Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maska


Rekomendowane odpowiedzi

proste nieco inne od Twoich / bardziej srogo przedstawione / mniej zabawnie mniej ugłaskane ale głębokie równie co inne przemawiające przez swoją prostotę / może uderzasz często w podobny deseń egzystencji i wiary w nie tylko egzystencję z kolei / ale piszesz - i tu się powtórzę - prosto spokojnie i z wyważonym przekazem / może nie zachwycająco ale zastanawiająco i przylegasz /

uszanowanie /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Wielkie dzięki Tomaszu za odwiedziny i za miły kom.
Zdaje sobie doskonale sprawę że poezja w mym wykonaniu
jest uboższa ale staram się być sobą i tylko sobą bez
naśladowań innych a to najbardziej w tym cenie i chyba
nie tylko ja .
ukłon należny od Waldemara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm pojawiają się pytania: czy walka musi wykluczać się wzajemnie z zachwytem? czy "zakładanie masek" nie jest naturalne, ponieważ w każdej sytuacji/otoczeniu zachowujemy się inaczej, tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak prawdziwa twarz i maski, tylko po prostu różne odcienie prawdziwego zachowania.

Mimo wszystko cieszy mnie prostota, powinno być więcej takich wierszy.

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Waldi- przekonałam się na własnej skórze że z zyciem nie trzeba walczyć, należy barć jakie jest i zachwycać się jego urokami
bardzo przekonujaco piszesz
cmoook

Dzięki Stanisławo za poświęcenie chwili i za te -przekonujące .
Nie tylko ty się przekonałaś - dużo z nas również .
pogodnej niedzieli życzę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Arku - dzięki za ciekawe rozważanie na temat wiersza.
Cieszę się również że cieszy a nie smuci prostota jego.
Również czasem myślę sobie czytając innych że zbyt
wielkimi środkami chcą coś nam przekazać
coś co skromnością się nazywa.
pozd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • polskie jest to co w sercu, proste zawsze najpiękniejsze, czytam, że jesteś poliglotą i kumasz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , dzięki i odpozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Aha . Faktycznie, pewnie napisałam ten tekst dla samej siebie :) Nie ma tu Moniko żadnych szczególnych znawców, niektórzy tylko cierpią na znaczny przyrost ego. To amatorski portal, a poezja jest dla ludzi i nie ma większego komplementu już ten, że podoba się coś komuś, kto nikogo tu nazbyt jeszcze nie zna ani nie ma jakiejś rutyny i po prostu sobie czyta dla przyjemności.  Pozdrawiam
    • @Sylwester_Lasota Mam jeszcze jedno na ten temat przemyślątko. W czasach niewolnictwa właściciel niewolnika,nawet gdy nie miał dla niego aktualnie pracy, zapewniał mu dach nad głową i jedzenie. W dzisiejszym niewolnictwie pracy, pracodawca zwalnia pracownika i nie interesuje go czy biedak ma co jeść i gdzie mieszkać. Zdaje się, że pochwały naszej wspaniałej cywilizacji są ciut na wyrost. Pozdrawiam.
    • Wśród nocy haftowanej mozaiką kolorów, Różem,  oranżem, żółcią – rzeczna toń migocze, Mnogość w niej błyszczy dziwna ażurowych wzorów Uplecionych z fotonów  przez piekielne moce.   Bujne wieńce, korony  i girlandy iskier, Złotolite diademy – na smukłych wież głowach, Zwiewne szale, zasłony – z jedwabi świetlistych, Wokół zamkowych  murów – poświata różowa.   I katedra w  płomienno pąsowym welonie W sukni  z blasków błękitnych, rudych, żółtych tkanej W jej objęciach – zbyt liczne losy przemienione   Tchnieniem piekła w garsteczkę kości rozsypanych. Rankiem niebo w pokutną chustę obłóczone Opłacze drobnym pyłem – warkocze i dłonie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Modern Times, to pod wieloma względami film genialny i proroczy. Myślę, że Charlie Chaplin prezentując pracę w fabryce, wyprzedził epokę o całe dziesięciolecia. A jeśli chodzi o to czy coś się zmieniło, to tak. Nawet powiedziałbym, że bardzo dużo. Specjaliści od zarządzania mają teraz takie narzędzia normowania czasu pracy, monitorowania i kontrlingu, o jakich się nawet Chaplinowi nie śniło. Niestety, wygląda na to, że człowiek w tym wszystkim schodzi na coraz dalszy plan, liczy się przedewszystkim ekonomoczna efektywność. Nawet takie dziedziny jak Bezpieczeństwo Pracy i Ergonomia służą przede wszystkim temu, żeby zabezpieczyć pracodawcę przed nieoczekiwanymi kosztami lub wyciśnąć jak najwięcej z pracowników. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...