbol prostej drogi?... już sama nie wiem... Serdecznie i ciepło pozdrawiam :) Krystyna
Sylwester_Lasota Opublikowano 12 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Oczywiście, że nie musi, Tereso :-), ale w tej chwili musi tak zostać. Dziękuję za przebrnięcie i wpis. Pozdrawiam. Ps: chyba poprawiłem :-). Korzystam z Wielkiego Internetu za pomocą małej komórki i ponieważ nie wszystko przez nią widzę tak jak trzeba, to czasem wynikają z tego takie nieporozumienia... nawet w moich własnych treściach :-). Jeszczcze raz Dzięki :-).
Jacek_Suchowicz Opublikowano 12 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 to dziełko ma zapędy ballady i dobrze proponuję jeszcze raz przeczytac i konsekwentnie stosować układ 5/4 5/3 5/4 5/3 ostatni wers w ostatniej strofie można odpowiednio wydłuzyć pomysł dobry pozdrawiam Jacek
Alicja_Wysocka Opublikowano 12 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Sylwestrze, policz sylaby w wersach, popraw co trzeba i będzie dobrze. Pozdrawiam poetycznie :)
Sylwester_Lasota Opublikowano 12 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Tak Jacku, oczywiście masz rację, to miała być ballada. Ponieważ napisałem kilkanaście, a może kilkadziesiąt (jeśliby policzyć bajki i te już tutaj upublicznione) tego typu utworów i nie mam pomysłu jak je lepiej wykorzystać, będę się w najbliższym czasie z Wami nimi dzielił :-). Dzięki za słuszną uwagę co do formy, ale chyba już się nie zmuszę. Pozdrawiam
Sylwester_Lasota Opublikowano 12 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Witaj Alicjo :-). Przykro mi, że nie jest dobrze, bo wiem, że mogłoby być lepiej, ale gdyby było dobrze mógłbym napisać, że lepsze najczęściej jest wrogiem dobrego. A tak... Nie mam argumentów. Niemniej dziękuję za wpis i pozdrawiam.
Baba_Izba Opublikowano 12 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 W przedostatniej zaplątała się "mini", całość mi się podoba, choć jest długie. Dobrze by było poprawić rytm, Jacek i Alicja dobrze radzą, jeśli ballada - a jest - to ważne przy śpiewaniu. Serdecznie pozdrawiam - baba
Sylwester_Lasota Opublikowano 12 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Dzięki Ci Babo :-). Kurcze, ja czasami piszę nieregularnie. W tym przypadku pewna nieregularność była zamierzona. Miałem nadzieję, że przy tym rozmiarze odchyłki od rytmu mogą być cennym urozmaiceniem. Proszę zauważyć, że rytm zmienia się w kwestiach wypowiadanych przez postaci i w narracji. Przyznaje, w kilku miejscach treść zwyciężyła formę, ale jeśli wiersz ma być czymś więcej niż czystą zabawą, a tak miało być w tym przypadku, to staram się by nigdy nie było odwrotnie. Jeśli to razi, to pokornie proszę o wybaczenie :-). Czytając Wasze komentarze dochodzę do wniosku, że popełniłem błąd zakładając to o czym napisałem powyżej. To co miało ułatwić czytanie najwyraźniej w odbiorze przeszkadza. No cóż chyba będzie trzeba zakasać rękawy i wziąć się jednak do roboty, pomimo, że mi w tej formie podoba się. Ale to przecież moje dziecko, mogę nie być obiektywny. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam.
Waldemar Talar Opublikowano 12 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 A mi Sylwestrze bardzo się spodobał -wiersz ballada . Czułem czytając jakbym szedł po schodach nie czując żadnego zmęczenia. Jeszcze dopowiem że w bardzo ciekawy świat przeniosłeś mnie swym - nazwijmy to wierszem . Masz duży potencjał - gratuluje. pozd.
Waldemar Talar Opublikowano 12 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 A mi Sylwestrze bardzo się spodobał -wiersz ballada . Czułem czytając jakbym szedł po schodach nie czując żadnego zmęczenia. Jeszcze dopowiem że w bardzo ciekawy świat przeniosłeś mnie swym - nazwijmy to wierszem . Masz duży potencjał - gratuluje. Dodam jeszcze że miło w tym niby groźnym bagnie było. pozd.
Sylwester_Lasota Opublikowano 12 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Dziękuję Waldemarze za tak pochlebny komentarz. Chociaż rękawy już zakasane, to obawiam się, że po przeróbkach ten, jak go nazwałeś, wiersz, może coś stracić ze swego uroku. Z drugiej strony jednak wydaje mi się, że uwagi Alicji, Baby i Jacka są słuszne. Muszę to jakoś pogodzić, zobaczę co wyjdzie. Jednak myślę, spróbuje powalczyć z tym poza forum i może kiedyś z nim tu wrócę. Obym wtedy nie przeczytał, że niepotrzebnie tak równo :-). Pozdrawiam
Judyt Opublikowano 13 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 Ale ładnnie(: ten staruszek to ciągle chodzi za Tobą, no no...gratuluję opowieści(:J.
Sylwester_Lasota Opublikowano 13 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 Rzeczywiście, przyczepił się, ale mam nadzieję, że wie co robi, bo ja raczej nie ;-). Dziękuję i pozdrawiam.
zak stanisława Opublikowano 16 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2009 nie wiem dlaczego wszystkim chodzi o rytm, uważam ze jest dobrze, bo jak można trzymać rytm idąc ze starcem :) wiersz bardzo dobrze oddaje to starcze zagubienie, nic nie poprawiaj, spiewać i tak można :))) cmoook
Ewa_Kos Opublikowano 16 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. popieram Stanisławę - nie poprawiaj; bardzo się podoba; zaczniesz zmieniać - zgubisz zamierzony sens.Pozdrawiam:)) Ewa.
Sylwester_Lasota Opublikowano 16 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2009 W pas się Paniom kłaniam i dziękuję za uznanie, a na usprawiedliwienie czepiających się rytmu, napiszę tylko, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom rytm wyrównałem :-). Kłaniam się ponownie i pozdrawiam. Do poczytania :-).
Błażej_(I)_Kuźniacki Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 Wiersz przeniósł mnie w całości do świata, do którego się odnosi...do innego świata, bardzo podoba mi się ta ballada!
Sylwester_Lasota Opublikowano 17 Maja 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2013 dziękuję Błażeju :). cała przyjemność po mojej stronie :) pozdrawiam i do poczytania :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się