Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zawsze myślałam że kamień
to taka naturalna cegła
daje się wbudować w mur
wytrzymuje nacisk domostwa

skrzyżowany z przeznaczeniem
sam sobie wyznacza czas
bywa przytulny pozostając
zimnym i twardym

jak niektóre umysły
przyjmuje pozycję niezniszczalną
bez wrażliwości pozostaje
w tym samym miejscu

Opublikowano

oo...fajno tematem, ostatnio taką opowieść czytałam
jak to kamień twardy i niezbity, pt. 'co robisz?'
i to fragment pasujący mi do wiersza Autora, mianowicie
" powiedz mi prosze, czy kamień musi być zimny i twardy...czy nie mógłby odczuwac tego co ty?
nie wiem, zawsze tak było, ze kamienie nic nie czuły i byly zimne i twarde, ale to co mówisz, żeby dał serce takie jakie masz, żeby zabrał serce kamienne. Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa.", chociaż jak mówiłam o małej cegiełce, że każdy nią jest, to nie zrozumieli zbytnio, sądząc, że budowla to tylko kamień, to tak z refleksji, no i tyle nabazgroliłam(:J.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czyli rycerz kamienna głowa:P
no, no niezle kosie, ciekawe o kimże to tym razem?
bardzo na tak
kosy w nosy!!!!!
niii
zakuty łeb - taki miał być tytuł, ale se pomyślała, ze
może mi mieć za złe o wiele wieęcej:)) Dzięki serdeczne:) Ewa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Bardzo mądry i pełen refleksji wiersz Ewo .
Porównanie kamienia i człowieka bardzo trafne .
Reasumując - jak najbardziej jestem za .
miłego dnia życzę
Dziekuję Wldku bardzo i serdecznie pozdrawiam:)) Ewa.
Opublikowano

Wiersz bardzo dobry i z szerokimi konotacjami znaczeniowymi - można go odnieść do wielu cech ludzkich i relacji międzyludzkich, zwłaszcza w rodzinie - no bo mowa o domu. Ja wyczuwam w tym wierszu nutkę rozczarowania, zawiedzenia się na bliskim człowieku - ale może to tylko moje odczucie. Są tu także i zalety: "wytrzymuje nacisk domostwa" (zapewnia trwałość rodziny, ale może też - jest uparty i/lub egoistyczny?), "bywa przytulny pozostając / zimnym i twardym" (tu też można dwojako: 1. daje ciepło, czułość, choć jest rycerski i niezłomny jak na mężczyznę przystało; albo 2. przytula się do żony, choć nie ma w sobie ciepła i jest twardy).
Pozdrawiam najserdeczniej.
Jołaśka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Artysta siedzi przed radiem. Sprawia wrażenie zamyślonego.   Biegnie audycja o różnych artystach, nasz bohater ścisza odbiornik. Potem opowiadają o nim, twórca pogłaśnia radio.   Za drzwiami słychać sąsiada. Bohater włącza odbiornik, na „cały zakres”.                                              * Rozmawiają filozof z poetą.   Poeta : „ Jestem cesarzem.” Filozof : „Co ty powiesz !?” Poeta : „ Wymyśliłem krainę, w której rządzę  istotami i żywiołami.” Filozof : „Dzisiaj jesteś cesarzem, a jutro bogiem.” Poeta : „ Potrzebuję filozofa jako stróża.”                                      *            Piosenka :   SOS przyszedł bies wykrzywia się w „es”.   SOS przyszedł wąż wykrzywia się wciąż.   Satyra, satyra; udana para.                               * Poeta wywołuje duchy.   Mówi : „Maro przemów!” Duch nie reaguje. Potem dodaje : „miłośnie.” Duch wykrzywia się. W końcu mówi : „Przemów twórczo.” Duch pulsuje – świecąc.   Poeta bezwiednie pisze : Mickiewicz, Norwid, Słowacki, Kochanowski, Tuwim…                                  
    • puszysz się dumnie hołdując prostactwu mój ty pawie w ptaszarni, papugo narodów (wiele się chyba od wieków nie zmienia?)   każde jedno napęczniałe oczko w ogonie gbur i antyintelektualista spuchnięty poczuciem własnego znaczenia   dziesiątki, tysiące i miliony edków przetaczają się niby cyniczna szarańcza obżerać się lecą zanim legną trupem   szczerze, przytłacza mnie ogrom tej masy miliony przede mną i miliony po mnie samotna w nich wyspa i jeden wyrzutek   boję się mojej tu bezcelowości błądzić i chodzić wciąż w kółko na marne grzebany w ciepłym piasku sztuki atoli   na wyspy szczęśliwe odlecieć się marzy gdzie czeka już na mnie prawdziwy orzełek i kochać tam wszystkich - naprawdę! do woli!
    • @Rafael Marius skorzystam, uważaj na jajka, ptasia grypa :) święta bez jajek :)
    • Poeta z Czynowca daje spróbować razowca. Grać -wysławiać się - mieć… Kochać – lubić – chęć… Patrzy ze szybowca.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      zazwyczaj na ich własne życzenie :)) One są same w sobie jedną wspaniałą przyjemnością :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...