Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziwne...
to już przecież było
myślałem
to się już skonczyło

Patrzę na siebie
patrzę szczerze
czemu jestem taki
zawsze...

Robię takie dziwne rzeczy
czym, że one są dla Ciebie

Macham sobie
piszę wiersze
zmagam się wewnętrznie
idąc jazdą na rowerze
czasem walcze
pisząc program jednocześnie

Chciałbym kiedyś walić w bębny
zwiedzić Paryż, wspiąć się w Alpy
skączyć to, co zawsze mi zostało
w mych marzeniach, w mych pragnieniach...

To, że jestem taki teraz
chciałbym zmienić lub poprawić
Jednak, gdy tak widzę siebie
coś mi braknie
coś wewnętrznie...

Choć wiem, co to
marzę wielce aby dostać to w prezecie
od Świetego Mikołaja
lub od gwiazdki spadającej
co nie raz nad Nilem gości...

Szybciej będzie pomóc innym
tym potrzebującym, tym niewinnym
może dla mnie to niewiele
choć ogromnie jest wewnętrzenie
może kiedyś coś się zmieni
marzę o tym tyle nocy.
[sub]Tekst był edytowany przez eXecutor dnia 28-07-2004 16:43.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez eXecutor dnia 28-07-2004 16:52.[/sub]

Opublikowano

Dziwne...
to już przecież było
myślałem
to się już skączyło (niech Pan to wreszcie poprawi, bo zejdę)

Patrzę na siebie
patrzę szczerze
czemu jestem taki
zawsze...

Robię takie dziwne rzeczy
czym, że one są dla Ciebie

Macham sobie (gratuluję _-_)
piszę wiersze
zmagam się wewnętrznie
idąc jazdą na rowerze (oooo! A może mnie Pan nauczy?)
czasem walcze
pisząc program jednocześnie

Chciałbym kiedyś walić w bębny (nic prostszego)
zwiedzić Paryż, wspiąć się w Alpy
skączyć to, co zawsze mi zostało (też bym chciała, zeby to się już skączyło)
w mych marzeniach, w mych pragnieniach... (ale niestety, mogę pomarzyć)

To, że jestem taki teraz
chciałbym zmienić lub poprawić
Jednak, gdy tak widzę siebie
coś mi braknie
coś wewnętrznie... ( ??? )

Choć wiem, co to
marzę wielce aby dostać to w prezecie
od Świetego Mikołaja
lub od gwiazdki spadającej (no ja jednak stawiam na zembowom wrurzkę)
co nie raz nad Nilem gości...

Szybciej będzie pomóc innym
tym potrzebującym, tym niewinnym
może dla mnie to niewiele
choć ogromnie jest wewnętrzenie
może kiedyś coś się zmieni
marzę o tym tyle nocy. (i widać, że się Pan nie wysypia)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



już poprawiłem 100%



macham łańcuchami, które zapala się i na nich jest prawdziwy ogień
http://firedancers.pl - np. tak



uśmiech :)



... może wie Pani czego ? mi tak braknie ?



mozna marzyć w czasie snów i w czasie nocy przy gwiazdach... czasem jakaś spadnie...

dzięki bardzo za wpis ;) był bardzo miły ;) pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...