Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Uwaga! Ważne! Zmiany!


M._Krzywak

Rekomendowane odpowiedzi

Przez wszelkie kłótnie, niesnaski od jutra zostanie zamknięty tryb wklejania wierszy, tzn. - każdy Poeta (i nie poeta też) będzie musiał przesłać wiersz do kontroli. Wiersz zostanie automatycznie oceniony przez specjalny program przygotowany na taką właśnie okazje (odpada wtedy problem: plus/minus) i oznaczony gwiazdkami. I wtedy:
3-5 gwiazdek: dział Z
2-1 gwiazdki: dział D
0 gwiazdek: wraca do nadawcy

Warsztat pozostaje bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

a ja już otrzymałem zwrot wiersza (!);
szybko To działa...
wynika z tego, że program komputerowy generujący ilość gwiazdek albo nie zna się na poezji albo zna się najlepiej pod względem obiektywności, i będzie instalowany przez Wszystkie Wydawnictwa na świecie...
ciekawe, kto ten program konstruował: M.Krzywak, H.Lecter, Hania K. czy marianna ja, czy jakiś inny zapoznany artysta?
:(((
J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe to, to... Uśmiałam się do łez...:D Program oceniający wiersze...hmmm. A za programem kto stoi i wkleja te gwiazdki Michale ?

Jacku, dzisiaj nikt nie wklei wierszaka... Jutro spróbuj... może nie wróci... :D
Mój na pewno wróci, albo wyląduje w D... Pozdrawiam wszystkich... i powodzenia...:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dlaczego warsztat bez zmian? Dlaczego ja mam tam polegać na ludzkiej ułomności? Niech mi program poprzestawia wersy, poprawi literówki i przedstawi lepszą wersję.
Programy mają pracować, a nie tylko gwiazdkować
Swoją drogą chciałbym taką fuchę - a jestem łatwiejszy w programowaniu i nie odmawiam prezentów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja wiem kto. Ten facet pracował kiedyś jako wizażysta. Później rozwinął skrzydła i napisał program o nazwie Lektor - Korektor, która później została zmieniona. Mam go na twardym dysku. Zainteresowanym wyślę na maila, ale dopiero wieczorem, ponieważ słońce za oknem nie daje mi spokoju i muszę wyjść..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby ominąć zabezpieczenie, w trybie dodawania wiersza wciśnij: Tabulator + K, i wpisz komendę: "fuck the program" (bez cudzysłowia, rzecz jasna).

Inne kody:

give me all plusses - dostajesz automatycznie 15 plusów

give me praise - pod twoim wierszem zostaje automatycznie wygenerowana pochwała. Tekst jest banalny, ale cieszy oko.

Są jeszcze tipsy, żeby zrzucać wiersze innych, ale z oczywistych względów nie podaję ich do wiadomości publicznej.


Generalnie pomysł z programem już raz był i się nie sprawdził, także nie wiem, po co znowu to zrobiliście.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński jestem tu po drugiej przerwie, więc forma jest mizerna. Organ nieużywany obumiera ;-) pozdrawiam  
    • Mówisz, że świat kręci się w kole, Gdzie Twoje myśli wiodą swą rolę. Że miłość to lustro – odbicie Ciebie, A serce bije, by trwać w potrzebie.   Kreślisz swój obraz w złotych ramach, W centrum uwagi, w własnych planach. Lecz choć Twój świat to Twój własny ton, Ja w tej melodii wciąż słyszę dom.   Twój każdy gest, choć sam dla siebie, Czasem przypadkiem wplata mnie w Ciebie. I choć zaprzeczasz, choć mówisz “ja”, W Twoim “wszechświecie” miejsce mam ja.   Jesteś sprzecznością, dumą i gniewem, Twardym monolitem, który drży w niebie. Bo choć królujesz w własnym śnie, Wciąż gdzieś po cichu króluję w nim też.   Jestem jak królik, w cieniu porannego blasku, Pędzę przez czas, a w sercu niepokój, Lecz w Twoich oczach — już zawsze byłem Twój, Te spojrzenia, te słowa, kochanie mój.   Króliczki Playboya — iluzje i gry, Zatracają się w swoich własnych lustrzanych światach, Ale Ty, Ty jesteś jedyną prawdą, W Twoich oczach płoną ogniska, które znam.   Te oczy, te słowa — jak wibrująca struna, W Twoich ramionach zapominam o wszystkim, Zawsze byłem Twój, od pierwszego oddechu, W tej namiętności, co nie zna granic, co nie zna końca.   Pędzę, biegam, skaczę w popędzie, Lecz w Twoich dłoniach — to wciąż Ty, Bo nie ma nic, co by nas rozdzieliło, W tej grze, w tej pasji — na zawsze będziesz moją.   W Twoich oczach zapalam się na nowo, Bo wiem, że zawsze będę Twój, Te słowa płyną, jak wietrzyk o poranku, Zawsze byłem, będę, kochanie mój.     You say the world spins in circles, Where your thoughts lead their own role. That love is a mirror — a reflection of you, And the heart beats just to stay in need.   You paint your image in golden frames, In the center of attention, in your own plans. Yet even though your world sings your own tone, In this melody, I still hear home.   Every gesture of yours, though for yourself, Sometimes accidentally weaves me into you. And though you deny it, though you say “I,” In your “universe,” there’s still space for “we.”   You are a contradiction, pride, and wrath, A solid monolith trembling in the sky. Though you reign in your own dream, Somewhere quietly, I still reign in it too.   I’m like a rabbit, in the shadow of the morning glow, Racing through time, with unrest in my soul, But in your eyes — I’ve always been yours, Those glances, those words, my love, they assure.   Playboy bunnies — illusions and games, Losing themselves in their own mirrored worlds, But you, you are the only truth, In your eyes burn the flames that I know.   Those eyes, those words — like a vibrating string, In your arms, I forget everything, I’ve always been yours, from the first breath, In this passion that knows no boundaries, no end.   I race, I leap, I run in frenzy, But in your hands — it’s still you, For there’s nothing that could ever separate us, In this game, in this passion — you’ll always be mine.   In your eyes, I reignite anew, For I know I will always be yours, These words flow like a morning breeze, I’ve always been, and will always be, my love, with ease.
    • I tak też można    Łukasz Jasiński 
    • Z treści wynika podwójna moralność, łuszczyca intelektualna i dualizm psychofizyczny...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...