Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

przedczucie


Rekomendowane odpowiedzi

może to już wiosna
bo coś się we mnie kolebie
jak potrącana falą
przy kei łódź
podchodzi do gardła myśl
że to dusza
tańczy w jedwabnych baletkach
i stroi miny
na taką dzieci wołają
głupia
i chichoczą z podniecenia
bo jakże takie coś
kiedy drzewa milczą jeszcze
i mróz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry - Ja z rewizyt(ą)acją ;) (ale ciii...o tem, bo ostatnio łażą pod wierszami i tropią TWA:))))

Z przykrością stwierdzam, że okno mówi mi, żebym dał sobie spokój z choćby i przedprzedprzedczuciem, bo Zimisko dopiero się rozkręca i za chwilę dostanę po łbie śnieżycą.
I tak mi się zdaje, że nie tylko o wiośnie jest ten wiersz - tylko proszę mi tu nie potwierdzać ani nie zaprzeczać, niech sobie zostanę w zdawaniu się;)

Ponieważ ja arogancko podzieliłem sobie Frankę Zet (patrz Jej twórczość) na tą, która wnikliwie zagląda w innych oraz tą, która robi to samo sobie (chociaż tu wnikliwości nie sposób ocenić), dlatego już sobie zakwalifikowałem ten wiersz do drugiej kategorii. Zresztą jest tutaj jakaś konsekwencja w zastosowanej formie, podobnym liryzmie, oszczędności środków wyrazu. A ponieważ właśnie teraz dopadło mnie to podobieństwo, dlatego tyle tu o nim ględzę.
A są to (te wiersze) takie zwyczajne drobiazgi, które zapadają, i które zdążyłem już polubić,
jako i ten zapada, co też od początku chciałem oznajmić, ale nie mogłem tak po prostu, bo ległaby mi w gruzach reputacja gaduły :))

pewnie jeszcze wrócę dorzucić coś konkretniejszego o wierszu,
a teraz znikam w zawiei
Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo to pocieszające, co piszesz, Krysiu. Ptaki ożywione ? No to dlatego ta dusza we mnie
tańczy, choć jeszcze kulawo. Dziękuję ;))

No tak, Franiu...grunt to żeby "ptaki" były ożywione, dusza złapie rytm, nie lękaj się...jeszcze zabaluje, że ho ho :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo bliskie są mi odczucia peelki, wiersz podoba się, przede wszystkim
ze względu na zestawienie prostych słów, obrazujących to, "co w duszy gra".
Nie bardzo lubię, korzystania w wierszach z motywu duszy, ale lepszego zamiennika
nie umiem zaproponować.
Bywa, że u każdego z nas to "coś" w środku, zwłaszcza wiosną - gra, ale co to jest ten "środek", albo to "coś", to tak do końca nie wiem.
Dla jednego, to jest dusza, dla innych serce, lub głowa, najważniejsze, że gra.
Bardzo ładnie przedstawiłaś stan radosnego oczekiwania na coś, co dopiero
ma nadejść, jest bardziej przeczuciem niż stanem, który można odczuć zmysłami.
Myślę, że nie tyko dzieci, mogą chichotać i tak wołać, ale mogą to być również;
ogólnie - ludzie. Dobry wiersz.
Ale się rozgadałam!
Kończę, ściskam,
- baba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @aff Gratuluję tomiów !  Ciekawy wiersz. Gra słów, dobrze się czyta.Ważne, też żeby samemu siebie cenić, tak od serca. 
    • zanim przybędzie  pomoc    może warto do czoła  przyłożyć księżyc    od strony  spowitej nocą           
    • Dziwny             Jestem ten dziwny, bo myślę samodzielnie? Jestem ten dziwny, bo mam poczucie odpowiedzialności? Jestem ten dziwny, bo potrafię rozbierać na pierwsze czynniki ludzką inteligencję? Jestem ten dziwny, bo posiadam zmysł obserwacyjny? Jestem ten dziwny, bo potrafię obiektywnie krytykować? Jestem ten dziwny, bo dbam o higienę osobistą? Jestem ten dziwny, bo nie daję sobą manipulować? Jestem ten dziwny, bo lubię uprawiać seks? Jestem ten dziwny, bo gardzę głupotą? Jestem ten dziwny, bo pamiętam wyrządzone krzywdy? Jestem ten dziwny, bo posiadam własne zdanie? Jestem ten dziwny, bo jestem filozofem? Jestem ten dziwny, bo naruszam ład książkowy profesorów? Jestem ten dziwny, bo nie uznaję żadnych autorytetów? Jestem ten dziwny, bo kocham wolność? Jestem ten dziwny, bo szanuję konstytucję? Jestem ten dziwny, bo jestem osobą niepełnosprawną - niesłyszącą, jednak: myślącą, dupku!?   Łukasz Jasiński (Warszawa: 2018)
    • Siedziała na ławce w słoneczny poranek, niespiesznie bawiła się lekkim spojrzeniem. Delikatność policzków uniosła do słońca, w bezruchu łapała każde wiatru tchnienie.   Spod rzęs wysypała całą eteryczność, która oplotła wodospadem szyję. Ciało jej płynęło przy każdym oddechu, szeptało cicho – jestem tutaj, żyję.   Była taka piękna w monumentalności, świat zatrzymała na moment jedyny. W tęsknocie mych źrenic światłem się odbiła. Nigdy nie widziałem piękniejszej dziewczyny.   Tak zapatrzony w jej szczegółów misterność, popłynąłem w otchłań na zielone łąki, gdzie trawy smukłe jak kształty dziewczyny, gdzie jej usta czerwone jak makowe pąki.   Dotykałem włosów oplecionych słońcem, całowałem jej dłonie, co pieściły kwiat. Razem z nią istniałem w momencie jedynym, To ona zmysłami zatrzymała mój świat.   Nagle zawirowały wszystkie obrazy. Dobrze, że zdołałem je w sobie uchwycić. Bo dziewczyna wstała z ławki tak raptownie i odeszła, znikając na końcu ulicy.   Nie wiem, czy spłoszyły ją moje marzenia, czy cień, który spłynął po jej ramionach. Mimo, że krótko trwała w tym jednym momencie, została we mnie, światłem uchwycona.
    • @andreas @Nata_Kruk @Rafael Marius Dziękuję bardzo , pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...