Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdy czarny welon kryje ziemię
lepiej jest
trzymać w dłoniach mniejsze zło
muchę z jednym skrzydłem

udając że ma się świetlika w garści
nie czekać na pląs cieni
kulących rzęsy jak ćma skrzydła
w stronę ostatniego blasku

choć szkoda widzieć tych
co nie widzą i przekonują dalej
lepiej jest
odetchnąć swoimi płucami

nie uciekać do czwartego kąta
gdy ciężki grad zasiewa glebę
a świat staje się drzewem
złamanych nadziei

zawsze jest bóg drobiny piasku
który tak samo
wznosił oczy do nieba

Opublikowano

Nie umiem określić, czy to jest dobry wiersz;
mnie zainteresował, przeczytałam z uwagą i przyjemnością.
Wiersz jest naznaczony Twoją osobowością, ma ładne
oryginalne określenia, podoba mi się.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiersz niezwykły!!!!
Jak drogowskaz na obecną rzeczywistość....
Fragment, który przytoczyłam - pochodzi z głębin mojej świadomości.
Piękne metafory, piękne.....
Coś bym "ulepszyła" w pierwszym wersie, ale nie mogę sobie uzmysłowić, co. Może "czarny welon" ?
Pozdrawiam.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiersz niezwykły!!!!
Jak drogowskaz na obecną rzeczywistość....
Fragment, który przytoczyłam - pochodzi z głębin mojej świadomości.
Piękne metafory, piękne.....
Coś bym "ulepszyła" w pierwszym wersie, ale nie mogę sobie uzmysłowić, co. Może "czarny welon" ?
Pozdrawiam.
:)

dziękuję Ci za entuzjazm i ciepłe słowa!:))

po to właśnie siedzi w warsztacie, żebym mogła go jeszcze troszku podrasować, gdyby coś..;))

dziękuję i pozdrawiam również, Ulka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wersja AI.    Utkana z siniaków, idę jak ktoś, kto zapomniał, że kiedyś tańczył.   Kolana pamiętają kamienie, dłonie – ciężar bez imienia.   W świecie, gdzie blizny nie pasują do sonetów, próbuję wymyślić lekkość:   czy to gest? czy krzyk? czy może pozwolenie, by ziemia mnie chwilę niosła?
    • Jakże doceniam chwile spokoju, które mnie czasem łapią za gardło, bo dla mnie spokój jest wart zachodu, jakby wartościa był nieprzemijalną. Wzrusza mnie kiedy spokój dotyka łagodną dłonią ramienia duszy. Codzienność w niebie się wtedy mieni. Nic więcej nie chcę - pancerz się kruszy.   XxxxX     Spokój czasem dusi mnie ciszą, a wtedy wiem – warto żyć dla tego ciężaru.   Gdy dotyka ramienia duszy i codzienność mieni się jak szkło w słońcu, pancerz pęka  
    • Fajne jak duchy przeszłości. 
    • widzisz te oczy i czytasz jak przydaje intuicja się nie myli - tak, to ona   wiesz dlaczego cię mdli i unosi - tak nie czułeś żadnej więc pożądasz   t e g o   języka   wchodzi w ciebie od nowa   oblepia rozpychając naskórek rośniesz i bez dotyku  gotowy   tęskniłeś   zwinnie  dobiera maskowanie sprawdza jak - przereagujesz (?)   lecz rozpoznasz zmętniałą aurę - skręca się i wycofuje   liczysz pętle i zapominasz o prostych   ***   ja? chyba umiałabym zważyć (mówią, że wszystko można     jeśli w imię miłości)   lecz kiedy powtarza bierz mnie wypalona z kiepem w dłoni od środka podeszła żółcią - odrzucam   współczucie   w źrenicach toczy się czysta przegrana kroku nie może zrobić w a r u j e   tam, gdzie wystarczą słowa wierzysz, że mogą być - doczekanym cudem   pod koniec drży krztusząc się płaczem   "jedyne co chciałam   ja...ciebie naprawdę"   przechodzi, a za nią echo domawia:   przez dni i noce na służbie   będziesz mi nieustannie i nawet chwili nie dojdziesz   *** tylko czy jeszcze rozumiesz?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...