Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zsunę powoli
z doskonałości swoich kształtów
dwie
zarobione z trudem wypłaty
ułożę delikatnie
na eleganckim wieszaku
schowam
do lustrzanej szafy

pełna podziwu
dla projekcji odbicia
będę trwać zespolona z nim
w tańcu zachwytu

zanim usłyszę
dzwonek u drzwi
wyjdę z lustra
użyję mydła z promocji
pozwolę
by woda zatarła ślady
moich spotkań
z Alicją

Opublikowano

Bardzo ładne ujęcie kobiety, która zawsze pozostaje kobieca i zawsze na nowo będzie odkrywać swoją kobiecość.. i się nią cieszyć. Trafia i podoba się - pozdrawiam;)

Opublikowano

Bardzo ładne ujęcie kobiety, która zawsze pozostaje kobieca i zawsze na nowo będzie odkrywać swoją kobiecość.. i się nią cieszyć. Trafia i podoba się -

popieram zdanie Ewel

ciepło pozdrawiam

bestia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Tereso za trafione uwagi, bo to mnie najbardziej bolało. Pozbyłam się przecinków, bo najpierw z nimi chyba przesadziłam, bez nich wiersz wydał mi się bardziej "czysty"
A gdybym jeszcze zrezygnowała z kropek i wielkich liter?
Pozdrawiam.
Opublikowano

Z "moich" jest dobrze, jeśli nie lepiej. Jeśli chodzi o interpunkcję z mojego punktu widzenia to kropki i wielkie litery są zbędne - zaślepiła mnie treść i nie zwróciłam uwagi;)
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Chodziło mi o "swoich" przed wyrazem "kształtów" w drugim wersie, tam zjadłam "i"
Jeszcze raz przepraszam, bo niedokładnie wtedy wyjaśniłam. Dzięki za pomoc w rozwiązaniu mojego dylematu z interpunkcją.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Tereso za trafione uwagi, bo to mnie najbardziej bolało. Pozbyłam się przecinków, bo najpierw z nimi chyba przesadziłam, bez nich wiersz wydał mi się bardziej "czysty"
A gdybym jeszcze zrezygnowała z kropek i wielkich liter?
Pozdrawiam.
To myślę, byłoby super! Czytelnik miałby swobodę interpretacji.
Pomyśl o tym :))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Tereso za trafione uwagi, bo to mnie najbardziej bolało. Pozbyłam się przecinków, bo najpierw z nimi chyba przesadziłam, bez nich wiersz wydał mi się bardziej "czysty"
A gdybym jeszcze zrezygnowała z kropek i wielkich liter?
Pozdrawiam.
To myślę, byłoby super! Czytelnik miałby swobodę interpretacji.
Pomyśl o tym :))))
Dzięki bardzo, to już jest zrobione.
Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Bardzo piękny i delikatny wiersz opisujący kobietę , aż podnieca swoją niewinnoscią, porusza także męską wyobraźnie w kontekście Alicji, być może to kobieca miłość ,wyrafinowanie sprawiają ,że ten wiersz ma w sobie cos pięknego.... Bardzo ładny:)

Napisałem również wiersz który mógłby Cię zainteresować....
Proszę jakbys znalazła chwile czasu to rzuć na niego okiem:DDD
"seksualne wizje"

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A mera harem? Ot, Amora aromat to.
    • „Obłoki dostały burzowe pióropusze.” W życiu muszę…      
    • Tylu pyta, a przecież jest o co. Tylu nie odpowiada, a przecież próbuje i to zupełnie nieudolnie. Krążymy więc jak ufo wśród wielu pytań, na które nie ma odpowiedzi. Nobody knows that!! Odpowiedzi proszę nie mylić z opowieścią, bo każdy tutaj opowiada. Niektórzy nawet robią to całkiem przekonująco, co również i ponadto nieco komplikuje nasze sprawy. Mawiają, że ogólnie nie jest łatwo i najprawdopodobniej mają rację.   Warszawa – Stegny, 05.08.2025r.
    • Skąd mogłeś wiedzieć, że to będzie ostatni raz? Ostatnia prośba, ostatni dotyk. Byłeś pewny, że masz czas – przecież zawsze jest jutro. Zawsze jeszcze można wrócić, dokończyć rozmowę, naprawić milczenie. Tak myślałeś. Za bardzo patrzyłeś w to, co przed tobą, żeby zobaczyć to, co już miało odejść. Trzęsącą się ręką dotknęła Twojego policzka. – Usiądź ze mną chwileczkę powiedziała cicho. – Nie teraz. Jak wrócę. Spieszę się bardzo – odpowiedziałeś. Pocałowałeś ją szybko w czoło i wyszedłeś. Jeszcze przez chwilę stałeś w korytarzu, z dłonią na klamce, jakby coś cię tam trzymało. Może jej spojrzenie. Może cień słów, których już nie zdążyła wypowiedzieć. Gdybyś tylko wiedział… Przecież to nie było takie pilne! Czujesz jeszcze jej ciepłą dłoń na swojej twarzy. Wtedy nie zawróciłeś. Dziś zrobiłbyś to bez wahania. Ale dziś – już jej nie usłyszysz. W pokoju pusto, choć wszystko jest. Szal zawieszony na oparciu fotela. Książka otwarta na stronie, której już nie przeczyta. Filiżanka z herbatą, której łyk był ostatnim. Jak kruche są te chwile, których się nie zauważa – dopóki nie odejdą razem z człowiekiem. Klękasz przy jej łóżku, tak jak wtedy, gdy byłeś mały i udawałeś, że niczego się nie boisz. Dłoń, którą trzymasz w myślach, już zgasła. Ale pamięć o niej palić się będzie długo. – Przepraszam, mamo – wyszeptałeś. – Spóźniłem się. Chciałbyś wierzyć, że gdzieś tam to usłyszy. Może tam, gdzie teraz jest, nie ma już pośpiechu. Nie ma „później” ani „za chwilę”. Jest tylko spokój, który niczego już nie potrzebuje. I może właśnie tam, w tej ciszy, słowa Twoje naprawdę do niej dotarły. Bo miłość – nawet ta spóźniona – znajduje drogę. A serce matki, choć ucichło, pamięta wszystko.
    • @piateprzezdziesiate

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensis Lepiej niech beda niewidocznymi :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...