Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zbierało się na deszcz. młody głos krzyczał
że musi spierdalać. po drugiej stronie z auta
wysiedli kolesie. nad naszymi głowami
przeleciały cztery myśliwce.

stałem naprzeciw zakurzonego lustra,
próbując odrysować czyjąś sylwetkę.
bardzo długo dzwonił telefon. w odbiciu
były dziewczynki z Rumunii. dłubały w chlebie
rzeźbiąc jakiś tam dzień

zwróciłem wzrok w stronę starego kina.

pszczoła rysowała spirale, koło mojej twarzy
wybuchła bomba. kobieta z francuskim akcentem
zapytała o drogę. miała metaliczny głos i dwa
złote zęby. poszła z torbami w stronę dworca.
poczułem przypływ i mgłę po kolana.

bramy kościołów skrzypiały. tak skrzypią
inwalidzi. w uszach miałem korki, na oczach
klapki. mogłem iść za bezdomnym światłem
albo przebrać się i zacząć od nowa.




_______________
mechanizmsekundy.blogspot.com/2009/05/sample.html

Opublikowano

na tle poprzednich może się nie wyróżnia, ale pozostawia na długo pewien obraz i ciekawość, dlatego się do niego wraca. zawsze lubiłam taki styl, lubię nadal.

pozdrawiam/a

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Ja w sumie też, ale nadal można kupić w kioskach. Starałem się właśnie m.in. uchwycić, że mija ich czas.   @Annna2 A no tak :) Dziękuję :)
    • Dziękuję........   wiersz ma jeszcze jedną wersję a znając siebie będzie miał ich do końca dnia zapewne jeszcze kilka..... Zabawa słowem bywa bardzo wciągająca.....   Dolina Będkowska   Gdyśmy po chłodzie jaskini w Będkowskiej Dolinie grzali przy herbacie ręce spojrzałeś na mnie i w tej jednej chwili odebrałeś  mowę  w pakiecie ze sercem.   Słowa - paciorki na korali sznurze zerwanym nagle niby  noża cięciem nawet półgębkiem wycisnąć niezdolna wydałam z siebie jedynie chrząknięcie.   Jakże bym  chciała po latach dziesięciu stęskniona po tym pamiętnym chrząkaniu kołysząc w ciepłym oczobrązie  serce zasnąć spokojnie na Twoim ramieniu.        
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No widzisz, a ja nie mam prawka ;))   Pozdrawiam serdecznie :-) Dziękuję @Klip :-)
    • Zabrzmiało dużą dozą romantyzmu i autentyczność, bardzo dobry pakiet :-) W tychże to okolicznościach przyrody. Pozdrawiam :-)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                 sierpień po nim wrzesień kółko się zapętla      my w obrazach ciut zgnuśnieni bo życie ucieka      ale złapać to co dobre każdemu przystoi      przecież nocą kurs na niebo warto znowu zrobić... ;)   Jacku... bardzo Ci dziękuję za strofki... :)      @Waldemar_Talar_Talar... dziękuję za "tak". @iwonaroma .................. dziękuję za.. super..  Nie wiem, ale raczej nie.. :) @Alicja_Wysocka ............ uroczy wpis..:) ano piją buty, potrafią dwojako... :))                              Ja zmokłam 20 - go, buty też się opiły... cały dzień byłam daleko od domu. @Dagna.......................... to miło, że tak uważasz. Dziękuję.   Wochen... MIROSŁAW C... TylkoJestemOna... dziękuję i Wam, za czytanie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...