Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak widzę ten wiersz i sorki za zmiany, ale tak to czuję i postrzegam,
to tylko sugestia jednak ciekawy temat

serdecznie

13

Sfinksie jakkolwiek... cieszy że czujesz
dzięki za ciekawy

szacuneczek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale dałeś Poblasko ...!
Ha ...ha...dobrze że oczyściłeś...!
Pozdrowionka!

Aluno faceci tak mają
"piorą" sprawy w swoje ręce
skuteczniejsze od medytacji:)

szacuneczek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



fajnie! trzeba dbać o czystość powietrza :) nawet piorąc...po gębie :)

serdecznie pozdrawiam Pablo :)

oj Tereso jesteś drugą kobietą popierającą pranie po...
czy nie grozi nam zamiana ról?
a co to zresztą za różnica kto jakiego prania dopilnuje byle było czysto:)
dzięki za wizytę i radę

szacuneczek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



kobieto
dla której władcy świata
zawsze swój ostrzyli miecz
Ty dla której płyną lata
nigdy naprzód zawsze wstecz
Tyś jedyna życia treść
przeto
piszę wiersz na Twoją cześć

trzeba walczyć Bernadetto (kobietto) :)))
ale nie z kobietami tylko o nie
jak to zawsze bywa...

szacuneczek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



fajnie! trzeba dbać o czystość powietrza :) nawet piorąc...po gębie :)

serdecznie pozdrawiam Pablo :)

oj Tereso jesteś drugą kobietą popierającą pranie po...
czy nie grozi nam zamiana ról?
a co to zresztą za różnica kto jakiego prania dopilnuje byle było czysto:)
dzięki za wizytę i radę

szacuneczek
spoko...każdy niech będzie sobą, ale dla czystości powietrza to i ja jako kobieta sprałabym jak nic po...lubię czyste powietrze :)

serdecznie pozdrawiam Pablo :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



kobieto
dla której władcy świata
zawsze swój ostrzyli miecz
Ty dla której płyną lata
nigdy naprzód zawsze wstecz
Tyś jedyna życia treść
przeto
piszę wiersz na Twoją cześć

trzeba walczyć Bernadetto (kobietto) :)))
ale nie z kobietami tylko o nie
jak to zawsze bywa...

szacuneczek
ech Poeci;)...no i co my biedne mozemy?;):):)pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bereniko, muszę chyba więcej pisać, bo tak ładnie komentujesz :) @viola arvensisDzięki, Violu, no widzisz, kwitnie nawet jesienią :)
    • Życie.... To ròwnia pochyła Z tym że człowiek Nie powinnien po niej się staczać Lecz piąć się do gòry.  
    • My, ława przysięgłych — głos ludu: Uznajemy tego oto osobnika, obwiesia, Winnym skradzenia w podstępny sposób Całusa od panny tutaj oto zapłakanej.   A było to zuchwalstwo pierwszego stopnia. Sąd podjął decyzję i skazuje łobuza: Na dożywotnie, bez prawa do ułaskawienia, Obdarowywanie poszkodowanej bukietem róż.   Noszenie jej na rękach o każdej porze dnia i nocy, Bez mrugnięcia okiem i sapania z bólu. Chłopcze, wyrok jest surowy i czeka cię ciężka dola. Do lochu nie trafisz — a teraz zmykaj do kwiaciarni!   Pani Jolu, proszę najpiękniejszych kwiatów, Ile tylko dźwignę na plecach chuderlaka, Takich, żeby Ewka nie zrzuciła mnie ze schodów. Oj, dziwaku, nie ilością, lecz symbolem   Podkradniesz się do serca lubej — popatrz: Oto czarodziejska żółta róża, cudna, rozwinięta; Niesie z sobą moc uczuć, przyjaźni, pamięci. Biegnij i to chyżo, niech ci się szczęści!   Kamykiem w okno pyk, pyk; firanka się uchyla, Widać gest podrzynania gardła — brryy. Cóż, postoję pod blokiem, może zagram na grzebieniu, I zaśpiewam coś o kropeczkach lub mydełku Fa.   Pierwsza gwiazdka zaraz wzejdzie, czas do domu, Pochlipać w poduszkę; nagle: „a ty, gdzie, gamoniu?” Słychać, i łups! tupnięcie nogą: „aresztuję cię! Ręce do góry! teraz to ja będę kraść całusy...”  
    • @Annna2 Stworzyłaś niezwykłą podróż przez czas i przestrzeń, gdzie lew z Pireusu staje się przewodnikiem po całej cywilizacji śródziemnomorskiej i europejskiej. Naturalnie splatasz w tej wizji starożytność z nowoczesnością. Szczególnie poruszający jest moment przejścia od tego przemierzania świata do intymnego "narwij agrestu" – ta nagła zmiana skali, od wielkiej historii do prywatnego, zmysłowego wspomnienia, jest bardzo poetycka. Lew z runami losów na łapach to piękna metafora tego, jak nosimy w sobie całą przeszłość, wszystkie miejsca i doświadczenia. A na końcu – "pięć sekund już lwu z Pireusu to za mało" – ma w sobie melancholię przemijania. Twój wiersz oddycha historią, ale jest równocześnie bardzo współczesny w swoim niepokoju i nienasyceniu. Ciekawa jestem kontynuacji. Pozdrawiam.   
    • Oj szybko ci przytrafiają miłości. Intensywnie piszesz, ja to jestem taka spokojna, rozwlekła:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...