Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W tym świecie pokus i tak krętych dróg
wciąż bezustannie szuka nas Bóg
przez usta Siostry Św Faustyny
objawia łaskę kiedy zbłądzimy

Ten biały promień śle pocieszenie
zmywa nasz ciężar ból i cierpienie
a ten czerwony to jest dar życia
nie są to słowa puste bez pokrycia

Świadectwem naszym sa objawienia
to swiatło Boskie ludzi zmienia
to Serce zmarłe za nas na krzyżu
woła z miłością zostań w pobliżu

Nie pozostawaj w osamotnieniu
wyciągnij ręce ku zbawieniu
skosztuj Pokoju niech będzie z Tobą
weź dłoń Jezusa nieś krzyż przed sobą

To twój ratunek zmęczonej duszy
mury rozwali i lody skruszy
w chwilach nieszczęścia czy tez w chorobie
powtarzaj słowa Jezu Ufam Tobie

Opublikowano

Pan Bóg, w ogóle wszystko, co jest stworzone zasługuje na lepsze laudacje.

Koniec żartów.
-->
Do poprawki tak wiele rzeczy (rytm, stopy, logika), że nie chce mi się ich tu wymieniać.
Nie rozumiem, dlaczego tak bardzo wszyscy unikają warsztatu. Tam można dostać wiele cenny wskazówek.

Czuć, że to u Ciebie początek pisania. Już widzę, że umiesz stworzyć klimat, a to najważniejsze w tym wszystkim.

Łączę pozdrowienia.

Opublikowano

Halcia!
Wołodzia ma rację. Posłuchaj i spróbuj swoje wiersze najpierw wklejać w warsztacie. Jeśli weźmiesz do serca cenne rady w konstruktywnych komentarzach, to wtedy swoimi wierszami będziesz mogła oddać chwałę Bogu. To naprawdę warte zachodu.

Cieplutko pozdrawiam :)

Opublikowano

jako tzw. praktykujący katolik i zachłanny czytelnik, nie tego oczekuję w poezji religijnej... gdzie tu jest jakiś dyskurs z Bogiem?... nawet dobra modlitwa chyba powinna być mniej patetyczna odsączona z całej tej afektowanej pompy, a racze bardziej szczera, taka "od siebie"... przykro mi, może spotkamy się w innym wierszu...

jeśli chodzi o mnie, do dziś nie jestem w stanie wykrztusić z siebie jakiegoś wiersza na t e n temat, chyba czuję się jeszcze zbyt słaby...

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Być może człowiek umarł już dawno, odkąd powstał pieniądz, bez którego niemożliwe jest funkcjonowanie w tym najlepszym/najgorszym ze światów. Ludzie "płatni przy odbiorze", jak piszesz, to nic innego jak ludzie, którzy od stuleci kombinują, jak się sprzedać. Pomstujemy na prostytutki, handlujące swoim ciałem, a my wystawiamy na targowisko znacznie więcej - nasz czas, emocje, prywatność, relacje z innymi, wiedzę, wyobraźnię, przeszłość, przyszłość i teraźniejszość.. Żeby ktoś łaskawie ocenił, ile to jest warte, i rzucił nam za to jak ochłap najniższą albo średnią krajową. Tak mi się kojarzy złota klatka - a każdy ma swoją. I jak tu być? Istnieć istnieniem idealnym, wolnym, istnieniem które ma wartość dla siebie samego? Utopiści tysiącami rozbijali sobie łeb o rzeczywistość. Zmieniały się targowiska (dziś chyba największym jest internet), ale cały czas każdy z nas musi coś komuś udowodnić. Inaczej jest niewidoczny,
    • @lena2_ O, dzisiaj od rana mam szczęście do historii z morałem. Grzech zaniechania, o którym  piszesz, najczęściej ma podłoże w lęku. A to już się wiąże, zazwyczaj, z poczuciem sprawczości. Człowiek, który ma świadomość tego, że to co robi, ma sens i zostanie doprowadzone do zamierzonego rezultatu, po prostu działa. A kiedy czuje, że nic się nie da zrobić, że tylko narobi sobie kłopotów, wówczas betonuje się w bezpiecznej strefie komfortu. Brakuje mi czegoś w tym wierszu. Zaczęłaś od samego wierzchołka góry lodowej, a pod powierzchnią morza, tj. w duszy i umyśle ludzkim, dzieje się znacznie więcej.
    • Oceniam tę historię jako mocno schematyczną. Wiesz, taka duszoszczipatielna, z morałem, zresztą sama przyznajesz, że napisałaś ją pod kątem dyskusji z młodzieżą. To, że świat kocha jedynie pięknych, młodych i bogatych, pozostaje tajemnicą poliszynela, choć zdarzają się wyjątki. W środowisku poetów można oczekiwać większej wrażliwości i idealizmu, niż wykazała bohaterka. Niestety jednak, wyjątki potwierdzają regułę i karmią ludzką naiwność. Ewa to bardzo młoda dziewczyna, i element zaskoczenia mógł mieć dla niej kolosalne znaczenie. Gdyby Fenrir ją uprzedził wcześniej o swojej niepełnosprawności, być może miałaby czas przemyśleć sytuację i się z nią oswoić, zaakceptować. W idealnym świecie oczywiście szlachetna dusza w ogóle nie zwraca na takie sprawy uwagi, ale niestety, nie jesteśmy idealni. A jeśli założymy, że bohaterka opowiadania po prostu jest mało empatyczna, niedojrzała, egoistyczna, to może lepiej rozczarować się jak najwcześniej, wtedy, kiedy boli najmniej.
    • @violetta   A co? Pani już mnie nie kocha? Jakoś dziwnie pani już na mnie nie krzyczy...   Łukasz Jasiński 
    • spokój nie zawsze bywa święty gdy odwraca głowę by nie widzieć krzywdy pławi się w niewiedzy hodując beztrosko   obojętność
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...